1989-11-18 Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk 11:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:34, 18 lis 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Władimir Safonow
Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego, sobota, 18 listopada 1989, 16:00

Cracovia - Stoczniowiec Gdańsk

11
:
2

(1:1; 3:0; 7:1)


Stoczniowiec Gdańsk - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Ryszard Borzęcki

Opis meczu

"Profesorskie gole" -
Gazeta Krakowska

Profesorskie gole

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Hokeiści Cracovii rozgromili na swoim lodowisku Stoczniowca 11:2 (1:1, 3:0, 7:1), bramki dla Cracovii: Roszczin 3 (12, 29 i 53 min.), Agulin 2 (34 i 43), Bomba 24, Pieczonka 41, Wieczorkiewicz 47, Steblecki 56, Kuchta 57, Pawlik 53, dla gości: Walicki 6 min. i Zawadzki 50.

Są mecze bez historii, z których jednak kibice wychodzą zadowoleni. Tak było w sobotę na lodowisku przy ul. Siedleckiego. Cracovia zaaplikowała rywalowi (słabemu, to fakt) aż 11 goli. Po niemrawej I tercji krakowianie rozgrywali się w miarę upływu czasu, a koncert strzelecki dali w 3 tercji. Kibice byli zadowoleni, bo nowe nabytki Cracovii, (Roszczin i Agulin) przeprowadziły kilka popisowych akcji, radzieccy hokeiści strzelili razem 5 goli. Niektóre były z gatunku profesorskich, np. w 43 krakowianie grali osłabieni, a mimo to para Roszczin — Agulin tak „wykołowała” rywali, iż strzał po lodzie (bardzo chytry) Agulina zupełnie zaskoczył bramkarza gości. W 3 tercji odnalazł się także I atak Cracovii (efektowne gole Stebleckiego i Pawlika). Z satysfakcją odnotowuję dobry występ 16-letniego (!) Dariusza Kuchty z drużyny juniorów A. Kosturka, który zdobył także efektowną bramkę.

Tymi meczami zamknięta została I faza rozgrywek. Teraz następuje podział na 2 grupy, pierwsza szóstkę tworzą: Polonia, Podhale, Zagłębie, Katowice, Towimor i Naprzód (grają mecz, rewanż), druga grupa tzw. niepewnych to: Unia, Tychy, Cracovia i Stoczniowiec (każda gra z każdym 4 razy). Pierwsze mecze już w czwartek, Podhale gości Towimor, Cracovia jedzie do Tych.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 270 z 20 listopada 1989


"CRACOVIA — STOCZNIOWIEC 11:2 (1:1. 3:0. 7:1)" -
b.d.

CRACOVIA — STOCZNIOWIEC 11:2 (1:1. 3:0. 7:1)

0:1 — Walicki — Łaptiew (6). 1-1 — Roszczin (12). 21 — Pnmha (24), 3:1 — Roszczin — Agulin CW. 4-1 — Agulin — S Cupiał (34), 5:1 Plecionka (41). 6:1 - Agulin - Roszczin (43). 7-1 - Wieczorkiewicz (47), 7:2 — Zawadzki — Wasiliew (50) — Steblecki — Musiał (..) 9:2 — Kuchta — Schmidt (57’) 10-2 — Pawlik — Steblecki (59’). 11:2 — Roszczin — Agulin (59).

Sędziowali: Bartoń oraz Miszek i Materna (OZHL Katowice). Widzów 2000

CRACOVIA: Wajda: Wieczorkiewicz — Pieczonka, Baryła — Musiał (4). Kuchta — Bodzioch (2) Steblecki — Pawlik — Bomba, S. Cupiał (2) Roszczin (2) - Agulin, Sroka (2) — Porzycki — Fras Trener: Władimir Safonow.

STOCZNIOWIEC: Karpiński (od 46. Mroczkowski): Kosiński (2j — A. Szłapka (2) Pachucki Kostecki. Sałanka, Wasiliow Stawicki — Arszennik (2) Studencki. Z. Obłoński (2) Kaczmarek — Wojciechowski

Pantiew - Walicki (6) - Zawadzki. Trener: Ryszard BORZĘCKI.

Kary: Cracovia 12 min., Stoczniowiec 14 min. CHALLENGE LODOWISK: sędzia Lucjan Bartoń org 8, publ. 2, kwalifikator PZHL Władysław Michalik 8/2. „Sport" 7/2.

KRAKÓW. Gospodarze Hczv1i leszcze nieśmiało na zaletę wyższej lokaty, co byłoby możliwe przy porażce oświęcimskiej Unii. Długo jednak na lodzie nie mogli odzwierciedlić Swojej przewagi nad Stoczniowcem, a przewyższała przecież aktualnie gdańszczan w każdym elemencie hokejowego wyszkolenia. Goście jednak — jadąc do Krakowa na „miękkich nogach” — zastosowali pod Wawelem jedyne dla nich dostępne rozwiązanie taktyczne stwarzanie totalnego chaosu. I póki Cracovia dawała wciągnąć się w te „układy” przebieg spotkania nie był zbyt przykry dla podopiecznych trenera Borzęckiego. Ale działo, się tak tylko w I tercji, a później po rozum do głowy, poczęli grać swoje i z zadziornych stoczniowców szybko uszło powietrze. Szybko też rozwiązał worek z bramkami, a ostatnie 20 minut przypominało trening strzelecki.
Źródło: b.d. 20 listopada 1989