1957-04-14 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 19:54, 19 kwi 2024 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Garbarnia Kraków


pilka_ico
II liga grupa południowa , 3 kolejka
Kraków, stadion Garbarnii, niedziela, 14 kwietnia 1957, 16:00

Garbarnia Kraków - Cracovia

2
:
2

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Karel Finek
Skład:
Liszka
Feluś
Deriziński
Piekulski
Bomba
Bieniek
i Kucharski
Grabowski
Satora
Bozek
Glajcar

Sędzia: Franciszek Fronczyk (Tarnów)
Widzów: ok. 15 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 15000.

bramki Bramki

Satora (56')

Grabowski
0:1
1:1
1:2
2:2
Kasprzyk (8')

Manowski (71')
Skład:
L. Michno
Bystrzycki
Reichel
Gołąb
Malarz
Kłaput
Opoka
Dudoń
Manowski
Jarczyk
Kasprzyk

Ustawienie:
3-2-5
Mecz poprzedniego dnia:

1957-04-13 Cracovia II - Bieżanowianka Bieżanów 3:0



podczas meczu
podczas meczu
podczas meczu

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Relacja z Przeglądu Sportowego
Suchy wynik mówi, że lokalne rywalki "po przyjacielsku" podzieliły się punktami,, ale samo spotkanie — z uwagi na jego przebieg i charakter — było bardzo interesujące i dało możność zawodnikom obu drużyn do wykazania wszystkich swoich zalet i walorów. Cracovia przewyższała nieco Garbarnię w wyszkoleniu technicznym — natomiast w innych walorach wyraźnie jej ustępowała.

w 6 min sędzia Fronczyk podyktował rzut wolny przeciw Garbarni a Kasprzyk, wykorzystując nieprzygotowanie bramkarza do natychmiastowego strzału, umieścił i piłkę w siatce.

Po przerwie Garbarnia zdecydowanie zaczęta dochodzie do głosu. Efektem wzrastającej przewagi Garbarni była wyrównująca bramka zdobyta w 56 min. przez Satora, w 20 m nut później jeden z nielicznych wypadów Cracovii zaskoczył defensywę Garbarni i białoczerwoni ponownie zdobyli prowadzenie.Garbarnia nie zrezygnowała jednak z walki o wyrównanie i Grabowukl celnym strzałem uwieńczył szybki atak trójki śródkowej napadu, która w tym okresie kierował Glajcar.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 54 z 15 kwietnia 1957 [1]


Dziennik Polski

Opis meczu w Dzienniku Polskim
Krakowskie derby Cracovia - Garbarnia, mimo iż były "małe", wzbudziły bardzo duże zainteresowanie. Zdążające na mecz tłumy obu zainteresowanych stron, typowały przeważnie remis. Dlaczego? Bo, żadna z drużyn jeszcze nie przekonała nikogo, że znajduje się w zadowalającej formie. Gra i końcowy rezultat, potwierdziły przewidywania. Cracovia w pierwszej połowie gry miała zdecydowaną przewagę, stale była przy piłce, wszystko jej "wychodziło", tylko że... piłka do bramki nie wchodziła. Jedyna zaś bramka przed pauzą padła nie z akcji, lecz rzutu wolnego, pięknie wyegzekwowanego przez Kasprzyka. Garbarnia zaś mimo, iż przez cały prawie mecz grała w 10-tkę (Bożek nieobecny w pierwszej połowie, w drugiej statystował), postanowiła ostro zagrać po pauzie. I rzeczywiście. Raz po raz goszcząc pod bramką Cracovii, udało się jej strzelić gola, a gdy Cracovia przez Manowskiego uzyskała znów prowadzenie, Garbarnia na 10 minut przed końcem gry ponownie wyrównała. Wynik 2:2 odpowiada na ogół obrazowi gry, tylko, że ta gra nie odpowiadała gustowi krakowskich smakoszy piłki nożnej.
Źródło: Dziennik Polski nr 90 z 16 kwietnia 1957 [2]


"Mimo dwukrotnego prowadzenia Cracovia zremisowała w meczu z Garbarnią" -
Echo Krakowa

Mimo dwukrotnego prowadzenia Cracovia zremisowała w meczu z Garbarnią

"WIELKIE derby", „święta woj­na" — oto słowa z którymi wielu krakowskich miłośników pił­ki nożnej wiąże najpiękniejsze wspomnienia szlachetnej rywaliza­cji między najstarszymi klubami w Polsce, Cracovią i Wisłą. W okresie minionych lat wiele jednak zmie­niło się i wczoraj byliśmy świad­kami „świętej wojny” w skrom­niejszych rozmiarach między Cracovią i Garbarnią. Mecz lokalnych rywalek zgroma­dził na stadionie ludwinowskim około 15 tysięcy widzów, którzy choć spodziewali się lepszej gry to jednak nie mogli uskarżać się na brak wrażeń.

ZASKAKUJĄCY STRZAŁ
JUŻ w 9 minucie gromkimi krzykami radości powitali kibi­ce biało-czerwonych pierwszą bramkę, jaką dla Cracovii zdobył Kasprzyk. Padła ona tak nieoczeki­wanie, że zaskoczyła nie tylko za­wodników Garbarni ale bez wyjąt­ku całą widownię. Otóż arbiter za­wodów p. Fronczyk, widząc faul popełniony na Jarczyku podykto­wał rzut wolny (tuż przed linią pola karnego). Do egzekwowania rzutu przygotowywał się Manowski, gdy tymczasem do piłki pod­biegł Kasprzyk i „kropnął taką bombę", że bramkarz gospodarzy był w tym wypadku zupełnie bez­radny.
W dalszym ciągu pierwszej po­łowy meczu przeważała Cracovia, mając o wiele więcej z gry. Piłka­rze ludwinowscy grali w tym okresie w dziesiątkę, na skutek zejścia w 15 min. z boiska Bożka któremu odnowiła się kontu­zja

TRZY BRAMKI W DRUGIEJ POŁOWIE
DRUGĄ połowę meczu piłkarze Garbarni rozpoczęli z „wielkim sercem". Na boisko wszedł także Bożek, ale jego udział w grze nie był już pełny i raczej ograniczał się do statystowania. Zawodnicy gospodarzy ambitnie szli do każ­dej piłki. W pewnym momencie Glajcar podciąga a następnie ład­nie centruje. Piłkę przejmuje Bo­żek, ostro strzela i zdawało się że będzie nieuchronna bramka, gdy w ostatniej chwili piłka odbiła się od pleców Satory. Akcja jednak nie straciła nic na tempie i kilka se­kund później Satora zdobył wyrów­nującą bramkę, ku ogromnej ra­dości zwolenników Garbarni.
Od tego momentu gra nabiera rumieńców. Obydwa zespoły dążą do zwycięstwa. Zdawało się, że przypadnie ono Cracovii, która w 76 minucie uzyskała drugą bramkę. Piłkę od Kasprzyka przejął bowiem Manowski i wykorzystując błąd obrony zmusił bramkarza Garbar­ni — Liszkę do kapitulacji. Mimo, że do końca meczu brakowało już zaledwie kilkanaście minut Cracovia nie potrafiła utrzymać wyni­ku. Bowiem 12 minut później Grabowski zdobył wyrównanie i mecz zakończył się wynikiem remiso­wym 2:2.
Tak więc obydwie drużyny podzieliły się cennymi punktami, a wynik remisowy jest raczej szczęśliwy dla Garbarni. Miłośników piłki nożnej mecz wczorajszy mógł jednak zadowolić. W druży­nie ludwinowskiej jest wiele sła­bych punktów, dobrze zaprezento­wał się natomiast bramkarz Lisz­ka. Cracovia również nie grała na takim poziomie, jak to chcieliby widzieć jej zwolennicy.
A. ŚLUSARCZYK
Źródło: Echo Krakowa nr 89 z 15 kwietnia 1957


"Szczęśliwy remis Garbarni" -
Gazeta Krakowska

Szczęśliwy remis Garbarni

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Oczekiwane x wielkim zainteresowaniem „derby” Cracovii z Garbar¬nią zakończyły się wynikiem remisowym 2:2 (1:0).

Cracovia wystąpiła w normalnym składzie, a w Gaikami po raz pierwszy zagrał w tym sezonie Glajcar. Niestety zawodnik ten grał najsłabiej, jak również kontuzjowany Bożek. który właściwie tylko statystował w drugiej połowie.
Mecz miał zdecydowanie dwie fazy. Do przerwy biało-czerwoni mieli znaczną przewagę i dziwne wydaje się, dlaczego w tym okresie nie strzelili więcej bramek. Po przerwie zaś Garbarnia była groźnym przeciwnikiem.
W 7 min. gry za sfaulowanie Jarczyka sędzia Fronczyk z Tarnowa podyktował z 22 m rzut wolny. Doskonale go egzekwował Kasprzyk i piłka ugrzęzła w rogu bramki. Zwolennicy Cracovii przyjęli to z niesłychanym entuzjazmem. Za chwilę obserwujemy bardzo niebezpieczny moment pod bramką Garbarni. Liszka błyskawicznym wybiegiem ratuje, rzucając się pod nogi Manowskiemu. Za chwilę ten sam zawodnik strzela, Liszka wypuszcza piłkę, lecz nie ma nikogo, by uskutecznił dobitkę.
Po zmianie pól wrócił na boisko (po półgodzinnej nieobecności) Bożek i w tym czasie gry Garbarnia miała okresy przewagi. W 55 min. po błędzie obrony Salom zdobył wyrównującą bramkę. W kilka minut później Grabowski, a za chwilę Satora marnują dobre sytuacje do zdobycia prowadzenia. W 76 min. niebezpieczny atak Cracovii. Z piłką przedziera się Kasprzyk, podaje Iwanowskiemu, a ten umieszcza ją w bramce Liszki. Cracovia prowadzi 2:1. Od tej chwili gra nabrała rumieńców, gdyż obie strony za wszelką cenę (nie obeszło się tu bez złośliwych fauli) starają się zdobyć bramkę. Gdy wszyscy zwolennicy Cracovii byli pewni że raczej Cracovia pod¬wyższy wynik, wówczas padło wyrównanie. I tym razem „zawaliła" obrona Cracovii. Szybko mknący atak Garbarni, znalazł się na polu karnym biało-czerwonych, piłkę wywalczył Grabowski i mimo interwencji bramkarza Michny wpakował ją do siatki. Na tablicy 2:2. Do końca spotkania jeszcze 10 min. Wynik meczu niepewny. Niestety, ani jedna, ani druga drużyna nie potrafiła go zmienić.
Remis Garbarni z Cracovią jest dla niej bardzo szczęśliwy. W drużynie biało-czerwonych dobrze zagrali: w obronie Bystrzycki i Reichel, w napadzie Kasprzyk. W Garbarni Liszka okazał się pełnowartościowym zastępcą Stroniarza, Feluś niepotrzebnie zbyt ostro grał, w jego ślady często wchodził Bieniek. Z napastników ogólnie podobali się Satora i Grabowski.

Widzów 15.000.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 90 z 15 kwietnia 1957


Mecze sezonu 1957

Polonia Warszawa 1956-11-18 Polonia Warszawa - Cracovia 1:0  Cracovia_herb 1957 Trening Noworoczny  Unia Niedomice 1957-01-27 Cracovia - Unia Niedomice 15:0  KS Olkusz 1957-02-03 Stal Olkusz - Cracovia 1:4  AKS Mikołów 1957-02-10 Cracovia - Stal Mikołów 1:2  Unia Oświęcim 1957-02-17 Cracovia - Unia Oświęcim 1:2  Start Chorzów 1957-02-24 Cracovia - Start Chorzów 4:1  Baník Most 1957-03-03 Baník Most - Cracovia 1:1  FK Teplice 1957-03-07 Tatran Teplice - Cracovia 2:1  FK Ústí nad Labem 1957-03-09 Spartak Ústí nad Labem - Cracovia 4:1  Czechosłowacja (młodzież) 1957-03-12 Czechosłowacja (młodzież) - Cracovia 0:1  Motorlet Praga 1957-03-14 Motorlet Praga - Cracovia 2:3  Slovan Liberec 1957-03-16 Slavoj Liberec - Cracovia 2:2  AKS Chorzów 1957-03-31 AKS Chorzów - Cracovia 0:1  Stal Rzeszów 1957-04-07 Cracovia - Stal Rzeszów 3:0  Garbarnia Kraków 1957-04-14 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:2  Unia Tarnów 1957-04-18 Cracovia - Unia Tarnów 3:1  Haladás Szeged 1957-04-21 Cracovia - Haladás Szeged 0:3  Grazer AK 1957-04-24 Cracovia - Grazer AK 2:1  Concordia Knurów 1957-04-28 Cracovia - Concordia Knurów 3:0  Sośnica Gliwice 1957-05-01 Górnik Sośnica - Cracovia 2:1  Wisła Kraków 1957-05-05 Gwardia-Wisła Kraków - Cracovia 4:1  Lokomotiva Nové Zámky 1957-05-08 Lokomotiva Nové Zámky - Cracovia 0:5  ŠK Nitra 1957-05-09 ŠK Nitra - Cracovia 3:1  Piast Gliwice 1957-05-12 Piast Gliwice - Cracovia 1:1  Wawel Kraków 1957-05-26 CWKS Kraków - Cracovia 0:0  Szombierki Bytom 1957-05-30 Cracovia - Szombierki Bytom 3:1  KS Chełmek 1957-06-02 Cracovia - Włókniarz Chełmek 2:0  Broń Radom 1957-06-09 Broń Radom - Cracovia 0:3  Stal Mielec 1957-06-13 Stal Mielec - Cracovia 1:0  Pogoń Szczecin 1957-06-15 Pogoń Szczecin - Cracovia 2:0  Ruch Chorzów 1957-06-22 Cracovia - Ruch Chorzów 1:2  Naprzód Lipiny 1957-06-29 Cracovia - Naprzód Lipiny 6:0  Zielona Góra 1957-07-06 Zielona Góra - Cracovia 4:0  Polonia Bytom 1957-07-07 Cracovia - Polonia Bytom 3:2  BKS Stal Bielsko-Biała 1957-07-22 Stal Bielsko-Biała - Cracovia 4:4  Zagłębie Sosnowiec 1957-08-04 Stal Sosnowiec - Cracovia 2:0  AKS Chorzów 1957-08-10 Cracovia - AKS Chorzów 3:0  Stal Rzeszów 1957-08-17 Stal Rzeszów - Cracovia 1:2  Garbarnia Kraków 1957-08-24 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:2  Concordia Knurów 1957-09-01 Concordia Knurów - Cracovia 1:0  Piast Gliwice 1957-09-04 Cracovia - Piast Gliwice 1:3  Wawel Kraków 1957-09-08 Cracovia - Wawel Kraków 1:0  Szombierki Bytom 1957-09-15 Szombierki Bytom - Cracovia 1:2  KS Chełmek 1957-09-22 Włókniarz Chełmek - Cracovia 1:2  Stal Mielec 1957-10-06 Cracovia - Stal Mielec 2:0  Polska 1957-10-13 Cracovia - Polska 0:2  Broń Radom 1957-10-27 Cracovia - Broń Radom 2:2  Tarnovia Tarnów 1957-11-03 Tarnovia Tarnów - Cracovia 2:4  Naprzód Lipiny 1957-11-10 Naprzód Lipiny - Cracovia 3:0  Gwardia Warszawa 1957-11-24 Cracovia - Gwardia Warszawa 0:0