1934-06-24 Podgórze Kraków - Cracovia 2:3
mecz na stadionie Cracovii, gospodarzem Podgórze
|
![]() Kraków, stadion Cracovii, niedziela, 24 czerwca 1934, 17:30
(1:2)
|
|
Skład: Koczwara Kasina II Głowniak Brożek Kret Grabiarz Kowalkowski Guzda Kasina I Hodur M. Gamaj Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Walenty Gerblich z Lipin
|
Skład: Otfinowski (78' Szumiec) Lasota Pająk Żiżka Cebulak Bialik A. Zieliński S. Malczyk Stebnicki Ciszewski Zembaczyński Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
|
Opis meczu
Na boisko przybyło zaledwie 500 osób: nie spodziewano się wiele po tem spotkaniu, wynik zdawał się nie ulegać wątpliwości.
Tak się też stało. Wynik nie zawiódł nikogo, ale przebieg spotkania stanowił niespodziankę i bardzo mało brakowało, z Cracovia zeszłaby pokonana z własnego boiska.
Tylko pierwsze minuty przemawiały na korzyść białoczerwonych. Ledwie rozległ się gwizdek sędziego, a już Malczyk zdążył przestrzelić pewną szansę: nie trafił z 2 metrów, poprawił się jednak niebawem; w drugiej minucie wyzyskał przytomnie podanie Stebnickiego.
Ale na tem się skończyło. Przez długie minuty byliśmy obecnie świadkami ofenzywy na bramkę Cracovii. Pomoc świetnie dyrygowana przez niezmordowanego Kreta, dawała atakowi raz po razie doskonałe piłki, a piątka napastników uwijała się skrzętnie, przyziemnemi kombinacjami podjeżdżała pod bramkę i tutaj kończyła swe zapędy. O strzale nie było już mowy, a strzał ten nie musiał być nawet ostry lub celny: Otfinowski kilkakrotnie wykazał dużą niepewność.
W tych warunkach lepiej orjentująca się pod bramką Cracovia podwyższyła jeszcze wynik w 35-ej minucie ze strzału Malczyka. Dopiero Kasina zdołał w cztery minuty później uzyskać pierwszą bramkę dla swych barw.
Po przerwie Kret wyczerpał się nieco, atak Podgórza opadł na siłach, atak przeciwnika zaś poprawił się. Toteż zmienił się charakter gry. Cracovia teraz częściej dochodziła do głosu i 11-ta minuta przyniosła jej trzeci punkt ze strzału Zembaczyńskiego, sfoulowanego zresztą w chwilę przedtem na polu karnem. Wynik ustalony zostaje przez Gamaja w 25-ej minucie przy wybitnym współudziale bramkarza Cracovii. Ostatnie minuty mijały w zwolnionem tempie. Obie strony mają liczne sytuacje. Cracovia zmienia bramkarza naskutek kontuzji. Wynik pozostaje jednak ten sam.
Źródło: Przegląd Sportowy [1]