1908-09-20 Cracovia - Wisła Kraków 1:1
pierwotnie planowany na 13 września 1908, przełożony z powodu rozmoknięcia Błoń i zdekompletowania rywali
|
mecz towarzyski Błonia, niedziela, 20 września 1908, 15:30
(1:1)
|
|
Skład: Lustgarten Jacheieć Just Polak Calder Miller Żabża Markheim Szwarcer Szeligowski Gawędzki |
Sędzia: Stoeger
|
Skład: Brożek Pustelnik Cepurski Weyssenhoff Stolarski Dynowski Rutkowski Cudek Baścik Górski Poznański |
Zapowiedź meczu
Biało-czerwoni mają większa rutyną, grają pewniej, obyci są z grą nie od dnia wczorajszego i są najstarszym klubem w Krakowie [...] Wisła jest klubem młodszym, ale posiada graczy, których na równi stawiać trzeba z graczami Cracovii. /Czas z 13 września 1908/
- Zapowiedź meczu (w pierwotnym terminie) w dzienniku Czas cz.1
- Zapowiedź meczu (w pierwotnym terminie) w dzienniku Czas cz.2
- Zapowiedź meczu (w pierwotnym terminie) w dzienniku Czas cz.3
- Zapowiedź meczu (w pierwotnym terminie) w dzienniku Czas cz.4
- Informacja o przełożeniu meczu w dzienniku Czas
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Czas
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas cz.1
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas cz.2
Opis meczu
Czas
O godzinie 3 1/2 rozpoczął się "match". Dwie najlepsze drużyny zmierzyły się po raz pierwszy publicznie, a walka pótroragodzinna wykazałą równość sił obu klubów. Tempo było jak zwykle u Krakowian szybkie, piłka przenosiła się z jednego końca boiska na drugie, odrzucana długimi rzutami przez bardzo dobrych obrońców po obu stronach. Do pauzy zdawało się, ze żadna strona nie uzyska przewagi nad drugą. Na trzy minuty przed pauzą p. Górski strzelił w bramkę "Cracovii" i "Wisła " zyskuje jeden punkt. Grę rozpoczęła Cracovia i w szalonym pędzie podprowadzili pp. Szeligowski i Dick piłke pod branke "Wisły", atak jednak nie udał się, bo piłka odbiła się o słupek bramkowy. Za chwile znowu rozlega się głos kapitana "Cracovii": "Naprzód!". Wśród młodych widzów okrzyk "Jadą!". W pełnym "spurcie" prowadzi znowu p. Szeligowski piłkę i celnym strzałem wyrównuje stosunek punktów przed pauza (1:1).
Walka po pauzie aczkolwiek zacięta, nie daje żadnego rezultatu i "match" o mistrzostwo Krakowa zostaje nierozstrzygniętym. Wykazal on absolutną równość sił. W najbliższym czasie nastąpi rozstrzygnięcie i należy spodziewać się, że drugi "match" będzie niemniej interesujący od poprzedniego.
Źródło: Czas
Nowa Reforma
Mimo niepewnej pogody, drobniutkiego deszczu, który od czasu do czasu padał, w niedzielę po południu zebrała się na Błoniach dość liczna publiczność, wśród której większość stanowiła młodzież gimnazjalna. O godz. 3 po południu rozpoczęły się zawody w lekkiej atletyce biegiem na 100 m.
Po zawodach nastąpił match o mistrzostwo Krakowa. Sympatye publiczności były rozdzielone. Tak "Cracovia" jak i "Wisła" są drużynami dobrze zgranemi i wytrenowanemi. Publiczność nasza miała sposobność w czasie match'ów ubiegłego sezonu, jak i w czasie treningów na Błoniach poznać "biało-czerwonych" i "czerwonych" footballistów i przekonać się o ich brawurowej grze. Match wczorajszy o mistrzostwo Krakowa dał nam obraz sił tych klubów i pokazał że jedni drugim nie ustępują. Po gorącej półtoragodzinie match zakończył się 1:1, czyli że zawody o mistrzostwo niezostały rozstrzygnięte. Gra obu klubów prowadzona była bardzo szybko, a to prędkie tempo Krakowiaków jest ich znaną cechą.
W najbliższym czasie zostanie prawdopodobnie jeszcze raz rozegrany match wczoraj nierozstrzygnięty, ale walka choć zacięta może również nie zostać rozstrzygnięta na żadną stronę, gdyż równość sił jest zbyt widoczna.
Źródło: Nowa Reforma
Głos Narodu
Niezwykle silny i zimny wiatr utrudniał w wysokim stopniu walkę, co mniej dawało się we znaki Cracovii, klubowi starszemu i dłużej trenującemu, niż młodej Wiśle.
Źródło: Głosu Narodu (fragment relacji)