1917-07-08 Cracovia - Olimpia Kromieryż 14:1
Najwyższe w historii zwycięstwo Cracovii w meczach międzynarodowych.
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 8 lipca 1917, 17:30
(4:1)
|
|
Skład: Przeworski Dąbrowski II Grabowski Majcherczyk Cikowski Strycharz Śliwa Schneider Kałuża Kisielewski II Sperling Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Józef Lustgarten lub Wojakowski
|
Sędzia
Według zapisu w kronikach Cracovii sędzią był Wojakowski, w relacji "IKC" podano jednak, że był nim Józef Lustgarten.
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w dzienniku Czas cz.1
- Zapowiedź meczu w dzienniku Czas cz.2
- Pierwsza zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
- Nieprawdziwa informacja o odwołaniu meczu w dzienniku Czas
- Druga zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny
Nowości Ilustrowane
Duże zaciekawienie wśród sportowców krakowskich wywołał match, rozegrany ubiegłej niedzieli pomiędzy Cracovią, a czeską "Olympią".
Z graczy Olympii przybyło dziesięciu członków, przez co odrazu przewaga była po stronie krakowskiej. Jednakowoż wynik (14:1 na korzyść Cracovii) trzeba przypisać przedewszystkiem wielkiej przewadze Cracovii w grze kombinacyjnej i widocznym, stałym, celowym training'om. Przeciwnik nie jest tak słaby, jakby można wnosić z wyniku. Przeciwnie, umie doskonale osadzać piłkę na miejscu, umie ją podawać i prowadzić. Bramkarz w pierwszej połowie grał nawet bardzo bacznie i szczęśliwie, odpierając z dużą umiejętnością brawurowe ataki Cracovii.
W pierwszej połowie klub krakowski zyskał 4:1, w drugiej atak Cracovii przebijał się z łatwością przez pomoc Olympii, której brakowało środkowego pomocnika. "Oblężenie" bramki zamieniło się w regularne i wytrwałe. Każdy niemal z graczy Cracovii miał sposobność zrobienia goala. Te sukcesy Cracovii popierała w całej pełni chaotyczna gra przeciwników, całkowicie zdetonowanych przygniatającą przewagą klubu krakowskiego.
Ostateczny wynik 14:1 jest tylko stwierdzeniem pierwszoklasowości klubu krakowskiego.
Źródło: Nowości Ilustrowane