1962-06-10 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_ŁKS Łódź


pilka_ico
I liga grupa I , 11 kolejka
Łódź, niedziela, 10 czerwca 1962

ŁKS Łódź - Cracovia

0
:
2

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Augustyn Dziwisz

Sędzia: Kania
Widzów: ok. 10 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 10000.

bramki Bramki
0:1
0:2
Pietrasiński (29')
Pietrasiński (50')
Skład:
H. Stroniarz
Szymczyk
Rewilak
Mikołajczyk
Jarczyk
Buda
Hausner
J. Nowak
Marciniak
Pietrasiński
Frasek

Ustawienie:
3-2-5



Opis meczu

Kupić nie kupić...
Nazywa się to niewinnie "ulgową taryfą" a jest po prostu zwykłym przekupstwem. Nie wiadomo dlaczego cała prasa tak właśnie pisze o bardzo niedwuznacznych wynikach niektórych spotkań w naszych ligach piłkarskich, podłożenie się jednej drużyny drugiej nazywane jest meczem z "przymrużeniem oka". Lub mówi się iż piłkarzom "nie chciało się grać". Nikt co prawda jeszcze nikogo za rękę nie złapał, jednak wiele meczów, zwłaszcza w końcowych fazach rozgrywek nosi wyraźne piętno przekupstwa. Przegrywają z zasady drużyny lepsze (mowa wciąż o meczach decydujących o pozostaniu w ekstraklasie), zespoły zdecydowanie słabsze zdobywają punkty na drużynach, którym nie grozi ani mistrzostwo ani spadek. Być może, że to o czym mówią ludzie to wierutne kłamstwa, być może prawda. A wiele rzeczy przemawia za tym ostatnim.
W każdym razie sytuację jaka zaistniała w naszym piłkarstwie trzeba absolutnie uzdrowić. By nie było nawet podejrzenia o sprzedanie meczu, a piłkarstwo by odzyskało swą twarz, którą ostatnio niestety - straciła.
W Cracovii optymizm
No, bo któż ostatecznie mógł przypuścić, że biało-czerwoni wygrają w Łodzi. Tymczasem 2:0 z ŁKS przy równoczesnym remisie Gwardii z Legią stworzyło Cracovii pewne szanse na pozostanie w lidze. Oczywiście w wypadku wygranej z Gwardią, która wówczas pożegnałaby ekstraklasę. Tak więc ostatnia dopiero seria spotkań zadecyduje ostatecznie o tym, która z tych dwu drużyn grać będzie w przyszłym roku w II lidze. Mecz odbędzie się w sobotę i chyba stawi się na nim cały sportowy Kraków. A swoją drogą Cracovia dotychczasową postawą zupełnie nie zasłużyła na tego rodzaju zainteresowanie.

Źródło: Dziennik Polski [1]