2023-08-15 Comarch Cracovia - HK Poprad 3:6

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 23:36, 12 wrz 2023 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (→‎Opis meczu: +autor)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Hokej.png
mecze towarzyskie - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego 7, wtorek, 15 sierpnia 2023, 17:00

Comarch Cracovia - HK Poprad

3
:
6

(1:3; 1:1; 1:2)


HK Poprad - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Aleš Totter
Skład:
Krasanovský

Ježek
Krenželok (testowany)
Látal
Raška
Vildumetz

Younan
Žůrek
Lundgren
Mocarski
Sawicki

Motloch
Kunst
Kasperlík
Bezwiński
Brynkus

Kapa
Tynka
Sterbenz
Wróbel
Kapica
Bramki

7:29 Kapica (Sterbenz, Wróbel)



36:14 Raška (Látal, Motloch)


59:43 Bezwiński
0:1
1:1
1:2
1:3
1:4
2:4
2:5
2:6
3:6
4:53 Šotek

11:19 Coulter
14:16 Gerlach
31:09 Mlynarovič

52:58 Urbánek (Coulter, Gerlach) 5/3
58:27 Kukuča (Kotvan)

Kary
13 min. 7 min.
Skład:
Rabčan

McFadden
Drgoň
Záborský
Coulter
Gerlach

Kotvan
Betker
Dmowski
Mlynarovič
Svitana

Brejčák
Turan
Jendek
Urbánek
Kundrik

Kukuča
Suchý
Šotek

Opis meczu

"Pasy słabsze od słowackiego ekstraligowca" -
Hokej.net

Pasy słabsze od słowackiego ekstraligowca

Comarch Cracovia w swoim drugim meczu sparingowym przegrała na własnym lodzie z HK Poprad 3:6. Spotkanie z pewnością było cennym materiałem do analiz dla trenera Rudolfa Roháčka.

Goście, których późny przyjazd na Siedleckiego opóźnił rozpoczęcie meczu o dwadzieścia minut, lepiej weszli w mecz. Przetrzymali grę w osłabieniu, nie dali sobie strzelić gola, a między piątą i szóstą minutą oddali dwa kąśliwe uderzenia. Pierwsze Šotka, otworzyło wynik, a oddane kilkadziesiąt sekund później drugie obiło poprzeczkę.

"Pasy", które nie tak wyobrażały sobie startu spotkania, szybko się otrząsnęły i po niecałych trzech minutach odpowiedziały. Tercet Wróbel – Sterbenz – Kapica rozmontował obronę Popradu, a ten ostatni celnym uderzeniem doprowadził do remisu.

Pierwsze dziesięć minut było niezwykle zacięte, a toczona w szybkim tempie gra co chwile przenosiła się z jednej strony na drugą. Skuteczniejsi w swych atakach okazali się jednak przyjezdni, którzy w 12. minucie ponownie objęli prowadzenie. Formacja defensywna nie zdołała przeciąć podania, które trafiło do Coultera, a ten nie omieszkał nie wykorzystać szansy i strzelił na 2:1.

Od tego momentu Cracovia nieco przygasła, jedynie okazjonalnie pojawiając się w tercji przeciwnika. Słowacy nacierali, co przyniosło im kolejnego gola. W 15. minucie Gerlach przejął krążek przy lewej bandzie, pognał z nim bliżej środka i precyzyjnym strzałem podwyższył rezultat. Ostatecznie do końca pierwszej części wynik zmianie nie uległ już zmianie, ale gdyby nie szczęście i umiejętności Krasanovskiego, strata krakowian mogła być większa.

Zaznający chłodu w ten upalny dzień kibice ciekawi byli drugiej tercji, która zdecydowanie przyjemniejsza okazała się dla sympatyków z Popradu. Zespół ze Słowacji od początku dominował na lodzie, a jego napastnicy w błyskawicznie rozgrywanych atakach co chwila aktywizowali golkipera. Nie raz odnieść było można wrażenie, że jedynie opatrzność boska chroni „Pasy” przed utratą gola. Krążek, jak zaczarowany, nie chciał wylądować w siatce, a to o milimetry mijając cel, a to odbijając się od bramkarza czy obramowania.

W końcu jednak, w 32. minucie, Poprad dopiął swego, kiedy to bezpańską gumę strzale z niebieskiej do siatki zapakował Mlynarovič. Gospodarze przebudzili się dopiero na pięć minut przed drugą syreną. Grając w przewadze, skruszyli popradzką obronę, a na listę strzelców wpisał się Adam Raška.

Dobrą postawę z końcówki drugiej odsłony krakowianie przełożyli również na początek trzeciej. Po wznowieniu gry nawiązali równorzędną walkę z przeciwnikiem, a gra przypominała tą z pierwszych dziesięciu minut. Do czasu, konkretnie do 52. minuty, kiedy to po karach dla Žůrka i Sawickiego Poprad zyskał podwójną przewagę, której przyjezdni nie zamierzali przepuścić. Kilkadziesiąt sekund w pięciu na trzech wystarczyło, aby Urbanek świętował piąte trafienie swojej drużyny.

Słowacy odzyskali inicjatywę i w końcowych minutach ponownie nękali krakowskiego bramkarza. Pracy koledzy mu nie ułatwiali, często tracąc krążek i prowokując tym samym zagrożenie. Goście do końca konto zdołali powiększyć jeszcze o jedno trafienie - na półtorej minuty przed syreną Kukuca soczyście przymierzył pod poprzeczkę. Zanim jednak zawodnicy rozeszli się do szatni, do siatki trafiła Cracovia, konkretnie Bezwiński. Jeden z trzech zawodników w krakowskiej kadrze, który przed dwoma laty grał ze Słowakami w Pucharze Kontynentalnym, ustalił wynik na 3:6.
Jakub Noskowiak
Źródło: Hokej.net 15 sierpnia 2023 [1]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Ja to spotkanie oceniam bardzo dobrze. Był to nasz drugi występ i jak wiadomo graliśmy z bardzo mocną drużyną. Poprad to przecież przedstawiciel słowackiej ekstraklasy, który szykuje się do walki o czołowe lokaty. Jestem zadowolony i mogę stwierdzić, że od ostatniego spotkania znów zrobiliśmy krok do przodu. Poprawiliśmy niektóre elementy naszej gry, choć oczywiście nad wieloma musimy jeszcze popracować. Przypomnę jeszcze raz, że nie wyniki tu są najważniejsze, a zgranie i poprawa jakości gry. Przeciwnik pokazał nam dziś nad czym musimy jeszcze popracować.

Przede wszystkim musimy popracować nad grą pod bramką. Tracimy sporo goli w tym elemencie. Gubiliśmy też mnóstwo krążków na niebieskich liniach. Z takich sytuacji tracimy sporo goli, będziemy więc nad tym mocno pracować na treningach. Generalnie chcemy grać prosty i szybki hokej.

Przed nami kolejne sparingi, a w tym trudny wyjazd do Michalovic oraz mecze z Oświęcimiem i Toruniem. W związku z tym będziemy trenować raz dziennie, zachowamy jednak odpowiednią intensywność oraz będziemy kontynuować wcześniejsze założenia. Później czeka nas wyjazdowe starcie z Popradem, a już 8 września rozpoczynamy ligę. Reasumując, jeszcze w tym tygodniu treningi będą bardzo ciężkie, a później już popracujemy nad tym, by zawodnicy złapali odpowiednią świeżość.

Źródło: cracovia-hokej.pl [2]