2007-03-18 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 3:5
Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 3:5 ( 0:1; 2:2; 1:2 )
Bramki zdobyli: 0:1 Rzeszutko (12), 1:1 Csorich (23), 1:2 Zachariasz (29), 1:3 Wróbel (31), 2:3 Pasiut (35), 3:3 Piekarski (44), 3:4 Hult (48), 3:5 Jurasek (51)
W barwach Cracovii wystąpili: Radziszewski (Kachciarz) - Piekarski, Csorich, L.Laszkiewicz, Słaboń, D.Laszkiewicz - Cerny, Gil, Podlipni, Pasiut, Hartmann - Wajda, Dulęba, M. Piotrowski, Cieślak, Witowski - Kozendra, Galant, Urban, Jastrzębski, Landowski
W barwach Stoczniowca wystąpili: Soliński (Odrobny) - Wróbel, Leśniak, Skutchan, Hurtaj, Hult - Skrzypkowski, Rompkowski, Rzeszutko, Zachariasz, Jurasek - Benasiewicz, Kostecki, Urbanowicz, Słodczyk, Drzewiecki - Poziomkowski, Młynarczyk
Trenerzy o meczu
Henryk Zabrocki (Energa Stoczniowiec)
Ten mecz pokazał, że hokej jest nieprzewidywalny. Zdecydowanym faworytem była Cracovia, ale myślę, że jej zawodnicy, podobnie zresztą jak wcześniej tyscy, sądzili, że rywalizacja jest już rozstrzygnięta. Taka jednak jest mentalność sportowców - trzeba zawsze grać do końca i do końca być skoncentrowanym. Wydaje mi się, że zespół Cracovii podszedł do tego meczu za bardzo rozluźniony, a my z kolei pokazaliśmy, że należy walczyć do ostatniego gwizdka. Pokazaliśmy klasę i wygraliśmy.
Rudolf Rohaczek (Cracovia)
Nie wiem, co stało się w tym spotkaniu i dlaczego drużyna, która wygrała dwa ostatnie mecze musiała przegrać i to we własnej hali. Jeżeli nie będziemy wykorzystywać stwarzanych przez siebie sytuacji to nie możemy w żaden sposób myśleć o wygranej. Wczoraj nasze szanse marnowaliśmy seriami. Nie obwiniam tu pojedynczych zawodników – mówię o całej drużynie. Nie wystawiłem do składu Pinca i Prokopa, bo w spotkaniu w Gdańsku zagrali bardzo słabo.