1990-09-01 Wisłoka Dębica - Cracovia (przerwany)
mecz przerwany z powodu zamieszek
powtórkę rozegrano 12 listopada
|
III liga grupa VIII , 4 kolejka Dębica, sobota, 1 września 1990
|
|
|
Opis meczu
W 18 min spotkanie w Dębicy zostało przerwane przez sędziego S. Brożka z Nowego Sącza. Na trybunach trwała bowiem bitwa âkibiców" obu drużyn. Kilka minut wcześniej arbiter przerwał pojedynek po raz pierwszy i nieliczne służby porządkowe plus 20 policjantów usiłowały zaprowadzić spokój. Udało się to tylko na chwilę, po czym walki rozgorzały ze zdwojoną siłą, co doprowadziło do ostatecznego przerwania meczu.
Niezależnie od skandalicznego zachowania fanów, winą należy niewątpliwie obarczyć organizatorów którzy ok. stuosobową grupę krakowską usadowił; tuż obok miejscowych âszalikowców"! Ci takiej okazji nie mogli przepuścić... Zaczęło się od obelżywych wyzwisk pod adresem Cracovii.
Dwuosobowa ..delegacja" krakowian, która udała się do sektora dębickiego na ârokowania", została opluta a następnie zaatakowana. Stało się to hasłem do ogólnej bijatyki. Jej kres położyła dopiero zdecydowana akcja policji.
24 IX 90
Na piątkowym posiedzeniu Wydział Gier i Dyscypliny KOZPN podjął decyzję w sprawie przerwanego w dniu 1 września meczu Wisłoka Dębica â Cracovia. Wydział orzekł walkower 3-0 dla Cracovii oraz karę grzywny w wysokości 1 miliona zł dla Wisłoki, w uzasadnieniu brak zabezpieczenia stadionu, w wyniku czego doszło do gorszących zajść {stąd kara pieniężna dla Wisłoki),w wyniku których arbiter dwukrotnie przerwał zawody (stąd automatyczny walkower dla przeciwnika) Mimo najlepszych intencji Wydziału i działania zgodnie z literą prawa, orzeczenie walkoweru musi budzić spore zastrzeżenia Karanie niczemu nie winnych piłkarzy zawsze pozostawia niesmak, a w tym przypadku może doprowadzić do nikomu niepotrzebnych niesnasek między Krakowem a resztą Makroregionu. Zgodna z duchem sportowej walki i zasadami fair play byłaby niewątpliwie decyzja nakazująca powtórzenie meczu.