1982-09-25 GKS Katowice - Cracovia 2:0
GKS Ktowice - Cracovia 2-0
Bramki: Furtok (26), Biegun (81)
Sędziował Wł. Rudomino z Warszawy.
Widzów 2 500
GKS: Sput, Wijas, Piekarczyk, Zając, Matys, Łuczak (80 min. Grzywaczewski), Kapias, Chmaj, Biegun, Furtok, Churas (83 min. Konkolewski)
Cracovia: Dziedzic, Nazimek, Turecki, Dybczak, Podsiadło, Surowiec, Stokłosa, Błachno (73 min. Liszka), Konieczny, Gacek, Tobollik (46 min. Piskorz)
Opis meczu Tempo:
Nazwanie piłkarzy GKS Katowice i Cracovii âbeniaminkamiâ byłoby przesadą. Ładny mi beniaminek z 25 stażem pierwszoligowym (Cracovia). Gospodarze również występowali już przez kilka lat w najwyższej klasie! Jednak na podstawie poziomu gry, zaprezentowanego w sobotę przez te zespoły, rzeczywiście: nazwa âbeniaminkiâ pasuje jak ulał... jeśli oczywiście ma ona być synonimem gry kiepskiej.
Zwłaszcza Cracovia zawiodła na całej linii; jak mogła przed tygodniem wygrać z âsamąâ Legią? Cracovia dobrowolnie oddała pole i cofnęła się do głębokiej defensywy. Przez całą pierwszą połowę meczu wyglądało na to, że dla piłkarzy z Krakowa celem jest dobrnięcie z piłką do linii środkowej boiska. Dalsze zdobywanie terenu już ich nie interesowało.
Co rozstrzygnęło o wyniku spotkania i zasłużonym zwycięstwie katowiczan, to â większa chęć do gry i wydolność biegowa. Krakowianie chcieli grać na stojąco. Czyżby tak ich wymęczył środowy derbowy mecz pucharowy?
W naszej, pożal się, ekstraklasie wystarczy nieco chętniej biegać z ambicją, a można zapisać na swoim koncie obydwa punkty. Gospodarze mieli pierwszą okazję w 17 min. gdy Furtok z woleja strzelił w aut, natomiast druga sytuację już wykorzystali. Nie można napisać, że Furtok strzelił w 26 min. gola, gdyż nie był to strzał, popchnięcie piłki. Obaj środkowi obrońcy Cracovii zachowali się zadziwiająco biernie. W 34 min Dziedzic popisał się znakomitym refleksem, parując koniuszkami palców piłkę na róg, gdy z pozycji sam na sam silnie strzelał Kapias.
Najlepszy â jeśli w ogóle można użyć tego słowa â okres gry miała jeszcze Cracoviaw pierwszym kwadransie po przerwie. Główka Stokłosy obok słupka, to była jednak samotna okazja. Potem znów inicjatywę przejął GKS i w 81 min. po całej serii kornerów, Biegun podwyższył na 2-0
Słabiutki mecz! W Cracovii podobały się wyłącznie... tradycyjne koszulki w pasy. W GKS-ie wyróżniali się aktywną grą: Furtok, Piekarczyk, Kapias i Biegun. Bramkarz katowiczan Franciszek Sput, rozegrał 500-tny mecz w barwach swojej drużyny. Nie miał on jednak okazji do âjubileuszowegoâ błyśnięcia formą â piłkarze Cracovii nie dali mu okazji...