2003-04-02 Pogoń Miechów - Cracovia 0:3
Ostatnie w historii zwycięstwo Cracovii w okręgowych rozgrywkach Pucharu Polski.
gospodarzem Pogoń, na prośbę Policji przeniesiony do Krakowa, bez udziału publiczności
|
![]() stadion Cracovii, środa, 2 kwietnia 2003, 16:00
(0:1)
|
|
Skład: Szot Kazieczko Szymanek Włudarz Salamon Sitko Bujak Machnik (46' Janus) Banaszek (83' Dudziński) Kański Pasternak. Ustawienie: 3-5-2 |
|
Skład: Paluch Siemieniec Ziółkowski G. Baran Stach Piszczek (46' Bania) Hajduk (46' A. Baran) Zawadzki Podsiadło Dudziński Czerwiec. Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Pluton po zęby wyposażonych ochroniarzy strzegących jedynej otwartej bramy, wejście tylko za zaproszeniami dla garstki widzów, wściekłość tych, którzy wejść nie mogli - tak wyglądał od strony kibica mecz Pucharu Polski na szczeblu okręgu między Cracovią a... czwartoligową Pogonią Miechów
"Pasy" nie dostały zgody na wpuszczenie kibiców i sprzedaż biletów. Zabronił im tego Wydział Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Krakowa, bo - jak pisaliśmy wczoraj - krakowski klub zabrał się za późno za załatwianie formalności związanych z meczem. A zabrał się za późno, bo sam dowiedział o organizowaniu meczu dopiero dwa dni przed faktem. Tak zdecydował MZPN, gdy komendant policji w Miechowie zabronił rozgrywania tegoż meczu w swoim mieście. Rzecz jak z Mrożka, tyle że działa się naprawdę.
- Najpewniej wystosuję w tej sprawie oficjalny protest, bo uważam za bezsensowne rozgrywanie meczów bez publiczności, gdy nic tego nie uzasadnia - powiedział nam prezes Cracovii SSA Paweł Misior. - To był mecz bez jakiegokolwiek ryzyka, prawie jak sparing. Jeśli urzędnik nie potrafi tego zauważyć, rozróżnić, które mecze mogą być niebezpieczne, a które nie, to powinien zmienić zajęcie. Ile straciliśmy? Pewnie sporo, bo sprzedalibyśmy 500, może nawet 1000 biletów - dodał.
Cracovia, choć wystąpiła prawie w najsilniejszym składzie (na ławce pozostali tylko Marcin Cabaj, Paweł Nowak i Wojciech Ankowski), zagrała słabo. Czwartoligowy rywal ze środka tabeli stracił gola na początku, a potem długo i dzielnie się bronił, bardzo rzadko kontratakując. Krakowianie nie potrafili przyśpieszyć, rzadko dochodzili do czystych pozycji strzeleckich. Jeśli "Pasy" na tym poziomie zagrają w niedzielę z Siarką, może być ciężko o trzy punkty.
Strzelcy bramek
Cracovia: Dudziński (8., głową), Czerwiec (69.), Bania (77., głową)
Źródło: Gazeta Wyborcza