Stanisław Wróbel
Imię: Stanisław
Nazwisko: Wróbel
Data urodzenia: 5 listopada 1977
Miejsce urodzenia: Dziergowice
Wzrost/waga: 176/72
Obecny klub: Odra Wodzisław Śląski
Wychowanek: LKS Dziergowice
Pozycja: napastnik
Zawodnik Cracovii w sezonach: 2003/04 (w)
Prasa na jego temat
PASY styczeń 2004
Stanisław Wróbel - wychowanek niewielkiego klubu z Dziergowic - grał jeszcze nie tak dawno w klubach z niższych klas rozgrywkowych: w Chemiku Kędzieżyn-Koźle i w Grunwaldzie Ruda Śląska. Do Krakowa trafił jednak prosto z ekstraklasy, w której ostatnio - w barwach Górnika Zabrze i Katowic - bardzo regularnie trafiał do siatki rywali. Dla tej ostatniej drużyny strzelił jesienią trzy bramki - razem z Marcinem Bojarskim uzyskali w sumie 5 z ogólnej liczby 11 goli, które GKS zdobył w lidze - i dorzucił do tego jeszcze cztery trafienia w pucharze Polski. Nic dziwnego więc, że koniecznie chciano zatrzymać go na Śląsku. Katowice nie miały jednak środków na wykupienie go z Górnika Zabrze i w ten sposób możliwy stał się jego transfer pod Wawel. Warto przy tym wspomnieć, że oferte Cracovii piłkarz przedłożył ponad propozycje z dwóch klubów, grających w drugiej Bundeslidze: Wacker Burghausen i LR Ahlen.
Przyjście Stanisława Wróbla gwarantuje, że nawet Piotr Bania nie może się jużczuć pewny miejsca w ataku "Pasów". To jednak pozytywny objaw przemian w klubie, oznaczający realne zwiększenie siły ofensywnej drużyny. Trener Stawowy będzie miał więc teraz spory komfort psychiczny, bo w prowadzonej przez niego ekipie konkurencja na pewno nie okaże się pustym terminem, a zasadą obowiązującą przy ustalaniu składu będzie - wzorem Anglii - "jesteś tak dobry, jak twój ostatni mecz". Ciężko przesądzać w tym momencie, czy Wróbel wskoczy ("wleci") do podstawowego składu już w pierwszym meczu, choć atutem nie do przecenienia jest z pewnością jego pierwszoligowe obycie. Wszystko rozstrzygnie się w trakcie sparingów przedsezonowych, a wielkie znaczenie będzie miała skuteczność, jaką popiszą się wówczas napastnicy. W chwily, gdy to czytacie, znany jest już wynik pierwszego poważnego sprawdzianu, przed którym stanął Wróbel - meczu z Legią. Sami najlepiej wiecie, jak go zdał.