Cracovia przed sezonem 2007/08 - hokej
Nowi zawodnicy
- bramkarz:
- obrońcy:
- napastnicy:
Kotrakty przedłużyli
- Leszek Laszkiewicz
- Daniel Laszkiewicz
- Sebastian Witowski
- Michał Piotrowski
- Marcin Cieślak
- Stanisław Urban
- Aleš Černý
- Mariusz Dulęba
Odeszli z klubu
- Richard Šafárik
- Richard Hartmann
- Ondřej Prokop
- Michal Pinc
- Grzegorz Piekarski (GKS Tychy)
- Piotr Gil (KH Sanok)
- Mariusz Jastrzębski (TKH Toruń)
- Daniel Kachniarz (TKH Toruń)
Prasa
Nareszcie na lodzie! - Gazeta Krakowska 31.07.2007
Comarch-Cracovia testuje ostatnich obcokrajowców Na ten moment, wszyscy hokeiści czekali z utęsknieniem. Kończy się, chociaż nie do końca, trening na „sucho" i zaczynają się zajęcia na lodzie. Nie do końca, gdyż na tym etapie przygotowań nie sposób „uniknąć" treningów na siłowni.
- Oczywiście, że wszyscy niecierpliwie czekali na wjazd na lód, chociaż ten pierwszy trening zawsze wygląda dosyć zabawnie - powiedział najlepszy strzelec ligi, Leszek Laszkiewicz. - Nie z powodu, że zapomina się jazdy na lodzie, ale otrzymuje się nowy sprzęt. A ten trzeba „rozjeździć". Stąd często hokeiści poruszają się dość sztywno, a i zdarzają się niespodziewane upadki. Ale najważniejsze, że już trenujemy na lodzie. Co prawda po pierwszych sparingach trudno oczekiwać dobrej gry, ale najważniejszym jest grać jak najwięcej. W przypadku Cracovii jest to tym ważniejsze, że ponownie doszło do wymiany sporej części kadry i potrzeba czasu, aby gra poszczególnych formacji zaskoczyła. Dobrze, gdyby nowi obcokrajowcy byli doświadczonymi graczami i umiejętnościach pozwalających poprowadzić grę w najważniejszych meczach. I liczymy, że w tym składzie, w jakim trenujemy wystąpimy od pierwszych meczów ligowych (z doświadczonych „krajowców" Cracovia pozyskała praktycznie tylko obrońców Jarosławów Kłysa i Kuca, pozostali, chociaż też reprezentanci Polski, to młodzieżowcy). Nadal mamy przed oczami obraz, kiedy to musieliśmy grać na początku poprzedniego sezonu nawet nie na trzy piątki.
Leszek Laszkiewicz na początku czerwca przeszedł zabieg udrożnienia zatok.
- Czuję się lepiej, chociaż do pełni szczęścia jeszcze trochę brakuje - mówi Leszek Laszkiewicz. - Nie przygotowywałem się od początku z drużyną, ale zapewniam, że jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że nie będę gorzej przygotowany od innych. Jest jeszcze ponad miesiąc czasu do rozpoczęcia rozgrywek, zniweluję do tego czasu zaległości i na pierwsze mecze będą dobrze przygotowany.
Najbliższy tydzień będzie poświęcony testowaniu obcokrajowców, dla których klub ma jeszcze dwa miejsca. W sobotę przyleciał do Krakowa pierwszy z nich. Rosjanin, napastnik (podobno wszechstronny) grający w poprzednim sezonie w I lidze. W środę na dolecieć kolejny. Rynek rosyjski jest tak ogromny, że chociaż nasza liga nie jest na tle innych atrakcyjna finansowo, można trafić na naprawdę dobrego gracza. Ale też na takiego, któremu na lodzie najlepiej wychodzi... prowadzenie rolby. W klubie czekają też na informację potwierdzającą przyjazd dwóch hokeistów z Czech.
Będzie możliwość ich sprawdzenia w meczach, gdyż w piątek i sobotę „Pasy" rozegrają pierwsze sparingi z TKH Toruń (o godzinie 17. i 11). Następne mecze kontrolne Comarch-Cracovia rozegra z GKS-em Tychy i Zagłębiem Sosnowiec. A przed samym sezonem ponownie z TKH Toruń.