1919-10-26 Cracovia - Pogoń Lwów 4:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:05, 29 gru 2008 autorstwa COCO (Dyskusja | edycje) (5 wersji)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 26 października 1919, 15:30

Cracovia - Pogoń Lwów

4
:
1

(3:0)



Herb_Pogoń Lwów



Sędzia: Rubin z Wiednia



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2

Przebieg zawodów nie odpowiedział oczekiwaniom. Cracovia grała poniżej swej klasy, a według orzeczenia jednego z młodszych obywateli Zwierzyńca "jałowo". Pogoń nadrabiała swe braki techniczne siłą, przedewszystkiem dużą ruchliwością. Z rozpoczęciem gry atakowała Cracovia, - obydwie drużyny walczyły zrazu o pierwszeństwo, by zapisać jak największą ilość faulów na swój rachunek, których niewielka nadwyżka przypadła na rzecz gości lwowskich. W trzydziestej minucie pada pierwszy goal strzelony przez Kałużę. Stosunek do pauzy 3:0 odpowiada stosunkowi gry. Po pauzie gra Cracovii stała się miękką, pomoc pracowała słabo, obrońcy krakowscy niepewni. Pogoń nacierała ostro, lecz skutkiem braków technicznych ataku, nie wyzyskała szeregu sytuacyi. Boisko rozmiękłe po ostatnich deszczach przyczyniło się znacznie do utrudnienia gry.

Dla podniesienia poziomu gry winne nasze kluby przystąpić w sezonie wiosennym do jak najczęstszego rozgrywania zawodów z drużynami zagranicznemi, gdyż tylko w ten sposób możemy iść w sporcie naprzód, a nie cofać się jak to niestety wykazał rok bieżący.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny

Nowa Reforma

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma

Przy licznym udziale publiczności odbyły się wczoraj zawody w piłkę nożną między tutejszą "Cracovią" a lwowską "Pogonią". Zawody te wzbudziły u zwolenników sportu tego większe zainteresowanie, a to z powodu ostatnio osiągniętego wyniku "Pogoni" w spotkaniu obu tych klubów, to też nie odstraszało ich chłodne i niepewne popołudnie wczoraj niedzieli. Zawody, prowadzone na zbłotniałem boisku, obfitowały w dość ciekawe momenta i, z wyjątkiem początku gry, interesująco było aż do końca. "Pogoń" przedstawiła się wczoraj nader korzystnie; obrona i pomoc dobre, a napad w szybkiem tempie przeprowadzanymi atakami, wyzyskując każdą sytuacyę, często zagrażał bramce biało-czerwonych, a zagrażał zwłaszcza po pauzie, silnie naciskując ładnie kombinowanymi atakami. Lecz ostatecznie zeszła "Pogoń" z boiska z wynikiem dla siebie niekorzystnym, uległszy technice lepiej wyszkolonej "Cracovii". - Grę prowadziła "Pogoń" spokojnie i poprawnie, czego niezupełnie można powiedzieć o grze "Cracovii", dowodem czego przez rzeczywiście bezstronnego sędziego często dyktowane wolne rzuty na korzyść gości. Gra wczorajsza "Cracovii" nie należała do najszczęśliwszych; nie znajdowała się w swojej formie obrona (a zwłaszcza zawodzi od niejakiegoś czasu niegdyś tak świetny lewy bok), i - jak zwykle - niedopisał napad, zwłaszcza lewy łącznik i prawa strona napadu nie znajdowała się w swojej formie. Reszta graczy bez zarzutu, a z iście angielskim spokojem dzielnie spisywał się bramkarz "Cracovii".

Źródło: Nowa Reforma

Goniec Krakowski

Wynik meczu w dzienniku Goniec Krakowski
Relacja z meczu w dzienniku Goniec Krakowski cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Goniec Krakowski cz.2

Wczorajsze zawody zakończyły się zwycięstwem drużyny krakowskiej 4:1. Fachowe sprawozdanie, z powodu braku miejsca, zamieścimy w numerze jutrzejszym.


Zawody footballowe klubów krakowskich z drużynami lwowskiemi a zwłaszcza z "Pogonią" pod względem sportowym nie są nigdy właściwemi atrakcyami sportowymi. Wywołują one zaciekawienie jedynie o tyle, czy tym razem "Cracovia" lub "Wisła" potrafią chaotycznej grze Lwowian przeciwstawić grę wyższej klasy.

Ten niezrozumiały na pozór upadek poziomu gry, w tym wypadku "Cracovii", w zawodach z "Pogonią" przypisać należy dwom przeciwnym charakterom drużyn. Drużyna "pogoni" składa się z graczy fizycznie bardzo dobrze rozwiniętych a przedewszystkiem silnych. Siłę tę widać w każdym wypadku, czy to w zetknięciu się "Poganiacza" z "Krakowiakiem", lub też w podaniu piłki, które prawie nigdy (są i wyjątki) nie stanowi poprzednio obmyślanej kombinacyi, lecz rozchodzi się, byle piłkę jaknajdalej usunąć z pod swojej bramki. Następnie "Pogoń" hołuduje (może bezwiednie) niemieckiemu systemowi gry (longpassing). "Cracovia" natomiast, pomijam już niższość jej graczy pod względem fizycznym, uznaje wyłącznie system angielski, a trenowana swego czasu przez zawodowego trenera, w tym systemie, trudno jej dostosować się do sposobu gry "Pogoni".

To też charakter gry nadaje wyłącznie "Pogoń". Widziałem zaledwie dwa matche, w których "Cracovia" przeprowadziła swój system. Pierwszy odbył się w r. 1911 we Lwowie. "Cracovia" wygrała 4:1, drugi - lecz tylko do pauzy - onegdaj w Krakowie, również zwycięski.

O przebiegu zawodów nie mam zamiaru zbytnio się rozpisywać. Zaznaczyć jednak należy bezwzględną przewagę "Cracovii" w pierwszej połowie, a stosunek 3:0 mimo iż jest i tak już bardzo wysoki, nie uwydatnia rzeczywistej przewagi. "Cracovia" przeprowadzała precyzyjnie skombinowane ataki, które wskutek słabej oryentacyi Mielecha, nie odnosiły zamierzonego celu. Również i "Pogoń" doskonała w obronie niweczyła ataki "Cracovii". Lwia część sukcesów w obronie bramki "Pogoni" spada na rachunek niezmordowanego Wacka, który bez przesady, był wszędzie.

Po pauzie "Pogoń" rozwinęła ostre tempo, któremu uległa "Cracovia". Przez pierwsze 20 minut "Pogoń" miała przewagę, ku końcowi "Cracovia" przeszła do niezbyt groźnej ofenzywy i zdobywa jeszcze jeden punkt dla swej barwy. W kilka minut później "Pogoń" przeprowadza atak, której udało się uzyskać pierwszy i ostatni punkt. Ostateczny wynik 4:1 na korzyść "Cracovii".

Zawody prowadził p. Rubin z Wiednia, niezwykle przytomnie i umiejętnie. Niekiedy członkowie polskiego kollegium sędziów, zapewne wiele skorzystali z nauki p. R. Niewątpliwie podnieśliby tem prestige tegoż kollegium.

Źródło: Goniec Krakowski

Gazeta Poranna

Relacja z meczu w lwowskiej Gazecie Porannej

W niedzielę odbył się match "Cracovia" - "Pogoń" z wynikiem 4:1 na korzyść "Cracovii".

Źródło: Gazeta Poranna