1985-11-15 Cracovia - Polonia Bytom 1:11

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 18:52, 28 cze 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, ul. Siedleckiego, piątek, 15 listopada 1985, 17:00

Cracovia - Polonia Bytom

1
:
11

(0:1; 1:4; 0:6)


Polonia Bytom - hokej mężczyzn herb.png


podczas meczu

Opis meczu

"Podhale nadal wiceliderem, Cracovia i KTH zamykają tabelę" -
Gazeta Krakowska

Podhale nadal wiceliderem, Cracovia i KTH zamykają tabelę

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Wczoraj zakończyła się T faza rozgrywek ekstraklasy hokejowej. Teraz sześć pierwszych zespołów (w tym Podhale) grać będzie ze sobą dwukrotnie (czyli 10 spotkań), natomiast ostatnie cztery drużyny (w tym Cracovia i KTH) ze sobą czterokrotnie (12 spotkań). W ostatniej fazie rozgrywek (system play off) pierwsza ósemka walczyć będzie o medale, dwa ostatnie zespoły o pozostanie w lidze.

Mistrz Polski Polonia Bytom dał surową lekcję hokeistom Cracovii, zwyciężając w Krakowie wysoko 11:1 (1:0. 4:1, 6:0). Bramki zdobyli dla gości: Ba¬raniec 2, Sikorski, Bryjak, Puzio, Christ, Czerwiec, Goliński, Siurkiewicz, Stebnicki, Łaś po 1, dla gospodarzy Steblecki. Goście przewyższali pod każdym względem zespół krakowski i wygrali jak się to mówi „w cuglach”. Kiedy w 34 min. Steblecki poprawił wynik na 1:2 kibicom Cracovii wydawało się. że może ich drużyna zdoła nawiązać równorzędną walkę. Ale mistrzowie Polski błyskawicznie skontrowali i w ciągu 4 min. strzelili 3 gole, a w ostatniej tercji niepodzielnie panowali na lodowisku.

Rywal obnażył wszystkie błędy krakowian, którzy na dodatek grali w osłabionym składzie bez zawieszonego na 1 rok za nadużywanie alkoholu bramkarza Jaskierni i bez kontuzjowanych: Papugi, Fronczka i Behounka. Jak na złość wczoraj poważnej kontuzji kolana doznał Klich. Słowem w Cracovii szpital! Przed meczem wręczono kwiaty i upominki 38-letniemu Bogdanowi Migaczowi, który dokładnie przed 20 laty rozpoczynał grę w Cracovii.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 268 z 16 listopada 1985