1998-09-26 Cracovia - Unia Oświęcim 1:6
|
I liga Hokej mężczyzn czwartek, 26 września 1996
(1:1; 0:3; 0:2) |
|
|
Opis meczu
dziennikpolski24.pl
Ekstraklasa hokeja: Cracovia - Unia-Dwory 1-6
Cracovia: Szweda - Smreczyński, Malacz, Baryła, Kulman, Paweł Gil, Rutkowski - T. Podlipni, Słowakiewicz, Jękner - Paweł Radzki, Rafał Radzki, Łukasz Gil, Urban, Cieślak, Witowski - Kudasik.
Unia: Szabanow - Magiera, Kłys, Gonera, Artiemienko, Kuberski, Witek, Zeman, Baran - Puzio, Parzyszek, Klisiak - Wieloch, Garbocz, Horny - Malicki, Karatajew, Kotoński - Wojciechowski, Sadłocha, Gryzowski.
Najciekawsza była I tercja. Cracovia grała z mistrzem Polski jak równy z równym. W 38 sek T. Podlipni nie trafił do pustej bramki, za moment Szabanow wygrał pojedynek sam na sam z R. Radzkim. Moment nieuwagi obrońców Cracovii i 1.45 min Czech Horny z dobitki uzyskał gola. Cracovia nadal atakowała, znowu T. Podlipni nie wykorzystał świetnej pozycji, potem Słowakiewicz. Ataki Unii kończyły się na świetnie broniącym 19-letnim bramkarzu Marcinie Szwedzie (najlepszy gracz Cracovii). Wreszcie w 19 min gospodarze dopięli swego, w zamieszaniu Kudasik wyrównał.
Od II tercji Unia zwiększała tempo akcji. Mistrz Polski grał na 4 piątki, podczas gdy gospodarze tylko na 3 formacje. Z minuty na minutę rosła przewaga Unii. W 23 min "pasy" straciły pechowego gola. Podawał ze skrzydła Parzyszek, a Paweł Gil skierował krążek do własnej bramki! W 28 min Cracovia straciła obrońcę Rutkowskiego, który za atak kijem na zawodnika Unii otrzymał karę meczu. Na dodatek bezmyślnym faulem popisał się Rafał Radzki, sędzia sygnalizował karę dla Wielocha (2x2 min), wówczas Radzki rzucił na bandę Hornego i też otrzymał karę 2x2 min. Szweda w bramce dokonywał cudów, 3 razy pod rząd bronił strzały z paru metrów, ale w 35 i 36 min był bezradny po uderzeniach Klisiaka i Malickiego.
W III tercji Unia nie wysilała się już zbytnio, dwa gole zdobyli Parzyszek (dobitka po strzale Klisiaka) i Czech Horny. Mecz oglądało 300 osób, tylko tyle biletów mogła sprzedać Cracovia z uwagi na to, że nadal nie posiada zezwolenia Urzędu m. Krakowa na organizowanie meczów na lodowisku.
Ryszard Bialik, trener Cracovii:- Rywal miał zdecydowanie większą siłę ognia, grał na 4 piątki. My mamy skromniejszą kadrę. Nie mogłem wystawić do składu nowo pozyskanych Aprina i Kiriłowa, bo Toruń czyni jakieś problemy. Trenuje z nami też Kubowicz z Podhala, mam nadzieję, że we wtorek przeciwko KKH Katowice (mecz w Krakowie) będę mógł skorzystać z całej trójki.