2002-04-13 Cracovia - Pogoń Leżajsk 0:2
24 kolejka 13-14 IV 02
Cracovia - Pogoń Leżajsk 0-2
Bramki: Karasiński (23, 85)
Sędziował Jerzy Marciniak z Chełma. Żółte kartki: Szwajdych - Tęcza, Baj, Kowalczyk.
Widzów 400.
Cracovia: Paluch, Duda, Ziółkowski, Bagnicki, Szwajdych (69 Grodzicki), Fudali, Kowalik (66 Baran), Hrapkowicz, Morawski (46 Hermaniuk), Bania, Hubar (62 Podsiadło).
Pogoń: Wyparło, Tęcza, Łuczyk, Baj, Kowalczyk, Bednarz, Barnak (55 Pokrywka), Świąder, Iwanicki (83 Czyż), Karasiński, Marciniak (46 Błotni).
Opis DP:
Zaskakująca niemoc ogarnęła wczoraj piłkarzy Cracovii. Grali fatalnie, zawiodła zazwyczaj pewna do tej pory defensywa, zupełnie nie "kleiła" się gra linii środkowej, a napastnicy jedynie na papierze stanowili zagrożenie dla bramki rutynowanego Wyparły. Część kibiców było przekonanych, że âPasy" "puściły" ten mecz. Nie mam na to żadnych dowodów, ale z czystym sumieniem mogę napisać, że piłkarze Cracovii grają z meczu na mecz coraz gorzej.
Goście, którzy mają nóż na gardle, też niczym nie zaimponowali, ale walczyli bardzo ambitnie, potrafili wykorzystać dwa kardynalne błędy obrony gospodarzy. Tak było najpierw w 24 minucie, potem pod koniec meczu w 84 minucie.
Po stracie gola Cracovia miała momentami sporą przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Rozgrywano piłkę wzdłuż i wszerz boiska, najczęściej akcje âPasów" kończone były górnymi wrzutkami na pole karne, gdzie bez trudu wyłapywał je Wyparło.
Efektem dużej przewagi Cracovii były praktycznie dwie dobre sytuacje w drugiej połowie, najpierw w 72 min rozpędzony Podsiadło strzelił z 6 metrów nad poprzeczką, w ostatniej minucie sam przed bramką gości znalazł się Hermaniuk, ale Wyparło nie dał się zaskoczyć, broniąc strzał z paru metrów.
Nie potwierdził przydatności do zespołu pozyskany z Ukrainy Hubar, brakuje mu szybkości, ogrania. Powinien najpierw pograć w rezerwie, jeśli tam strzeli kilka bramek można mu będzie dać szansę gry w I zespole. W 68 min przykrej kontuzji, mocnego rozcięcia głowy doznał kapitan Pogoni Świąder, którego odwieziono szpitala.
Jak padły bramki
1-0
Po wrzutce na pole karne trójka obrońców gospodarzy przyglądała się jak Tomasz Karasiński przyjmuje piłkę, a potem strzela z 11 metrów.
2-0
Centra z lewej strony, nie atakowany przez Bagnickiego Karasiński spokojnie przyjął piłkę i mocnym strzałem z 12 metrów w długi róg pokonał Palucha.
Cytat meczu:
- Do końca tego roku moim panem jest Antoni Ptak z Łodzi. Na razie gram w Leżajsku, co będzie jesienią - zadecyduje pan Ptak. - BOGUSŁAW WYPARŁO - bramkarz Pogoni
Zdaniem trenerów
Grzegorz Kmita, Cracovia:
- Do pola karnego rywali graliśmy w miarę przyzwoicie, ale ze skutecznością było bardzo źle. Natomiast dwa koszmarne błędy w obronie kosztowały nas drogo. Błędy w III lidze się zdarzają, ale tych błędów było w tym meczu za dużo. Będziemy to analizować. Wypada mi tylko przeprosić kibiców Cracovii za tak fatalny występ.
Roman Gruszecki, Pogoń:
- Mecz toczył się w ospałym tempie, obu zespołom brakowało dokładności. Mogę być zadowolony tylko ze zdobycia 3 punktów. Graliśmy tak - jak przeciwnik pozwala, a âPasy" pozwalały nam dzisiaj na dużo.