1917-06-03 Cracovia - Pogoń "Wojskowa" Lwów 1:1
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 3 czerwca 1917, 17:00
(0:1)
|
|
Skład: Przeworski Dąbrowski II Grabowski Śliwa Cikowski Strycharz Sperling Schneider Kałuża Kisielewski II Dobrzański Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Ignacy Rosenstock z Krakowa
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Po trzech latach przymusowej stagnacyi portowej przybyła pierwsza drużyna footbalowa do Krakowa. Wedle starej tradycyi "Cracovii", troskliwie przez nią utrzymywanej, sezon rozpoczęła druż. pol. - tym razem "Pogoń" ze Lwowa. "Pogoniacy", jak ich pospolicie nazywają, mają już ustaloną sławę drużyny polskiej zgranej, w doskonałem tempie i technice, to też matche z nimi należą do bardzo ciekawych i emocyonujących. Dziś skład "Pogoni" ma charakter nawskroś międzynarodowy, a nie polski - ale to kładzie się już na karb wojny, która zmusiła wielu Lwowian do opuszczenia grodu nad pełtwiańskiego, a naodwrót, wielu Niemców i Czechów sprowadziła do stolicy Galicyi.
Z taką "międzynarodową" "Pogonią" zmierzyła się wczoraj "Cracovia" - ta "Cracovia", która doskonałą, a nawet pierwszorzędną drużynę zswych członków złożyć może również... na froncie.
Toteż zdawało się, że zwycięstwo lub też nierozegrana przypadnie "Cracovii" w udziale.
Tymczasem "Cracovia" w dorywczym składzie grała nadzwyczajnie. Od początku do końca zawodów było widać przewagę "Cracovii", której napad prawie bez przerwy atakował bramkę gości. I mimo, że sporadyczne ataki "Pogoni" uwieńczone zostały sukcesem, należy stwierdzić, iż "Cracovia" tak pod względem tempa, kombinacyi i techniki górowała nad "Lwowiakami". Pauza przyniosła wynik 1:0 na korzyść "Pogoni". Po przerwie tempo gry jeszcze bardziej się wzmogło a dzielny atak "Cracovii", którego duszą był nieoceniony Kowalski, nastręczał wiele pracy bramkarzowi "Pogoni", wykazującemu wiele przytomności i wprawy. Pod koniec zawodów celny strzał Kowalskiego wyrównał grę. Wynik 1:1 jest nawet zaszczytny dla "Cracovii", która bez treningu i należytego składu zdołała oprzeć się graczom pod każdym względem wytrawnym, a nadewszystko fizycznie silniejszym. Sędzią był p. Rosenstock.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny