1998-06-03 Ceramika Opoczno - Cracovia 1:0
|
II liga grupa wschodnia , 32 kolejka środa, 3 czerwca 1998
(0:0)
|
|
Sędzia: J.Rejczyk z Tarnobrzega
|
Skład: Kwiatkowski Szary Walankiewicz Mróz Kubik Depa Siemieniec Ziółkowski Kowalik (75' Hrapkowicz) Feutchine (57' Zegarek) Prokop (68' Martyniuk) |
Opis meczu
Pierwsza połowa spotkania brzydka. Akcje były chaotyczne, szarpane często przerywane gwizdkiem sędziego po faulach, w których celowali często gracze Cracovii. Ceramika przeważała ale efektem jej przewagi były tylko rzuty wolne, bite przez Majdę, Bogusia i dwukrotnie Myślińskiego. Ten ostatni w 23 min. najbliższy był pokonania Kwiatkowskiego. Z 35 metrów oddał potężny strzał, po którym piłka zmierzała pod poprzeczkę. Bramkarz Cracovii odbił ją jednak ponad bramkę. Przyjezdni sporadycznie gościli na przedpolu bramki Ceramiki. Najgroźniejszą sytuację stworzył Feutchine w 14 min. Uderzył silnie z ostrego kąta i Łukiewicz miał kłopoty ze złapaniem piłki. W 28 min. z wolnego strzelał Ziółkowski, ale bramkarz nie dał się zaskoczyć. Cracovia jak na zespół, któremu punkty są wręcz niezbędne, grała trochę za pasywnie, za bojaźliwie.
Także po przerwie âPasyâ nie zmieniły taktyki grając zachowawczo. Krakowianie bardziej myśleli o tym, by nie stracić bramki niż ją zdobyć. W 57 min. Feutchine strzelił zaskakująco. Stojąc tyłem do bramki ładnie uderzył piłkę, ta jednak przeleciała obok słupka. Choć Ceramika nie była zbyt groźna w ataku , to jednak trener Cracovii, bez przerwy krzyczał do swoich graczy âkrycieâ, âkrycieâ. Na 10 minut przed zakończeniem meczu po centrze Ziółkowskiego, piłkę w polu karnym otrzymał Zegarek, był na idealnej pozycji, ale zmarnował wyborną okazję.
Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem Ceramika przeprowadziła składną akcję. Czerbniak zagrał do Dopierały, ten odegrał mu piłkę z âklepkiâ i stoper gospodarzy pokonał bramkarza Cracovii.