1946-05-03 Wisła K. - Cracovia 0:5
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
mistrzostwa okręgowe
walkower
prawdopodobny termin
| |||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Echo Krakowa
Cracovia - Wisła 5:0 (W. 0.) w szczypiorniaku
Drużyna Wisły sprawiła zawód swym zwolennikom, nie stawiając się na własnym boisku do zawodów szczypiórniaka z Cracovią. Pomijając stratę 2-ch punktów w mistrzostwach, stwierdzić trzeba, iż fakt niemożności zebrania 11 zawodników w sekcji piłki ręcznej klubu, który tak piękne posiada osiągnięcia w ciągu ostatniego czasu na tym polu, świadczy iż w łonie sekcji nie dzieje się dobrze.
Zawiedziona publiczność musiała zadowolić się oglądnięciem 11-stki Cracovii i sędziego, który wszedł na boisko, by odgwizdać walkower Czyż nie lepiej było w ogóle nie zgłaszać drużyny do mistrzostw, nie posiadając dostatecznej ilości zawodników, niż doprowadzać do tego, by obce drużyny i publiczność traciła daremnie czas idąc na zawody, które z racji winy Wisły nie dochodzą do skutku?
Dużo winy przypisuje się W. G. i D., zarzucając mu późne rozpoczęcie mistrzostw, teraz staje się rzeczą jasną, że współwinnymi za niedociągnięcia organizacyjne są i poszczególne kluby, które nie stając do walki mimo zgłoszenia się do mistrzostw powodują zwiększenie się istniejącego już chaosu.Źródło: Echo Krakowa nr 54 z 4 maja 1946