2002-11-06 Motor Lublin - Cracovia 1:4

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 12:13, 24 maj 2006 autorstwa Armata (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

16 kolejka 6 XI 2002
Motor Lublin - Cracovia 1-4
Bramki: Maciejewski (25) - Giza (10), Bania (23), Ankowski (30), Nowak (55)
Sędziował Radosław Grabowski (Mazowiecki ZPN). Żółta kartka: Siemieniec (C).
Widzów 3 000.

Motor: Piróg, Wieleba, Ptaszyński, Ryczek, Maciejewski (46 Stopa), Szynkaruk, Syroka, Maziarz, Luty (32 R. Czępiński), Gutek, Prędota (38 Małyszek).

Cracovia: Paluch, Siemieniec (90 Wacek), Baran, Skrzyński, Radwański, Szwajdych, Giza, Hajduk, Nowak (90 Hermaniuk), Ankowski (88 Dudziński), Bania (42 Czerwiec).

Opis meczu DP:
To był mecz praktycznie do jednej bramki. Przewaga gości była chwilami miażdżąca, w 2. połowie momentami wyglądało to jak zabawa kota z myszką.
Goście bardzo szybko strzelili dwa gole. Krakowianie grali agresywnie, atakowali rywala na jego połowie, naciskani gracze gospodarzy popełniali sporo błędów, które skrzętnie wykorzystały "Pasy".
Nadzieje gospodarzy na korzystny wynik odżyły po golu ze stałego fragmentu gry, ale upłynęło tylko 5 minut i goście znowu prowadzili bezpieczną różnicą dwóch bramek.
Pod koniec 1. połowy przy stanie 3-1 kontuzji przywodziciela doznał Bania, zastąpił go Czerwiec. Nie wygląda na groźną, ale dopiero dzisiejsze badania pokażą, czy Bania będzie mógł zagrać w niedzielę z Górnikiem Wieliczka.
W 50 min było już 4-1 dla Cracovii, która panowała niepodzielnie na boisku. Goście mogli wygrać w znacznie wyższych rozmiarach, mieli kilka świetnych sytuacji, m.in. piłka po strzale Szwajdycha trafiła w słupek. Gwoli sprawiedliwości dodajmy, że także gospodarze mieli jedną okazję, po strzale Syroki futbolówka odbiła się od poprzeczki.
Jak padły bramki
0-1
Szybka akcji Cracovii prawą stroną, podawał Nowak, Giza strzelił celnie z 8 m.
0-2
Znowu dobra akcja gości, prostopadłe podanie Hajduka i Bania uderzał celnie w długi róg.
1-2
Po centrze Szynkaruka z rzutu wolnego, Maciejewski strzałem głową pokonał Palucha.
1-3
Kontra Cracovii, Szwajdych dograł do Ankowskiego, ten spokojnie przymierzył w róg.
1-4
Po szybkiej wymianie piłki miedzy Szwajdychem i Nowakiem, ten drugi uderzył celnie z 10 m.

Opinie po meczu
Wojciech Stawowy (Cracovia):
- Obawialiśmy się tego meczu, wiadomo Motor bardzo potrzebuje punktów. Ale szybko strzelone przez nas gole ustawiły mecz. Muszę pochwalić zespół za konsekwentną grę. Dobrze grała blok defensywny, pomocnicy mądrze rozgrywali piłkę, a napastnicy strzelili swoje gole.
Roman Dębiński (Motor):
- Nie zaprezentowaliśmy tego, na co nas stać. Już przed meczem wiadomo było, że goście są od nas lepsi, dlatego nie powinniśmy pozwolić im grać. Niestety, moi piłkarze nie potrafili celnie podać piłki, a do tego stracili trzy gole po bardzo głupich błędach.