1983-02-18 Cracovia - Skra Warszawa 30:17
| |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Opis meczu
Gazeta Południowa
Piłkarki ręczne Cracovii, walczące o miejsce w czołówce, podejmowały jeden z najsłabszych zespołów ekstraklasy — warszawską Skrę. Liczono na łatwy sukces krakowianek, jednakże w sobotę zdołały one tylko zremisować 29:29 (15:16). Podopieczne trenera Edwarda Surdyki szczęśliwie uratowały jeden punkt. Mecz był wyrównany i żadna z drużyn nie mogła zdobyć wyraźnej przewagi bramkowej. Na niecałe dwie minuty przed końcem spotkania Skra objęła jednak prowadzenie 29:26, mimo to nie zdołała wygrać. Krakowianki odrobiły straty, zdobywając wyrównującą bramkę dosłownie w ostatnich sekundach meczu po strzale Siodłak.
Najwięcej goli dla Cracovii zdobyły: Siodłak 10, Wnęk 7, Tomaszewska 5, Golik 4, dla Skry: Pietras 8. W rewanżu Cracovia pokonała Skrę 30:17 (11:10). W pierwszej części spotkania krakowianki zagrały bardzo słabo, popełniały sporo błędów i nie wykorzystały wielu sytuacji strzeleckich. Dopiero po przerwie zaczęły grać dokładniej i skuteczniej, zdobywając wyraźną przewagę w polu. Na wyróżnienie zasłużyła przede wszystkim Górecka, która obroniła m.in. pięć rzutów karnych. Zespół Cracovii na początku drugiej rundy rozgrywek nie zachwycił formą.
Najwięcej bramek dla zwyciężczyń zdobyły: Wnęk i Siodłak po 7, Golik 5, Tomaszewska 4, dla pokonanych: Pietras i Podgórska po 5.