2005-11-26 Zagłębie Lubin - Cracovia 3:1
|
Orange Ekstraklasa , 15 kolejka Lubin, sobota, 26 listopada 2005, 18:15
(1:1)
|
|
Skład: Liberda Kłos Pokorny Stasiak Kalousek Łobodziński (86' Plizga) Iwański Szczypkowski Mierzejewski Jackiewicz (90' Bartczak) Chałbiński (81' Piszczek) |
Sędzia: Piotr Siedlecki ze Szczecina
|
Skład: Cabaj Wacek Karwan Skrzyński Radwański Giza Baran Bojarski Bania (71' Szczoczarz) Nowak Moskała (43' Baster) |
Opis meczu
Mecz Cracovii z Zagłębiem nie wzbudził specjalnego zainteresowanie ani miejscowych kibiców ani kibiców Pasów. Na trybunach zasiadło około 1000 widzów w tym około 100 kibiców Cracovii, którzy w doskonałej formie przyjechali do Lubina dwoma autokarami.
Pierwsze minuty meczu rozpoczęło się śmiałych ataków gospodarzy. W 4 minucie pierwszy strzał w meczu oddał napastnik gospodarzy Michał Chałbiński jednak Marcin Cabaj wybił piłkę na róg. Po serii 3 rzutów rożnych ponownie Chałbiński sprytnym technicznym strzałem próbował zaskoczyć Cabaja.
Po początkowym okresie przewagi Zagłębia gra stopniowo się wyrównywała. W 12 minucie Cracovia za sprawą Moskały oddała pierwszy celny strzał na bramkę Zagłębia. Niestety w kolejnej akcji piłkę w polu karnym przejął Daniel Kalousek i z 12 metrów pokonał Cabaja.
Cracovia natychmiast rzuciła się do odrabiania strat czego wymiernym efektem była bramka Pawła Nowaka, który strzałem z linii pola karnego po precyzyjnym dograniu Piotra Bani zdobył swoją pierwszą bramkę w tym meczu i jednocześnie trzeciego gola na stadionie Zagłębia (dwie bramki w pierwszym meczu ubiegłego sezonu - zwycięstwo Cracovii 5-2) i trzeciego w tym sezonie dla Cracovii..
Kolejne minuty to bardzo twarda walka w środku boiska. Cracovia uzyskuje lekką przewagę jednak to Zagłębie po groźnym, lecz niecelnym strzale Kłosa ma w tym okresie lepszą sytuację do zdobycia bramki.
W 27 minucie głową strzelał Chałbiński, piłkę zmierzającą do bramki wybił Tomasz Wacek uruchamiając szybką akcję Cracovii po której Paweł Nowak strzelił bardzo silnie sprzed linii pola karnego lecz Liberda wybił piłkę na róg.
W 30 minucie żółtą kartką ukarany został Tomasz Wacek za faul na Kalousku.
W 38 minucie mocno i celnie uderzył Jackiewicz jednak strzał ofiarnie przyjął na pierś Arkadiusz Baran. W odpowiedzi strzelał Bojarski, a piłka odbita przez obrońcę minęła światło bramki.
Trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy Marcin Cabaj miał okazję wykazać się ogromnymi możliwościami broniąc silny strzał Mierzejewskiego po składnej akcji z Iwańskim i Chałbińskim.
Tuż przed przerwą boisko musiał opuścić Tomasz Wacek ukarany (chyba zbyt pochopnie) drugą żółtą - a w konsekwencji czerwoną - kartką. Zejście Wacka spowodowało, że trener Wojciech Stawowy nie czekając do przerwy wprowadził w miejsce Tomasza Moskały Marka Bastera.
W drugiej połowie grająca w osłabieniu drużyna Cracovii nieco cofnęła się pozostawiając z przodu jedynie osamotnionego Piotra Banię, który również często wracał się pod własną bramkę.
Po killkunastominutowym okresie naporu Zagłębia wydawało się, że Cracovia opanuje sytuację i mecz się wyrówna. Niestety w 59 minucie po dośrodkowaniu Łobodzińskiego bardzo zdecydowanie wszedł na 5 metr Chałbiński i uprzedził interweniującego Cabaja strzelając drugą bramkę dla Zagłębia.
Po stracie bramki Cracovia dłuższą chwilę grała w dziewiątkę bo za linią boczną, opatrywany przez lekarzy przebywał Piotr Bania.
Zagłębie w dalszym ciągu przeważało. Cracovia starała się wyprowadzać kontry. Po jednej z takich akcji w 70 minucie Giza dograł do Bojarskiego jednak ten strzelił obok słupka.
Kontuzja Bani okazała się na tyle poważna, że jego miejsce w 71 minucie zajął Łukasz Szcczoczarz.
Mimo liczebnego osłabienia Cracovia starała się doprowadzić do wyrównania jednak po każdej stracie piłki Zagłębie przeprowadzało groźne akcje. Po jednej z takich akcji prawą stroną Chałbiński w 80 minucie zdobył 3 bramkę dla Zagłębia przesądzając losy meczu.
2 minuty przed końcowym gwizdkiem Szczoczarz mógł zmniejszyć rozmiary porażki jednak jego strzał minimalnie minął bramką.
Po ciekawym w pierwszej połowie i zdecydowanie mniej atrakcyjnym po przerwie meczu Cracovia zasłużenie przegrywa ostatni mecz w rundzie jesiennej.
Mimo dwóch ostatnich porażek zespół trenera Stawowego kończy pierwszą rundę rozgrywek na bardzo wysokim trzecim miejscu w tabeli.
Ze względu na przyszłoroczne mistrzostwa świata w tym roku odbędą się jeszcze dwie pełne kolejki w których Cracovia podejmować będzie Koronę Kielce i rozegra mecz wyjazdowy z Amiką Wronki.
Źródło: TerazPasy.pl