2008-07-12 Podbeskidzie Bielsko-Biała - Cracovia 0:2
|
mecz towarzyski Dankowice, sobota, 12 lipca 2008, 11:00
(0:0)
|
|
Skład: Szymański (46' Merda) Górkiewicz (46' Cienciała) Szmatiuk (46' Baranowski) Dancik (46' Hirsz) Osiński(46' Duda) Pater (46' Sacha) Jarosz (46' Gorszkow) Matusiak (46' Ocholeche) Żmudziński (46' Ziajka) Zaremba (46' Chrapek) Świerblewski (46' Brzezina) |
|
Skład: Cabaj Kulig Tupalski Karwan Wasiluk Szeliga Baran (46' Kaszuba) Kostrubała Kłus Majoros (58' Uszalewski) Moskała (86' Baliga) Ustawienie: 4-4-2 |
Mecze tego dnia: | ||
2008-07-12 Garbarnia Kraków - Cracovia (ME) 2:1 |
Opis meczu
Teraz Pasy!
Podbeskidzie Bielsko Biała - szósty zespół II ligi (obecnie I ligi) - był rywalem Cracovii w pierwszym sparingu po powrocie z obozu przygotowawczego na Słowenii.
Gdyby dzisiaj rozpoczynały się rozgrywki ligowe to skład w jakim wystąpiłaby Cracovii niewiele różniłby się od tego jaki trener Stefan Majewski wystawił przeciwko Podbeskidziu. Szkoleniowiec Pasów nie mógł jednak skorzystać ze wszystkich piłkarzy, bowiem plaga kontuzji jaka towarzyszy przygotowaniom Cracovii do sezonu wykluczyła z gry co najmniej siedmiu piłkarzy: Pawła Nowaka, Piotra Polczaka, Dariusza Pawlusińskiego, Bartłomieja Dudzica, Krzysztofa Radwańskiego, Kamila Witkowskiego i Marcina Krzywickiego.
W pierwszej połowie więcej z gry mieli piłkarze Podbeskidzia, którzy częściej zagrażali bramce Cracovii. Żadnej z drużyn nie udało się jednak stworzyć klarownej sytuacji do zdobycia bramki. Obrona Cracovii tym razem ustrzegła się poważniejszych błędów, a nieliczne celne strzały pewnie bronił Marcin Cabaj.
W tej części gry z akcji ofensywnych w wykonaniu podopiecznych trenera Stefana Majewskiego na odnotowanie zasługuje tylko strzał Michała Karwana z linii pola karnego obroniony przez Szymańskiego.
Po przerwie trener Podbeskidzia wstawił do gry aż ośmiu zawodników rezerwowych, zaś trener Majewski dokonał tylko jednej zmiany wprowadzając Jakuba Kaszubę w miejsce Arkadiusza Barana.
Trzy minuty po wznowieniu gry Cracovia zdobyła pierwszą bramkę, gdy Węgier Arpad Majoros przeprowadził akcję lewą stroną boiska, wrzucił piłkę na dwunasty metr do Tomasza Moskały, a ten precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Piłkarze Podbeskidzia rzucili się do odrabiana strat, stworzyli dwie groźne sytuacje, których nie potrafili jednak zakończyć skutecznym strzałem.
W miarę upływu czasu tempo spotkania spadło, a na boisku niewiele się działo.
Sześć minut przed końcem spotkania Cracovia zdobyła drugiego gola. Tomasz Moskała wywalczył piłkę na prawej stronie boiska, odegrał do Sławomira Szeligi, ten precyzyjnie dośrodkował na siódmy metr do Jakuba Kaszuby, który strzałem głową ustalił wynik meczu: 2:0 dla Cracovii.
Źródło: Teraz Pasy! [1]
TS.Podbeskidzie.pl
W dzisiejszym sparingu rozegranym w Dankowicach Podbeskidzie przegrało z Cracovią Kraków 0:2. Wynik jednak nie odzwierciedla do końca wydarzeń na placu gry. W pierwszej części gry bielszczanie mieli zdecydowaną przewagę, jednak brakowało skuteczności. Już w 7 minucie bramce krakowian zagroził Krzysztof Zaremba, a piłkę niepewnie na róg sparował Marcin Cabaj. W 13 minucie bliski szczęścia po rzucie rożnym był Łukasz Matusiak, jednak jego strzał został zablokowany przez rywali.
Chwilę później ładnym uderzeniem z ostrego kąta popisał się Tomasz Górkiewicz, jednak piłka przeleciała nad bramką. Rywale potrafili odpowiedzieć tylko jednym groźnym strzałem z za pola karnego - minimalnie nad poprzeczką przestrzelił Dariusz Kłus.
Drugą połowę Cracovia zaczęła od mocnego uderzenia. Już 3 minuty po wznowieniu gry wynik meczu otworzył Tomasz Moskała. Ambitni bielszczanie rzucili się jednak do odrabiania strat, czego efektem były dwie świetne okazje Sebastiana Ziajki i Adama Brzeziny. W obu akcjach brakowało jednak wykończenia. Górale nie zwalniali. W ciągu kilku minut dwa razy zaskoczyć Cabaja próbował Łukasz Gorszkow oraz raz Bernard Ocholeche. Z czasem jednak tempo gry nieznacznie spadło. Cracovia cierpliwie czekała na swoje okazje skutecznie wybijając z rytmu gry walczących Górali. W 84 minucie po ładnym dośrodkowaniu Moskały wynik meczu ustalił strzałem głową Jakub Kaszuba. Chwile wcześniej Moskała zmarnował sytuację sam na sam z Łukaszem Merdą. Przy interwencji nasz bramkarz nabawił się drobnej kontuzji.
Warto dodać, że spotkanie rozgrywane było w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych. Już po kilkunastu minutach gry piłkarze obu drużyn odczuwali zmęczenie. Zwłaszcza bielszczanie, którzy tym meczem zakończyli drugi, trwający 6 dni obóz przygotowawczy przed zbliżającym się sezonem.
Źródło: Oficjalny Serwis Klubu TS Podbeskidzie BB [2]