1930-12-20 Legia komb - Cracovia 2:2
mecz kombinowanej drużyny Legii W.
|
mecze towarzyskie Katowice, sobota, 20 grudnia 1930
|
|
Skład: Sachs Materski Kuwiński Dubowski Weisberg Pastecki Karaśkiewicz |
|
Skład: Antoni Łyczak Zdzisław Ziętkiewicz Zdzisław Trytko Latacz Szeliga Rosiewicz Jan Prochowski |
Opis spotkania
Przegląd Sportowy
Cracovia: Łyczak: Ziemkiewicz Trytko; Latacz; Szeliga. Rosiewicz, rez. Prochowski
Legia komb.: Sachs, Materski, Kuwiński, Dubowski, Weisberg, Pastecki, rez.Karaśkiewicz
Sędziował p. Kulej.
Ogólnie mnieman, że wynik meczu będzie dwu — a w każdym razie wysokocyfrowy tymczasem świetna postawa krakowian sprawiła miłą niespodziankę dość licznie zgromadzonej publiczności.
Pierwsza tercja nie zapowiadała bynajmniej remisowego wyniku. Przewaga Legii była widoczna, jednak ambicja białoczerwonych przez dłuższy czas nie pozwalała nonszalanckim warszawianom (Pasłęcki!) strzelić gola. Groźne dla Cracovii dalekie strzały Pasteckiego z których wreszcie jeden grzęźnie w siatce.
W drugiej tercji wypady doskonale usposobionych napastników Cracovii a w szczególności Rosiewicza na lewem skrzydle sprawiają to, że Sachs coraz częściej zmuszony jest interweniować. Przytem atak Cracovii szybko wraca do własnej bramki — dopędzając swych przeciwników.
Atak Legii składający się z graczy trzech klubów nie rozumie się zupełnie. Starania Weisberga grającego na środku — nawiązania kontaktu ze skrzydłami nie daje wyniku. Wreszcie jedno z nielicznych dobrych podań trafia na kij Pateckiego. Trytko stara się strzał odbić ale plasuje krążek we własnym rogu 2:0.
Atak biało-czerwonych – z minuty na minutę gra lepiej, wreszcie daleki ostry strzał Rosiewicza ześlizguje się z kija Sachsowi do bramki.
Trzecia tercja , Legia pobudzona strzelonym jej golem gra energiczniej. Szczególnie ambitnym jest Karwiński, dobrze dryblujący. Nagle Rosiewicz strzela bramkę , co pobudza Cracovia do żywej i ambitnej gry. Bardzo dobrze spisuje się Rosiewicz . Wreszcie Sachs wskutek złego ustawienia się puszcza między nogami drugą bramkę.
Teraz Legia bierze się do walki.Jest moment gdy ma okazję do zdobycia bramki, gdy Karwiński przedryblował całą drużynę przeciwników i podał do tyłu – jednak Patecki mając zbyt duży rozpęd – nie może zagarnąć z tyłu krążka- by wpakować go z odległości 2 kroków do pustej bramy. Jeszcze jeden przebój Karwińskiego … Dubowskiego i zwody skończone.
Należy stwierdzić znaczną poprawę klasy Cracovii. Szczególnie cennemi …. Tej drużyny – to ambicja i wytrzymałość fizyczna – czego nie można powiedzieć o Legji komb. Z których najlepszy może był Dubowski- stylem jazdy do złudzenia przypomina Adamowskiego.