1930-10-26 Kraków - Warszawa 2:4
|
mecze towarzyskie Kraków Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 26 października 1930, 14:45
(1:1)
|
|
Skład: Wojciechowski Pychowski Skrynkowicz Augustyn (Skwarczewski) Selinger I Makowski Mazur Malczyk Selinger II Ściborowski Landman |
Sędzia: Schneider
|
Skład: Kisieliński Fert (Jelski) Wróblewski Nowakowski Ałaszewski Nowikow Wypijewski Przeździecki Ogrodziński Kaczanowski Suchocki |
Mecze tego dnia: | Mecz następnego dnia: | |
1930-10-26 Bratysława - Kraków 2:2 |
Zapowiedź meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Ostatnie pociągnięcia Kapit. Związk PZPN ułatwiły znacznie rolę Kap. Związk. Związku krakowskiego, który mimo zabrania kilku graczy do repr. Polski, ustalił ostatecznie wcale silną drużynę Krakowa, a mianowicie: Gregorczyk, Pychowskl, Skrynkowlcz, Augustyn, Kotlarczyk I, Makowski, Mazur, Joksz, Gintel, Czulak, Bator.
Warszawa przyjedzie również w silnym składnie złożonym z graczy Polonji i Legji i częściowo Warszawianki. Zawody te z uwagi na charakter sportowy obu tych miast budzą zrozumiałe zainteresowanie.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Łatwo można się zorientować też w tem, gdy się przejrzy zestawienie obu drużyn, które było nast,: Warszawa — Kisieliński, Fert (od pauzy Jelski) i Wróblewski, Nowakowski, Ałaszewski i Nowikow, Wypijewski, Przeździecki, Ogrodziński, Kaczanowski i Suchocki. Kraków — Wojciechowski, Pychowski i Skrynkowicz, Augustyn (od pauzy Skwarczewski), Selinger I i Makowski, Mazur, Malczyk, Selinger II, Ściborowski i Landman. Sędzia p Schneider.
Do przerwy gra była równorzędna, a nawet atak krakowski miał więcej dogodniejszych sytuacyj podbramkowych, ale me umiał ich wykorzystać. Wogólności linja ta była najsłabszą, obok bramkarza w drużynie krakowskiej. Jedynym jasnym punktem i zdobywcą pierwszej bramki był tu Malczyk, który nie miał jednak odpowiednich współpartnerów. Reszta grała dość dobrze, ale nie mogła nic zrobić dla braku linji ofensywnej. Mimo to Kraków potrafił do 28 minuty prowadzić, uzyskując tuż zaraz po pauzie drugą bramkę ze strzału Selingera II. Końcowe jednak minuty, na skutek wyczerpania się tyłów drużyny krakowskiej, należą w zupełności do Warszawian, którzy ujęli w zupełności Inicjatywę w swe ręce I strzelają trzy bramki, w tem dwie ze strzałów Kaczanowskiego, zaś jedną, najpiękniejszą, przez Wypijewsklego. Do pauzy jedyny goal dla drużyny stołecznej padł ze strzału Ogrodzińskiego. Na wyróżnienie z drużyny zwycięzców zasługują: Ałaszewski, Kisieliński, Ogrodziński, Wypijewski i Kaczanowski.
Na podstawie tego wyniku Warszawie przypadł po raz drugi z rzędu puhar „Komispolu“; dla definitywnego zdobycia tego trofeum trzeba trzech-krotnego z rzędu zwycięstwa.