1937-02-04 AZS Warszawa - Cracovia 1:0
|
3 kolejka, 1 runda, etap 3, mistrzostwa Polski Krynica, czwartek, 4 lutego 1937
(1:0; 0:0; 0:0) |
|
Skład: Przeździecki Materski Al. Kowalski |
|
Skład: Jan Maciejko Henryk Czarnik Władysław Michalik Czesław Marchewczyk Andrzej Wołkowski Zbigniew Balcer Stanisław Stachura |
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Po nieoczekiwanem zwycięstwie nad KTH, warszawskl AZS trafił na Cracovię, nietylko znacznie wyczerpaną środowvm meczem z Czarnymi, ale i także osłabioną brakiem Kowalskiego i Kellera. — Skutkiem tego Wołkowski i Marchewczyk grali cały mecz prawie bez przerwy, co oczywiście musiało ale odbić na ich grze. Dzielnie sekundował im Michalik, który chwilami grał w ataku, ustępując i miejsca na obronie Balcerowi.
Cracovia ustępowała Warszawiakom w linji obrony Maciejko był zupełnie słaby i puścił niepotrzebnie możliwą do obrony bramkę. Obrońcy ustawiali się nieodpowiednio, co też wybitnie zaważyło w danym momencie przy utracie bramki. Siła AZS leżała w doskonałych linjach obrony.
Przeździecki w bramce znajduje się w bardzo dobrej formie, a Aleksander Kowalski i Materski stanowią trudną do przebycia zaporę nawet dla takiego gracza, jak Wołkowski. Poza tem atak AZS zastosował mądrą taktyko pilnowania najgroźniejszego gracza Cracovii Wołkowskiego, tak iż wszystkie jego akcje były skutecznie likwidowane. Po strzeleniu bramki AZS zastosował taktykę obrony I dążył do otrzymania wyniku, co mu się też w zupełności udało, mimo, iż pod koniec Cracovia rozpoczęła groźnie atakować, chcąc bodaj wyrównać.
Składy drużyn Cracovia: Maciejko, Michalik. Czarnik, Marchewczyk. Wołkowski. Balcer. Cenzor, i Stachura. AZS: Przeździecki, Materski, Kowalski, Bybicki, Szabłowski. Goszczyński, Więckowski, Kamiński i Koźbicki.
Osłabienie Cracovii daje ale zauważyć już w pierwszej tercji. Brak Kowalskiego odczuwa Cracovia dobitnie. Cały ciężar gry spoczywa na Wołkowskim, który jednak nie może przebić się przez obronę AZS. Groźne są także wyjazdy Michalika, ale brak Im wykończenia. AZS gra całą linja ataku wyrabia soble kilka okazji, ale i tutaj ulema komo strzelić bramki, chociaż Maciejko jest niepewny.
W drugiej tercji Cracovia częściej atakuje, lecz jej ataki jednak maja charakter chaotyczny, chociaż zdeterminowany. Tymczasem w 11 minucie Kowalski niespodziewanie wyjeżdża z ohrony i wykorzystując błąd taktyczny obrońców Cracovii oraz niezdecydowanie Maciejki, strzela bramkę dla AZS Gra staje się teraz żywsza i ciekawsza. gdyż z jednej strony Cracovia usiłuje wyrównać, a z drugiej strony AZS dąży nietylko do otrzymania wyniku, ale i do podwyższenia go. Chwilami Cracovia me zdecydowaną przewagę. ale podania krążka są nie-dokładne i widać u zawodników zdenerwowanie. — W AZS-ie dobrze grają Rybicki i Szabłowski, skutecznie odpowiadając na ataki Cracovii.