1913-08-31 Galicja - Morawy-Śląsk 1:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:23, 14 gru 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Galicja


pilka_ico
mecze towarzyskie Kraków
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 31 sierpnia 1913

Galicja - Reprezentacja Śląska

1
:
2

(0:0)



Herb_Śląsk


Skład:
Wisła Kraków herb.png Schwarz
Cracovia herb.pngFryc
Wisła Kraków herb.png Bujak
Wisła Kraków herb.png Śliwa
Czarni Lwów herb.png Bilor
Cracovia herb.png R.Traub
Cracovia herb.png Prochowski
Cracovia herb.png Dąbrowski
Cracovia herb.png Kałuża
Wisła Kraków herb.pngOlejak
Cracovia herb.pngMielech

Sędzia: Dżułyński ze Lwowa

bramki Bramki
Cracovia herb.png Dąbrowski 1:0
1:1
1:2

DSV Opawa herb.png Kitler
Strack
Skład:
DSV Opawa herb.png Pollak
DSV Opawa herb.png Rotter
BBSV Bielsko herb.pngHeger
BBSV Bielsko herb.pngGeorgiades
BBSV Bielsko herb.pngReichl
DSV Opawa herb.pngMükusch
BBSV Bielsko herb.pngDiabač
DSV Opawa herb.pngMaly
DSV Opawa herb.pngKnöll
DSV Opawa herb.pngKitler
BBSV Bielsko herb.png Kusy



Skład reprezentacji Krakowa

Skład reprezentacji Krakowa z kronik klubowych Cracovii.

Skład reprezentacji Moraw i Śląska

Reprezentacja Moraw i Śląska składała się z zawodników niemieckich klubów BBSV Bielsko i DSV Opawa.

Zapowiedź meczu

Jedyny mecz

Opis meczu

"Ze Sportu" -
Gazeta Poniedziałkowa

Ze Sportu

Relacja z meczu w Gazecie Poniedziałkowej
Ze sportu. W najbliższe dwa święta rozegra drużyna Cracovii dwurazowe zawody z drezdeńskim klubem sportowym „V. f. B." który w rzędzie tamtejszych klubów zajmuje jedno z lepszych stanowisk Odrębna taktyka gry klubów Drezna stanowić będzie niewątptliwie silna atrakcyę dla tutejszej sportowej publiczności Galicya—Śląsk-—Morawy 2:1. Wczoraj o godz. 4 po południu odbyły się na boisku Cracovii między, krajowe zawody piłką nożną. Zawody, w których miała się zmierzyć reprezentacya Galicyi ze skombinowaną reprezentacyą Moraw i Śląska, budziły żywe zainteresowanie. Wskutek tego, że byt to pierwszy match w jesiennym sezonie, zebrało się publiczność bardzo wiele, śledząc z wielkiem zajęciem przebieg gry. Walkę rozpoczęła reprezentacya Galicyl (niebiescy) silnym i pięknie przeprowadzonym atakiem, co przeciwników chwilowo zderanżowało. W ośm minut Galicya ponawia energiczny atak, który w rezultacie przynosi na jej korzyść 1 goalu, zrobionego bardzo pięknie przez p. Dąbrowskiego. W dwadzieścia minut po tem, reprezentacya Moraw-Śląska (biali) rewanżuj się. Stosunek do pauzy 1:1. Po pauzie gra rozpoczyna się żywem tempem. W kilkanaście minut atak czerwonych unicestwia bramkarz, któremu chce p. Kowalski wykopać trzymaną w ręku piłkę. Śmiałość ta do żywego oburzyła jednego z białych, który w sposób brutalny rzucił się na p. Kowalskiego, za co go energiczny sędzia zdyskwalifikował. W niedługim czasie udaje się białym zrobić drugiego goala, co już zupełnie deprymująco działa na naszych. Stosunek przy końcu matchu 2:1.
Źródło: Gazeta Poniedziałkowa 1 września 1914


"Ze sportu footballowego." -
Nowa Reforma

Ze sportu footballowego.

Relacja z meczu w dzienniku Nowa Reforma
Wczorajsze otwiera¬jące sezon jesienny zawody zgromadziły na boisku sportowem liczną publiczność, której zainteresowanie podniecała okoliczność, że zawody były „międzykrajowe". Obydwie walczące drużyny, z jednej strony reprezentacyjna Galicyi, z drugiej strony Morawy—Śląska — przedstawiały się na pierwszy rzut oka korzystnie. Jednakże sama gra wykazała pewne nie zupełne jeszcze wejście w formę sportową po letnich wywczasach. Pierwsza połowa gry, która przyniosła obu stronom po jednym strzelonym goalu, przeszła zresztą wcale pięknie. Dopiero w drugiej ukazały się znaczne nieprawidłowości aż do przykrej scysyi i wykluczenia jednego z graczy obcych przez sędziego. Później gra była chaotyczna, u „Galicyan“ znamionowana dezoryentacyą po strzeleniu jeszcze jednej bramki przez przeciwników. Rezultat 2:1 na korzyść gości.
Źródło: Nowa Reforma 1 września 1914


"Morawy-Śląsk contra Galicya 2:1." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Morawy-Śląsk contra Galicya 2:1.

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.1
Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym cz.2
Pierwsze u nas zawody między krajowe, rzuciły cień na nasz sport footballowy. Przedewszystkiem podkreślić należy opieszałość i lekceważenie „Związku Polskiego piłki nożnej", który ustanawiając zawody na 31 sierpnia, nie poinformował się klubów sportowych, czy dzień ten jest odpowiednim dla tego rodzaju zawodów.

Wszak Związek powinien się był domyśleć, ii większość naszych graczy, to studenci, którzy w tym czasie spędzają wakacye i nic trenując, nic mogą korzystnie bronić swych barw. Następnie, jeżeli to miały być zawody całej Galicyi, czemuż Związek w tym samym dniu urządził match Lwów—Czerniowce, zatrzymując tern samem wielu dobrych graczy, którzyby niewątpliwie wpłynęli na lepszy wynik wczorajszych zawodów? Wreszcie czemuż Związek nie ogłosił klubom składu drużyny, zaraz po ustanowieniu terminu zawodów, lecz w ostatniej chwili?

Należało sobie wziąść przykład od Związku śląsko-morawskiego, który natychmiast po ułożeniu terminu, przystąpił do organizacyi zawodów i częstymi trenningami dopiął celu! Match, który był zapowiedziany na godzinę czwartą, rozpoczął się z półgodzinnem opóźnieniem. Wina tego leży w zupełności po stronie Klubu „Wisła”. Z błahej przyczyny zarząd tego klubu, zaoponował przeciw składowi, ustanowionemu przez Związek, jako najwyższą instancyę sportową. Jak się dowiadujemy, rozchodziło się klubowi „Wisła”, iż większość drużyny reprezentatywnej, stanowili gracze Cracovii. Powód nie tylko, że nie słuszny, ale i nie sympatyczny. Wszak nie ilość lecz jakość powinna być miarą zespołu!! Reprezentatywna drużyna Moraw i śląska, w skład której weszli gracze Opawy (8) i Bielska, tworzyli zespół wcale dobrze zgrany i rozumiejący się. W prawdzie technicznie o wiele niżej stali od naszej drużyny, jednak ambicyą, gorliwością a przedewszystkiem prawdziwym trenningiem, obronili honor swego kraju. Na skład galicyjskiej drużyny, złożyli się członkowie trzech klubów, a mianowicie z Cracovii 6, z Wisły 4 i Czarni ze Lwowa wysłali jednego gracza p. Bilom. Wspólnego trenningu drużyna nasza nie miała żadnego. Niektórzy gracze zapoznawali się dopiero na boisku! Wobec czego nie należy się dziwić, iż wielu dobrych pozycyi, wskutek braku zgrania, nic wykorzystano.

Przebieg zawodów:

Grę rozpoczyna Galicya i w wielkiem tempie przeprowadza ataku I już w kilka minut (7) po rozpoczęciu gry zdołała Galicya przez p. Dąbrowskiego (Cracovia) uzyskać swój jedyny punkt. Goal ten zachęca obie drużyny do intenzywniojszej gry. Nasi starają się ustalić swą chwilową przewagę, goście szanse swe wyrównać. Piłka przenosi się z pod jednej bramki pod drugą, goszcząc jednak dłuższy czas przed bramką Ślązaków. Dopiero w 35 m. udało się, po pięknej kombinacyi Strack-Rittler, temu ostatniemu głową wakować piłkę w siatkę niebieskich. Pauza 1:1.

Po pauzie przez kilkanaście minut gra jest otwartą. U żadnej drużyny nie widać przewagi. Gra toczy się przeważnie na środku boiska. Jednak pozbawieni trenningu, nasi gracze, tracą swe siły. Wykorzystują sytuacyę tę goście i z wielkim naciskiem przeprowadzają swe ataki, posuwając się czasami do wcale brutalnej gry. I tak z powodu nieodpowiedniej gry wykluczył sędzia jednego z Ślązaków. Mimo, iż goście do końca grali tylko w 10, zdołali w 40 m. uzyskać swój drugi i ostatni punkt.

Sędziował p. Dżułyński ze Lwowa dobrze.

Na zmiankę zasługują z gości: Reichel, Mally, Heger, Rittler.

Z niebieskich: Traub R., Dąbrowski, Bilor, Bujak.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 202 z 2 września 1914


"Zawody piłką nożną." -
Nowiny

Zawody piłką nożną.

Relacja z meczu w dzienniku Nowiny
Nieszczególnie rozpoczął sic w Krakowie sezon jesienny piłki nożnej ubiegłej niedzieli „międzykraiowymi“ zawodami, do których stanęła (miała stanąć) reprezentacyjna drużyna Galicyi przeciw repr. drużynie Moraw i Śląska. Zawody nie udały się, bo wykazały jeśli nie brak organizacyi sportowej, to (co gorsza) brak sprawności graczy. „Galicya" przegrała mimo, że zdradzała od początku przewagę dzięki doskonalszej technice. Graczom brakowało Jednak wyćwiczenia I zabrakło wytrwałości, przeto ulegli Niemcom. których gra (jako całość) przedstawiała się chaotycznie.

Przegraną przypisać należy przedewszystklem nieudolności poi. Związku pliki nożne), który 1) nie zorganizował drużyny reprezentatywne) Galicyi (w zawodach brało udział 6 graczy z „Cracovii“. 4 z ,.Wisły“ i 1 ze Lwowa — równocześnie bowiem we Lwowie odbywały się zawody Lwów—Czerniowce); 2) nie postarał sic o zaprawę (trening) drużyny. Zwolennicy więc footballu sarkali głośno, widząc na prędce i bez doboru utworzony skład drużyny reprezentatywnej — a 0 przegranej wyrażali się Ironicznie: jeszcze Jedna więcej „klęska" spadła na Galicyę.

Przegrana jest istotnie sromotną. Rezultat 211 na niekorzyść „Galicyi” której reprezentatywną drużynę można było (i należało) utworzyć z najwybitniejszych graczy Krakowa i Lwowa, wypadnie bardzo niepochlebnie w ocenie sprawności naszych drużyn i nie przyczyni się do rozwoju footballu.

Zawody nie budziły większego zainteresowania, przygadano im się obojętnie. Grę rozpoczęła „Galicya“ i przeprowadziła zaraz z początku kilka pięknych ataków, czego rezultatem była bramka w 8 min.i zrobiona przez p. Dąb, ale już po 20 minutach gracze osłabli I nie mogli zdobyć się na celową I skuteczny kombinacyę. Wysiłki kilku (głównie p. Bilora ze Lwowa) pozostały bez skutku — natomiast Niemcy rozpoczęli coraz gwałtowniej atakować i zdobyli w 28 min. bramkę.


Po pauzie gra ożywiła się. Prowadzili ją Niemcy, którzy wśród głośnych nawoływać atakowali coraz gwałtowniej i brutalniej (energiczny sędzia musiał nawet wykluczyć jednego z nich. Smolenia, który z p. Kowalskim z „Cracovii” chciał koniecznie spróbować boksowania) — i „Galicya” uległa, pozwalając Niemcom zdobyć Jeszcze jedno bramkę. Zniechęcani mało Interesującą grą widzowie przed końcem opuszczali widowisko footballowe,, a zwolennicy tego sportu przyjęli wynik zawodów z wielkiem niezadowoleniem.

Miłośnicy footballu zapytywali ze zdziwieniem o przyczynę mizernego wprost składu rzekomo reprezentatywnej drużyny Galicyi (nie grali wybitni członkowie „Cracovii“ pp.: Synowiec i Traub starszy) — nie wzięli udziału w grze pp.: Kuchar (Crompton) i Kamerer z „Pogoni”, którzy przyjechali ze Lwowa i byli na boisku, ale podobno nie dopuszczono ich do gry. Dlaczego? Czy zawinił tutaj Związek, czy też rywalizacya krakowskich drużyn — należałoby wyjaśnić.

W najbliższe dwa święta d. 7 i 8 rozegra drużyna Cracovii dwurazowe zawody z drezdeńskim klubem sportowym „V. f. B.”, który w rzędzie tamtejszych klubów zajmuje jedno z lepszych stanowisk. Odrębna taktyka gry klubów Drezna stanowić będzie niewątptliwie silną atrakcyę dla tutejszej sportowej publiczności.

Źródło: Nowiny 3 września 1914


Mecze sezonu 1913 (Kraków)