1984-08-11 Polonia Bytom - Cracovia 0:0
|
II liga grupa wschodnia , 1 kolejka Bytom, sobota, 11 sierpnia 1984
(0:0)
|
|
Skład: Patoń Kowal Małek W. Gawara Lubus Wieczorek Choroba (68' Bojda) Konieczko Kościelny Benigier Lonka |
Sędzia: Jerzy Kaczmarski z Lublina |
Skład: Wojciechowski R. Wrześniak (10' Osoba) Dybczak Zawadziński Marek Podsiadło Hnatio Surowiec Bzukała Tyrka Graba Karbowiak |
Opis meczu
Tempo
Krakowianie głośno dopingowani przez swoich sympatyków, również nie błyszczeli i jedynie w końcówce spotkania ujrzeliśmy dwie akcje, które mogły zakończyć się bramkami. Najpierw w 85 min. Graba uprzedził Patonia i "główką" uderzył w słupek, a minutę potem najlepszy wśród gości Bzukała, po solowym rajdzie środkiem boiska trafił piłka prosto w Patonia.
Gazeta Krakowska
Pojedynek był interesujący, obydwa zespoły posiadały wiele dogodnych sytuacji do zdobycia bramek ale ataki rozbijali skutecznie obrońcy a w ostatniej instancji dobrze spisywali się bramkarze tak Polonii jak i Cracovii.
W ostatniej fazie meczu Cracovia miała dwie okazje do zdobycia bramki. Graba wygrał pojedynek z bramkarzem i obrońcą i posłał piłkę w kierunku bramki, toczyła się ona zbyt wolno i obrońca bytomski wybił ją na róg. W chwilę później piłkarz Cracovii Bzukała popisał się mocnym strzałem ale bramkarz Polonii Patoń wyszedł obronną ręką z opresji.
CRACOVIA: Wojciechowski - Wrześniak (od 10 min. Osoba), Dybczak, Zawadziński, Marek, Podsiadło, Hnatio, Surowiec, Bzukała, Tyrka, Karbowiak, Graba
Dziennik Polski
Sport
Źródło: Sport nr 158 z 26 maja 1984
Trybuna Robotnicza
Można było sobie wiele obiecywać po meczu II ligi: Polonia Bytom - Cracovia, tymczasem piłkarze obu zespołów uraczyli nas mało ciekawym widowiskiem, ospałą grą. Goście dążyli do remisu, a gospodarze nie posiadali siły uderzenia, aby wyraźną przewagę uwienczyć choć jednym golem. Skończyło się więc na bezbramkowym remisie i takim wynikiem zakończyło się także spotkanie w Knurowie, chociaż miejscowi posiadali kilka doskonałych pozycji.
Polonia wystąpiła w składzie: Patoń, Kowal, Małek, W. Gawara, Lubos, Wieczorek, Choroba (od 68 min. Bojda), Konieczko, Kościelny, Benigier, Lonka. Patoń nie miał roboty. Zagrania Małka i Kowala budziły zaufanie. W drugiej linii brylował Wieczorek, w przodzie Benigier i Lonka. Nie potrafili ci dwaj ostatni znaleźć jednak luki w defensywie Cracovii. A jak już znaleźli się w sytuacii strzeleckiej to piłka przez nich uderzona nie posiadała odpowiedniej mocy i precyzji. Stawała się łatwym łupem bramkarza Wojciechowskiego.
Cracovia, choc wystąpiła w przybliżonym składzie do tego, w jakim grała na boiskach I ligi, nie zaimponowała, nie przeprowadziła jednej składnej i groźnej akcji. Obrona stanowi silny monolit, ale bez ataku nie da sie osiągać zwycięstw i sukcesów. Najbardziej rzucającymi się w oczy piłkarzami Cracovii byli Wojciechowski, obronca Podsiadło i rozgrywający Hnatio.
Echo Krakowa
CRACOVIA: Wojciechowski — Wcześniak (10 min. Osoba), Dybczak, Zawadziński, Marek Podsiadło — Hnatio, Surowiec. Bzukała, Tyrka — Karbowiak. Graba. Krakowianie, którzy rozpoczęli nowy sezon II ligi w mocno osłabionym składzie, byli w tym meczu bliżsi odniesienia zwycięstwa. Wypracowali więcej dogodnych sytuacji podbramkowych. -Najlepsza okazję zaprzepaścili w 86 min. Po „główce” Graby piłka trafiła w słupek, znajdujący się w pobliżu Bzukała zbyt późno zdecydował się na „dobitkę”, o ułamki sekundy został wyprzedzony przez bytomskiego obrońcę.
Szkoda tylko, że udany w sumie występ „pasiaków” został okupiony kolejną kontuzją. Już na początku spotkania opuścił boisko Wrześniak. Cieszy natomiast dobra gra nowo pozyskanego Karbowiaka. Walczył niezwykle ofiarnie na całym boisku, siał spore zamieszanie w szeregach obrońców Polonii.