2007-11-27 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:0
|
![]() Kraków, wtorek, 27 listopada 2007, 18:30
(1:0)
|
|
Skład: Olszewski Kulig Urbański Uszalewski Karcz Karwan (77' Nowak) Wiśniewski (69' Wacek) Szwajdych Bojarski (65' Moskała) Szczoczarz Witkowski Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: Erwin Paterek z Lublina
|
Skład: Mańka (90' A. Olszewski) Napierała Nawotczyński Rodnei Wasiluk (31' Stankiewicz) Niedziela Kwiek (69' Karankiewicz) Falkowski Marczak (59' Janik) Truszkowski Konon Ustawienie: 4-4-2 |
Trenerzy o meczu
Józef Antoniak (Jagiellonia)
- Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że mecz odbył się w bardzo trudnych, a jak na nasze warunki, w anormalnych warunkach. Nie służy to przypuszczam nikomu. Przede wszystkim nie służy zawodnikom, którzy w takich właśnie warunkach odnoszą kontuzje. Zresztą trybuny też o tym świadczą, że to granie nikomu dobrze nie służy.
Do tych warunków lepiej przystosowała się drużyna Cracovii i stworzyła kilka sytuacji. Można wytłumaczyć nasz zespół dużą rotacją i zmianami w składzie ze względu na odniesione w ostatnim meczu kontuzje i próba kilku młodych zawodników, którzy dostali szansę. Niemniej jednak trudno oceniać mecz rozgrywany w takich warunkach w jakich one się dzisiaj odbyły.
Szkoda naszego bramkarza Marcina Mańkę, który odniósł poważną kontuzję â ma złamane podudzie. Tak więc należy tylko ubolewać nad tym, że w ogóle doszło do takiego spotkania.
Stefan Majewski (Cracovia)
- Rzeczywiście zima nas dzisiaj zaskoczyła, niemniej jednak uważam, że trzeba było rozegrać to spotkanie. Uważam, że szczególnie pierwsza połowa była dobra - stworzyliśmy sobie kilka bardzo dobrych sytuacji z których jedna została wykorzystana. Myślę, że przy innych warunkach powinniśmy więcej wykorzystać. Cieszy to, że stwarzaliśmy sobie sytuacje. Druga połowa od początku wyglądała inaczej. Cofnęliśmy się i Jagiellonia miała trochę więcej z gry, ale nie stwarzała sobie stuprocentowych sytuacji; może jedną. Końcówka znowu należała do nas. Mieliśmy kilka sytuacji z których powinniśmy strzelić, ale warunki były bardzo trudne. Cieszy mnie natomiast to, że stwarzamy te sytuacje, że dochodzimy do nich. Trzeba pracować nad skutecznością.
- Jakiej kontuzji doznał Szczoczarz?
- Też ma podejrzenie o pęknięcie. Trzeba zobaczyć czy to jest pęknięcie czy coś palca [u nogi], ale w tej chwili trudno powiedzieć.... Musi sobie zrobić prześwietlenie.