1998-06-09 GKS Bełchatów - Cracovia 2:0
34 kolejka 9 VI 98
GKS Bełchatów â Cracovia 2-0
Bramki: Szkudlarek (69), Kalkowski (90 k.)
Widzów 3000. Sędziował T. Wolak z Opola
Cracovia: Paluch, Siemieniec, Krupa, Walankiewicz, Mróz, Szary, Kubik (85 Powroźnik), Ziółkowski, Zegarek (60 Hrapkowicz), Feutchine (80 Martyniuk), Prokop
Nie udało się piłkarzom Cracovii wywalczyć remisu, równoznacznego z utrzymaniem się w lidze. Krakowianie od początku przyjęli defensywny wariant gry, przeprowadzając bardzo groźne kontry. Po jednej z nich - w 8 minucie - w znakomitej sytuacji znalazł się Zegarek, ale będąc sam przed Krupskim, z 8 metrów posłał piłkę nad poprzeczką. Potem kilka sytuacji stworzyli sobie bełchatowianie - m. in. Nocoń i Szkudlarek - ale znakomicie zachował się Paluch. W 19 min. Krzynówek potężnie uderzył z wolnego, Paluch odbił piłkę przed siebie, ale nikt nie zdążył z dobitką. W 30 min. Cracovia znów miała szansę - Feutchine podał do Prokopa, ten do Mroza, jednak jego strzał zablokowali obrońcy.
Po zmianie stron Cracovia zaatakowała śmielej - w 52 min. po rzucie rożnym Zegarka, Siemieniec główkował minimalnie niecelnie. W 69 min. po rzucie wolnym egzekwowanym przez Krzynówka, na polu bramkowym Cracovii znaleźli się Kukulski i Szkudlarek. Obaj byli na spalonym, jednak sędzia udał, że nic nie widzi. Paluch obronił strzał Kukulskiego, ale wobec dobitki Szkudlarka był bezradny. Nie mający już nic do stracenia goście ruszyli do ataku. W 89 min. tuż przed polem karnym faulowany był Szary, jednak sędzia czuwał... Piłkę przejęli gospodarze, ruszyli z kontrą, w polu karnym upadł Chwiałkowski i arbiter bez wahania wskazał na â11â, którą wykorzystał Kalkowski. I tak dzięki âmałej pomocy przyjaciółâ Cracovia spadła do III ligi.