1934-01-05 Cracovia - AZS Warszawa 2:0
|
turniej Krynica Krynica, piątek, 5 stycznia 1934
(1:0; 0:0; 1:0) |
|
Skład: Antosiewicz Trytko Ziętkiewicz "Nowak" Marchewczyk Wołkowski "Roch" Kowalski Keller 2 Balcer Czarnik |
|
Skład: Stogowski Ludwiczak II Stanek Kaźmierczak Ludwiczak I Zieliński „Turski" Warmiński Urbański |
Opis spotkania
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Skład drużyn był nast. : AZS- Stogowski. Ludwiczak II, Stanek, Kaźmierczak. Ludwiczak I Zieliński. „Turski". Warmiński Urbański. Cracovia: Trytko, Ziętkiewicz. Kowalski Wołkowski, Nowak, Keller, Balcer. Czarnik.
Gra rozpoczęła się odrazu pod znakiem tempa, przyczem uwidoczniła odrazo przewago po stronie Cracovii. Stwarza ona odrazu kilka niebezpiecznych sytuacyj pod bramka AZS u. której broni ofiarnie Stogowskl. W 11 min. Wołkowski po przeboju zdobywa bramko dla Cracovii. jakkolwiek bramkarz Stogowski wypadem chciał od parować cios Krążek jednak wślizgnął sic w róg bramki. Cracovia Ru¬ruje w tym okresie bezwzględnie, zwłaszcza, iż obrona AZS u chwilami jest beznadziejna. Liczne i dobre strzały Cracovii, zmęczonej wreszcie tempem gry, odpierał umiejętnie Stogowski Cracovia traci kilka absolutnie pewnych szans. W tercji tej wyróżnili się z AZS u: Ludwiczak, z Cracovii Kowalski i Nowak.
Druga tercja: w pierwszej minucie Stogowski wybija krążek ręką. AZS jest w dalszym ciągu słaby, szczególnie obrona, która zmusza Stogowskiego do ryzykownych wybiegów przed bramkę tak, że chwilami zostaje ona wolna. Przewaga całkiem wyraźna po stronie Cracovii. W połowie drugiej tercji gra dość ospała, AZS często „fauluje". a kombinując słabo, traci okazje do zdobycia bramki Pod koniec akcja wzmaga się, AZS widocznie się poprawia i chwilami przewaga nawet nad Cracovią, stwarzając pod bramką przeciwnika kilka krytycznych sytuacye, jednakże strzały AZS u lekkie, nie popędzane zostają poste. Dobry taktycznie jest Zieliński, jednakże fizycznie słaby.
W trzeciej tercji przebieg gry od początku dla AZS jest nieszczęśliw,. gdyż w 4 min. Stogowski w obronie bramki wybiega zadaleko, zaś własny gracz podany mu krążek nieświadomie wpędził samobójczo do własnej bramki. 2:0 dla Cracovii. Te raz grę przybiera ostrą formę. Cracovia, dążąc do zdobycia największej ilości bramek, mnożą się momenty karne tak. że na boisku pozostaje tylko 3 lub 4 graczy białoczerwonych. Liczne korzystne sytuacje dla AZS. pozostają niewykorzystane. Tempo gry bardzo ostre. Znaczna przewaga Cracovii. W 9 min. Stogowski bardzo przytomnie obronił niemal 100 procentową sytuacją. Ostatnie momenty nie zdołały przynieść żadnej zmiany, mimo bardzo intenzywnego obustronnego wysiłku. Sędziował p. Sachs z Łodzi słabiej, niż zazwyczaj.