1993-10-19 Naprzód Janów - Cracovia 6:2
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
I liga Hokej mężczyzn wtorek, 19 października 1993
(0:2; 3:0; 3:0) |
|
|
Opis meczu
Dziennik Polski
NAPRZÓD Janów — CRACOVIA 6—2 (0—2, 3—0, 3—0). Bramki: Jeżowskich 39, 41, 46, Olejowski 24, Bujar 38, Czyplonka 49 min. (Ń) — Baryła 12, Steblecki 19 min. (C). Sędziowali: Drzewiecki z Gdańska, Liplk 1 Pyzowski z Nowego Targu. Kary: 8 i 6 min. Widzów ok. 300.
CRACOVIA: Kieca — Baryła, Pieczonka, Steblecki, Kaczmarczyk, Śliwa — Majstrzyk, Urbańczyk, Migacz, Musiał, Lowas — Kuchta, Wieczorkiewicz, Mucha, Cieślak, Pysz.
Po pierwszej tercji pachniało sensacją. Goście prowadzili przecież 2—0, a janowianie grali katastrofalnie... Nie mieli żadnego planu, sprawiali wrażenia jakby po raz pierwszy znaleźli się na tafli.. Zresztą bramkowa przewaga Cracovii mogła być wyższa. ale np. Steblecki zmarnował dwie bardzo dogodne sytuacje strzeleckie.
Z pewnością bardzo gorąco było, po 20 minutach, w szatni gospodarzy. gdyż trenerzy Jegorow i Kulawik wyszli z niej czerwoni niczym pomidory, zawodnicy zaś wyraźnie podenerwowani. Tym razem jednak złość przekształciła się w sportową pasję. Naprzód — choć naturalnie niczym nie zaimponował — natarł na „pasy” niczym furiat i chłopcy Tadeusza Bulasa — mimo że nie zamierzali padać na kolana — poczęli mieć coraz mniej do powiedzenia. Finisz drugiej tercji do reszty przekonał nielicznych kibiców, że ostatnia odsłona tylko potwierdzi supremacie wicelidera.Źródło: Dziennik Polski nr 244 z 20 października 1993