1999-09-25 Pogoń Skotniki - Cracovia II 0:1
|
![]() sobota, 25 września 1999, 16:00
(0:0)
|
|
Skład: Borsuk Lupa Profic T. Ptaszek Majewski Nasilała Oświęcimsk (75' P Ptaszek) Kaszuba (46' Knotek) Słupski Zając (46' Kościółek) Trzaska |
Sędzia: Krzysztof Guzik
|
Skład: Trzepałka Rosiek Kmak Windak Gąsiorowski Rusocki Matusiak Treszczyński Tylka Borkowski Kopyść |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Dziennik Polski
0-1 (0-0)
0-1 Gąsiorowski 74. Sędziował Krzysztof Guzik. Widzów 100.
Pogoń: Borsuk 6 - Lupa 3. Profic 3. T. Ptaszek 4 - Majewski 3. Nasilała 2, Oświęcimski 3 (75 P Ptaszek). Kaszuba 3 (46 Knotek 3). Słupski 3 Zając 2 (46 Kokiółek 3). Trzaska 3.
Cracovia II: Trzepałka 5 - Rosiek 5, Kmak 6, Windak S Gąsiorowski 7, Rusocki 5, Matusiak 6, Troszczyński 5, Tylka 5 - Borkowski 4. Kopyść S.
Goście przyjechali do Skotnik w sile 11 zawodników, w do datku w rolę ostatniego stopera z konieczności musiał się wcielić Rafał Kmak. który bardziej słynie ze zdobywania bramek niż powstrzymywania napastników rywali. Kmak jednak spisał się bardzo dobrze; choć grając z kontuzja, powstrzymywał napastników Pogoni.
Mecz był słabym widowiskiem. Goście nic mając w obwodzie żadnego zmiennika grali Spokojnie, dokładnie i raz po raz wypracowywali sobie sytuacje strzeleckie. W 4 mm Matusiak zagrał w tempo do Borkowskiego, jednak jego strzał obronił Borsuk. Bramkarz Pogoni był najjaśniejszą postacią swojego zespołu, który przystąpił do meczu bez kilku podstawowych zawodników. W 16 min groźnie uderzał Borkowski, jednak ponownie Borsuk był na posterunku. W chwilę później po dośrodkowaniu Ruseckiego Kopyść posłał piłkę tuż obok słupka W 32 min Borkowski po raz trzeci w tym spotkaniu stanął przed znakomitą szansą na zdobycie bramki, jednak posłał piłkę obok słupka. Dla gospodarzy najdogodniejszą sytuację wypracował Niewitała, który w pięknym stylu minął trzech rywali, ale zamiast podawać nie pilnowanym kolegom zdecydował się na bardzo niecelny strzał.
Po przerwie przewagę osiągnęli gospodarze, którzy dykto wali warunki gry. Jednak nie mogli przeprowadzić akcji, po której mogłaby paść bramka. W 74 min akcję lewą stroną za Helowa! Troszczyński, zaceni m wał w pole karne, piłkę głową przedłużył Kopyść, a Gąsiorowski strzałem z woleja nie dał szans Borsukowi, w końcówce dwukrotnie przed szansa doprowadzenia do remisu stawał Trzaska. jednak wynik nie uległ zmianie.