2024-10-04 GKS Tychy - Comarch Cracovia 3:1
|
8 kolejka, 1 runda, etap I, Tauron Hokej Liga - hokej mężczyzn Tychy, Stadion Zimowy, piątek, 4 października 2024, 18:00
(1:0; 1:0; 1:1) |
|
Skład: Fučík Kaskinen Bizacki Łyszczarczyk Komorski Jeziorski Ahola Viinikainen Lehtonen Monto Heljanko Ciura Pociecha Viitanen Turkin Paś Sobecki Krzyżek Larionovs Ubowski Gościński |
|
Skład: D’Orio Brandhammar Jaśkiewicz Brynkus Olsson Johansson Kruczek Younan Lundgren Wahlgren D. Kapica Wanacki Bieniek Bukowski Bezwiński Marzec Kamienieu Tynka Mocarski Jarosz Dziurdzia |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Krakowianie długo mogli mieć jednak nadzieję na korzystniejszy wynik, bo gospodarze tak naprawdę kropkę nad i postawili dopiero w 53 min. „Pasy” przetrwały czas, gdy grały 3 na 5, ale gdy siły się wyrównały, straciły pierwszą bramkę. Ładny strzał oddał Viitanen. Goli w I tercji mogło być więcej, ale m.in. Łyszczarczyk trafił w słupek.
Potem były gracz „Pasów” zmarnował sytuację sam na sam. Ze strony „Pasów” uderzał za lekko Wahlgren. W końcu Ahola umieścił krążek pod poprzeczką. Goście powoli tracili nadzieję, ale co ciekawe, gdy grali w osłabieniu, wtedy Marzec postarał się o kontaktową bramkę.
Radość trwała dokładnie 1.18, bo tyszanie nadal grając w przewadze zdobyli trzeciego gola. To właściwie załatwiało już sprawę i nawet gra krakowian 5 na 4 niewiele już mogła zmienić. W końcówce trener Ziętara wycofała nawet bramkarza, bliski powodzenia był Olsson, ale dwubramkowa przewaga gospodarzy została nienaruszona.Źródło: gazetakrakowska.pl 4 października 2024 [1]
Trenerzy po meczu
Jacek Szopiński, II trener Cracovii
Szkoda tego dzisiejszego meczu, bo mogliśmy się w nim pokusić o jakąś zdobycz punktową. Wydaje mi się, że przeciwnik był skuteczniejszy i tym dzisiaj zwyciężył. U nas na pewno zawiodło wykończenie, bo wykreowaliśmy sobie dosyć dużo bramkowych sytuacji, które spokojnie można było zamienić na trafienia.
Myślę, że w dzisiejszym meczu zabrakło nam tej sportowej złości strzeleckiej. Czasem jest tak, że trzeba ten krążek na siłę wepchnąć do bramki, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść . Trzeba wówczas skupić się na tym, aby oddawać jeszcze więcej strzałów, aby jeszcze bardziej pracować na bramkarzu. Nam chyba tego zabrakło. Za dużo kombinowaliśmy, chcąc wymienić jeszcze jedno podanie zamiast uderzyć. Tak na gorąco to wszystko oceniam.
Źródło: cracovia-hokej.pl [2]