1994-10-30 Cracovia - Pogoń Browar Leżajsk 1:0
data kolejki
|
III liga grupa VIII , 15 kolejka Kraków, sobota, 29 października 1994
(1:0)
|
|
Skład: Kwedyczenko Zając Mróz Duda Kowalik (75' Powroźnik) Wrześniak Depa Hajduk Węgiel Zegarek Hermaniuk (65' Siemieniec) |
|
Opis meczu
Jak na warunki bardzo futbolistom niesprzyjające - błotniste boisko, niemal przez cały czas padało - spotkanie co najmniej poprawne. Zespoły zaprezentowały dobre wyszkolenie techniczne, z obu też stron było wiele zadziorności, serca do walki. Opinię taką prezentował m. in. Ireneusz Adamus, trener "Pasów", wynikiem usatysfakcjonowany, ale nie w pełni postawą zespołu. - Owszem, w pierwszej połowie graliśmy dobrze, w ogóle mecz w tym okresie mógł się podobać. Po zmianie stron goście zepchnęli nas wszakże do defensywy, oddaliśmy zbyt łatwo środek pola. Trochę jednak moich podopiecznych usprawiedliwiam: gramy na najwyższych obrotach, zaczyna brakować świeżości...
Pierwsza połowa, faktycznie, po myśli krakowian. Co prawda przyjezdni kryli krótko, uprzykrzając tym życie atakującym "Pasiakom", niemniej w miarę upływu czasu pod bramką Mazura robiło się coraz bardziej gorąco. W 26 min strzał Hajduka z kilku metrów leżajski bramkarz obronił, w 30 dobrej okazji nie wykorzystał Zegarek, ale w 35 wreszcie gol i to filmowej urody. Hermaniuk obsłużył z kolei Zająca, który trafił z ok. 20 metrów. Na 5 minut przed przerwą mogło, ba - powinno! - być 2-0, Hajduk opanował piłkę na 13 metrze, ale mając naprzeciw siebie tylko bramkarza - strzelił obok słupka.
Po zmianie stron atakująca z pasją Pogoń uzyskała optyczną przewagę, co nie szło wszakże w parze - w efekcie pewnej gry defensorów Cracovii - z wypracowaniem sobie zbyt wielu okazji. Gospodarze natomiast nękali rywala kontrami, nie tak jednak groźnymi jak zwykle. Niemniej w 56 min po strzale Zająca z ostrego kąta - piłka trafiła w słupek.