2007-07-10 GKP Gorzów Wielkopolski - Cracovia 1:3
|
![]() Bolesławiec, wtorek, 10 lipca 2007, 17:00
(1:1)
|
|
Skład: Dłoniak (46' Michalski) Ruminkiewicz (46 Szwiec) Więckowski Kozioła Stojanowski Jarymowicz Grabowski (46' Gaca) Chrzanowski (46' Maliszewski) Gajewski (46' Lewandowski) Pawlak (46' Weres) Malinowski Ustawienie: 4-4-2 |
|
Skład: Cabaj Wacek Skrzyński Radwański Baran Kłus Szwajdych Nowak Witkowski Kaszuba Szczoczarz Ustawienie: 3-5-2 |
Mecz poprzedniego dnia: | Mecze tego dnia: | |
|
Opis meczu
W drodze na obóz do Niemiec Cracovia zatrzymała się w Bolesławcu i wygrała dwa sparingi. Najpierw z trzecioligowym GKP Gorzów Wlkp., któremu gole strzelali nowi gracze, a potem z grającym ligę niżej gospodarzem BKS-em W pierwszym meczu początek był obiecujący dla rywali. Bramkarza Cracovii Marcina Cabaja pokonał najlepszy strzelec GKP Maciej Malinowski. Jeszcze przed przerwą Kamil Witkowski wyrównał po strzale z 15 m. W drugiej połowie Cracovia zapewniła sobie wygraną po dobitce Witkowskiego i golu Łukasza Szczoczarza, który zaskoczył bramkarza GKP strzałem z 30 m.
- Przeciwnik grał super, narzucił niezłe tempo, grali agresywnie, a naszym zawodnikom nie zawsze to leży - opowiadał Lesław Ämikiewicz, drugi trener. - W miarę upływu czasu gorzowianie zaczęli się bronić. Witkowski strzelił dwie piękne i chytre bramki, Jakub Kaszuba nie był zbyt widoczny, musi się oswajać z atmosferą w drużynie. [...]
Przyjazd Cracovii był głównym punktem festynu sportowego, na który przyszło dwa tysiące widzów. - Nie straciliśmy dnia, dobra jednostka treningowa, zawodnicy na luzie zaprezentowali, co potrafią - chwalił piłkarzy drugi trener Cracovii. Krakowianie noc spędzili w pięknym zamku w Kliczkowie, a dziś pojadą do niemieckiego Weisensse.
Źródło: Gazeta.pl [1]