2008-07-09 MFK Ružomberok - Cracovia 0:0
|
mecz towarzyski Dubrava (Słowacja), środa, 9 lipca 2008, 18:00
|
|
Skład: Hajduch Maszo Jurc Bozok Zosak (62' Macko) Pilar (40' Lacny) Bakos (68' Balasko) Dubek Kucka (53' Maslo) Hodur Majernik Ustawienie: 4-4-2 |
|
Skład: Cabaj Kulig Tupalski Karwan Radwański Wasiluk Baran Nowak Kłus Szeliga Moskała Ustawienie: 4-4-2 |
Mecz poprzedniego dnia: | Mecz następnego dnia: | |
Mecz następnego dnia
Opis meczu
Z powodu ulewnego deszczu mecz odbył się nie w Rużomberoku, a w oddalonej o 25 kilometórw Dubravie.
Piłkarze Rużomberoka rozpoczęli mecz z wielkim impetem. Już w trzeciej minucie meczu bramkarz Cracovii Marcin Cabaj ratował swój zespół przed utratą bramki dalekim wybiegiem i interwencją poza polem karny.
W 4 i w 6 minucie piłka dwa razy wpadła do bramki Cracovii, ale sędzia nie uznał bramek dla Rużomberoka dopatrując się najpierw faulu, a następnie spalonego.
W 20 minucie Marcin Cabaj obronił rzut karny podyktowany za faul Łukasza Tupalskiego na Bozoku!
Cracovia pierwszą groźną akcję przeprowadziła w 39 minucie gdy Marek Wasiluk wpadł w pole karne i strzałem z ostrego kąta zmusił do interwencji Hajducha.
Tuż przed przerwą ponownie doskonale interweniował Marcin Cabaj broniąc strzał głową Maszo z 7 metrów po dośrodkowaniu z rzutu wolnego.
Po przerwie nadal groźniej atakowali piłkarze Rużomberoka. W 50 minucie Michał Karwan w ostatniej chwili przeciął podanie przerywając groźną akcję. Siedem minut później Dariusz Kłus ofiarną interwencją zablokował strzał Hodura z linii pola karnego.
W 60 minucie Paweł Nowak przeprowadził akcję lewą stroną boiska, dośrodkował na 8 metr do Dariusza Kłusa, jednak strzał pomocnika Cracovii był zbyt lekki by zaskoczyć słowackiego bramkarza. Cztery minuty później kolejna akcja i dośrodkowanie Pawła Nowaka zakończyło się strzałem Michała Karwana z 11 metrów po którym piłka trafiła w słupek!
Chwilę później po raz kolejny w tym spotkaniu znakomicie interweniował Marcin Cabaj broniąc groźny strzał Macko z 15 metrów.
W 73 minucie Paweł Nowak strzałem z powietrza z 13 metrów zakończył składną akcję, ale piłka minimalnie minęła bramkę Hajducha.
Trzy minuty później ponownie w roli głównej wystąpił Marcin Cabaj wygrywając pojedynek sam na sam z Hodurem, który chwilę wcześniej ograł dwóch piłkarzy Cracovii.
Siedem minut przed końcem spotkania Macko uderzył precyzyjnie z rzutu wolnego z 19 metrów, piłka zmierzała w samo okienko, ale i tym razem Marcin Cabaj znakomitą interwencją uchronił swój zespół przed utratą bramki.
Źródło: Teraz Pasy! [1]