1919-06-08 Cracovia II - Biała Lipnik 5:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia II


pilka_ico
mecz towarzyski (Cracovia II)
Kraków, niedziela, 8 czerwca 1919

Cracovia II - Biała Lipnik

5
:
2

(2:1)



Herb_Biała Lipnik



Sędzia: Józef Lustgarten z Krakowa


Mecze tego dnia: Mecz następnego dnia:

1919-06-08 Cracovia - Sturm Bielsko 3:0
1919-06-08 Cracovia II - Biała Lipnik 5:2

1919-06-09 Cracovia - Sturm/Lipnik 6:1


Wynik meczu

Według IKC wynik meczu to 5:1, Dziennik Polski informuje o wyniku 5:2, natomiast Goniec Krakowski podaje 4:2.

Zapowiedź meczu

"ZE SPORTU" -
Goniec Krakowski

ZE SPORTU

Zapowiedź meczu w dzienniku Goniec Krakowski
W oba dni Zielonych Świąt rozegra „Cracovia" pierwsze zawody footballowe w tym sesonie z „Białą Lipnikiem" i „Sturmem” z Bielska. Zawody te będą niejako turniejem, gdyż wezmą w nich udział cztery drużyny. Otwarcie więc sezonu zapowiada się niezwykle interesująco.
Źródło: Goniec Krakowski 7 czerwca 1919


Opis meczu

"Otwarcie sezonu footballowego." -
Goniec Krakowski

Otwarcie sezonu footballowego.

Relacja z meczu w dzienniku Goniec Krakowski cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Goniec Krakowski cz.2
Zawodami z dwoma śląskiemi klubami „Sturmem” z Bielska i „Lipnikiem” z Białej otwarła „Cracovia” swój sezon sportowy.

Dawniej, gdy Śląsk stanowił odrębny „Kronenland” a tamtejsze kluby składały się wyłącznie z Niemców zawody Bielszczan z „Cracovią” nosiły charakter walk dwóch narodów, to też wzbudzały większe zainteresowanie publiczności i zapalczywości obu drużyn. Dziś Bielszczanie są polskimi obywatelami - w skład drużyn wchodzą i Polacy - wobec czego zawody nie wzbudzały tak wielkiego zainteresowania, czego dowodem słaba frekwencya publiczności, zwłaszcza w drugim dniu.

Zawody w oba dni świąteczne były niejako próbą sił „Cracovii”, miernikiem jej poziomu w sporcie footballowym.

„Cracovia” wygrała. Jednak zwycięstwa te bynajmniej nie świadczą o zupełnej doskonałości, jak również o znacznej wyższości gry białoczerwonych. Przeciwnie. Goście wykazali daleko wyższą technikę i kombinacyę od „Cracovii”, która zwycięstwo zawdzięcza wyłącznie swemu napadowi.

Pierwsze zawody nie świadczą jeszcze o sile danej drużyny - natomiast wykazują braki i minusy poszczególnych graczy. A braków tych u „Cracovii” wcale sporo.

Przedewszystkiem najsłabszą częścią „Cracovii” jest jej „pomoc” w obecnym składzie. „Pomoc” ta nie niesie nigdy napadowi pomocy. Stale jest tam, gdzie być nie powinna, ponadto nie utrzymuje tak ważnego kontaktu z napadem. Dalej pomocnicy ci technicznie są mało wyszkoleni, nie potrafią piłki osadzić na miejscu i natychmiast ją podać napadowi. Niewątpliwie braki te przez racyonalne treningi zostaną usunięte.

Napad białoczerwonych na ogół dobry. Szwankuje lewa strona, natomiast środek, prawy łącznik i prawe skrzydło stanowią dobry zespół.

Obrona, Gintel i Grabowski, dobra a nawet pewna. Niekiedy za dużo „wózkuje” - ale z niezbyt wielką szkodą dla drużyny. Bramkarz (Popiel) nie miał sposobności do szczególnego popisu.

Zawody, jak wyżej wspomniałem, zakończyły się zwycięstwem białoczerwonych.

W pierwszym dniu grała „Cracovia I A” ze „Sturmem” bijąc go w stosunku 3:0 i „Cracovia I B” z „Lipnikiem”, wygrywając 4:2. W drugim dniu wystąpiła Cracovia przeciw kombinowanej drużynie obu tych klubów, odnosząc zwycięstwo 6:1. Zawody prowadził b. dobrze p. Lustgarten.
Wac. Szp.
Źródło: Goniec Krakowski nr 154 z 11 czerwca 1919


Dziennik Polski

Relacja z meczu w Dzienniku Polskim cz.1
Relacja z meczu w Dzienniku Polskim cz.2
W ubiegłe dwa dni świąteczne urządziła "Cracovia" na rozpoczęcie sezonu meeting wystawiając sama dwie drużyny i zapraszając do współudziału dwa kluby niemieckie "Sturm" z Bielska i drużynę z Lipnika, (...). Lipnik natomiast jest klubem wcale miernym, najlepszą cząstką drużyny na boisku stanowił bramkarz.

"Cracovia" rozporządzając chwilowo obfitym zasobem rutynowanych graczy wystawiła dwie drużyny, z których druga nie wiele ustępowała pod względem stylu gry pierwszej. Widzieliśmy wielu naszych dawnych znajomych, a niektórych jak Popiela i Justa, od czasów przedwojennych pierwszy raz występujących, publiczność witała serdecznie. Forma "Cracovii" jak na początku sezonu dobra, najlepszy jak zwykle atak, zwłaszcza prawa część tegoż, Kałuża, Poznański i Dąbrowski. Przystawski natomiast jako lewy łącznik nie ma jeszcze dobrego czucia ze współpartnerami. W pomocy doskonały Styczeń, w bramce spokojny, a pewny Popiel.

W oba dni zebrało się bardzo dużo publiczności, zgłodniałej sympatycznego widowiska sportowego. Miłe wrażenie robią odrestaurowane trybuny.

Urząd sędziego na wszystkich matchach sprawował p. Lustgarten.
r.
Źródło: Dziennik Polski nr 120 z 11 czerwca 1919


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Dwudniowe zawody sportowe na boiku Cracovii zgromadziły olbrzymie tłumy, stęsknione za grą w piłkę nożną. Ostatnie wypadki uniemożliwiły drużyn wiedeńskich tembardziej czeskich. Trzeba było poprzestać na materyale, który był pod ręką.

[...]

W niedzielę poprzedziła zawody główne gra I rezerwy Cracovii z Lipnikiem z wynikiem 5:1 na korzyść rezerwy. Materyał w tej drużynie jest dobry.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 157 z 12 czerwca 1919