1920-07-18 Cracovia - Simmeringer Wiedeń 6:1
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 18 lipca 1920
(3:0)
|
|
|
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Mecz poprzedniego dnia
Zapowiedź meczu
- Pierwsza apowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym (u dołu)
- Druga zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
W rewanżowym niedzielnym matchu poniósł Simmering bardzo przykrą porażkę.
Cracovia wylosowawszy i tym razem bramkę pod słońce zaczęła atakować ostro i zacięcie dając przez pierwsze dwadzieścia minut szereg kombinacyi godnych jej dawniejszych czasów. Pomoc z Cikowskim na czele sprawiała się zupełnie dobrze – wymieniony środkowy pomocnik zaczyna już nietylko piłkę odbierać, lecz podaje ją dobrze atakowi, u Stycznia widoczna jest poprawa – grę rozumie, lecz musi uzupełnić braki techniczne. Obrona wraz z bramkarzem sprawowała się zupełnie dobrze. Wiedeńczycy nie mieli tak łatwej roboty, jak w sobotę, tem więcej, że doskonały sędzia Dr Lustgarten chwytał w lot cały szereg niewłaściwości, cechujący grę gości wiedeńskich. Atak Simmeringu pracował chwilami dobrze, lecz tracił głowę pod bramką, zwlekając z momentem strzelania. Pomoc wiedeńska pozostawiała dużo do życzenia. Napastnicy Cracovii ogółem sprawiali się dobrze, lecz posiadają tę wadę, co i wiedeńscy, tj. nie strzelają, a o ile to czynią, to bardzo słabo. Szczęśliwym strzelcem był Poznański, który wspaniałymi rzutami zdobył na rachunek biało-czerwonych pięć bramek, szóstą zdobył Dąbrowski.
Z zadowoleniem musimy podnieść znaczny postęp w formie Cracovii, brakowało jej dotąd spotkań z drużynami obcemi, posiadającemi więcej rutyny, niż nasze; o ile więc footballistom naszym nie grozi przemęczenie, to należałoby przyklasnąć dalszym grom z drużynami wiedeńskiemi. Pamiętać jednak należy, że w sezonie jesiennym ma grać Cracovia ośm matchów z mistrzami związków: łódzkiego, lwowskiego, poznańskiego i warszawskiego, z czego cztery na obcych boiskach. Cztery wyjazdy wymagają dużego zasobu sił, więc może pauza byłaby potrzebna – idzie bowiem o mistrzostwo Polski.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny
Nowa Reforma
W sobotę i niedzielę rozegrała tutejsza Cracovia dwa matche footballowe z wiedeńskim Simmeringiem, zwyciężając klub ten w stosunku: w pierwszym dniu 4:3 (2:0), a w drugim dniu 6:1 (3:0). Wyniki te sprawiły zwolennikom klubu tego miłą niespodziankę, gdyż oceniając ostatnie zwycięstwa Wackeru, spodziewano się ogólnie, iż zawody z silniejszym od Wackeru Simmeringiem przyniosą Cracovii mniej korzystne rezultaty. Porównując grę Simmeringu z Wackerem stwierdzić należy, iż gra Wackeru była ładniejszą: bramkarz Simmeringu bardzo słaby, prawdopodobnie z dalszej rezerwy. Przyczyną mniej ładniejszej gry Simmeringu było prawdopodobnie i to, iż w napadzie Cracovii znać było staranniejsze przygotowanie się, wobec czego silnie zagrażał bramce gości, którzy zwrócić musieli baczną uwagę na swoje tyły. W napadzie Cracovii wyróżnił się prawy łącznik, którego gra niedzielna przypominała dawniejszą jego formą. Sprawnie działało również lewe skrzydło. Centrowemu i lewemu łącznikowi życzyć należy, by nauczyli się przyziemnych strzałów i stopowania piłki; brak szybkiej decyzji u tych graczy jest bardzo widoczny. W pomocy widoczne było przemęczenie, natomiast obrona i bramkarz dobre.
Źródło: Nowa Reforma