1919-08-31 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:1
nieznany gospodarz
|
mecz towarzyski niedziela, 31 sierpnia 1919
|
|
|
Opis meczu
W zeszłą niedzielę rozegrały obie drużyny bardzo interesujący match, który był niejako próbą sił na początku sezonu. Cracovia wystąpiła w swym pełnym składzie, który jednakże nie osiągnął tego stopnia, na jakim widzieliśmy go na matchu z "Sportklubem". Szczególnie atak wykazuje luki, brak decyzyi przed bramką, za długie trzymanie piłki - wszystko to rzczy, które dadzą sie przy trainingu naprawić. Niezmordowanym, jak zwykł był p. Kałuża, obok niego najlepszym w ataku był p. Dąbrowski, którego niezrównane "centry" zamało były wykorzystane.
Jutrzenka sprawiła widzom swą grą miłą niespodziankę. W pierwszej połowie nie znać było nawet przewagi Cracovii; dopiro później drużyna opadła, a winę tego należy przypisać brakowi trainingu. Dobrymi byli prawy obrońca i środek pomocy, a i reszta drużyny ogromnie pracowała.
Sama gra prowadzona była nadzwyczaj elegancko przez obie strony i wywarła na widzach dodatnie wrażenie. Rozpoczęła ją Cracovia gwałtownym atakiem, zakończonym bramką, której atoli sędzia nie uznał z powodu "off side'u". Gra następnie toczyła się na środku boiska, aż p. Synowiec w 18 minucie zawinił "corner". Strzelony bardzo ładnie przez Sperlinga został wyzyskany przez środkowego p. Perlmuttera i strzelony w bramkę. Tym sukcesem Jutrzenki podniecona Cracovia, przypuszcza jeden atak za drugim i w 35 m. strzela p. Kubiński pierwszą bramkę. Parę minut później zdobywa p. Kałuża ślicznym strzałem drugą. Do pauzy 2:1.
Po pauzie występuje widoczna przewaga Cracovii i jedynie dobrej grze obrońców i bramkarza zawdzięcza Jutrzenka ten chlubny dla niej wynik. Napad Jutrzenki rzadziej przychodzi teraz pod bramkę Cracovii, jego prawa strona zawodzi. P. Kałuża i Styczeń strzelają jeszcze dwie bramki, tak, że ostateczny wynik jest 4:1. Cornery 6:4 dla Cracovii.
Źródło: Goniec Krakowski