1930-11-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 08:34, 16 kwi 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_ŁKS Łódź

Trener:
Zygmunt Otto
pilka_ico
Liga , 22 kolejka
Łódź, niedziela, 30 listopada 1930

ŁKS Łódź - Cracovia

0
:
1

(0:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Viktor Hierländer
Skład:
Jegorow
Radomski
Kowalski
Pegza
Trzmiela
Jasiński
Stollenwerk
Szałapski
Król
Jańczyk
Durka

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Emil Niedźwirski ze Lwowa
Widzów: ok. 2 500 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 2500.

bramki Bramki
0:1 Mitusiński (33')
Skład:
Otfinowski
Lasota
T. Zastawniak
Seichter
Chruściński
Mysiak
Kubiński
S. Malczyk
Mitusiński
Kossok
Sperling

Ustawienie:
2-3-5



Znaczenie meczu

Mecz decydujący o mistrzostwie Polski dla Cracovii. Przed tym meczem miała ona 1 punkt przewagi nad Wisłą Kraków i lepszy stosunek bramek (+23 wobec +16). Potrzebowała zatem zwycięstwa lub remisu przy jednoczesnej nie za wysokiej wygranej Wisły. "Biała Gwiazda" swój mecz z Pogonią Lwów wygrała (3:0).

Opis meczu

Przegląd Sportowy 1930-12-03 (fragment).jpg
IKC 1930-12-02 327 Cracovia.png
karykatura po wygranej lidze przez Cracovię

"16-te zwycięstwo biało-czerwonych
Burzliwy mecz Cracovia - Ł. K. S. 1:0 w Łodzi" -
Przegląd Sportowy

16-te zwycięstwo biało-czerwonych
Burzliwy mecz Cracovia - Ł. K. S. 1:0 w Łodzi

Ostatni mecz ligowy sezonu pozostawił wrażenie jaknajgorsze. Stał on na niskim poziomie technicznym, gra była nerwowa i ostra. Do nieudanej całości przyczynił się w dużej mierze sędzia zawodów, wyprowadzony z równowagi przez nie kulturalną publiczność. Rezultatem napiętej atmosfery były ciągłe awantury i targi na boisku, wydalenie Stollenwerka, wtargnięcie publiczności na plac gry, zejście sędziego pod ochroną policji i pobicie graczy krakowskich.

Przechodząc do samych zawodów, stwierdzić należy, że zespołem lepszym we wszystkich bez wyjątku linjach była Cracovia, która miała więcej z gry.

W drużynie krakowskiej Otfinowski był mało zatrudniony. W obronie Zastawniak lepszy od swego partnera, jednakże obaj często zawodzili zwłaszcza na początku meczu. Pomoc była najlepszą częścią drużyny krakowskiej. Chruściński niezmordowany w defensywie był również pełnowartościowy przy każdej akcji napastniczej. Zaszachował on zupełnie trójkę napadu gospodarzy i z większości pojedynków wyszedł zwycięsko. Również skrajni pomocnicy stali na wysokości zadania, lepszym nieco był Mysiak. W ataku, uwaga wszystkich koncentrowała się na Kossoku, który imponował swoim spokojem, driblingiem i nadewszystko pięknym strzałem. Także jego podania były matematycznie niemal dokładne. Dużo inicjatywy wykazali jeszcze Mitusiński i Malczyk, zawiódł natomiast Kubiński, który nie pilnował swej pozycji.

W drużynie ŁKS-u wszyscy włożyli w grę dużo zażartości i woli zwycięstwa. Jegorow grał bez zarzutu, a miał dużo do roboty. Obrona taktycznie słaba, chwilami tylko grała dobrze. W pomocy dobre momenty mieli Jasiński i Pegza. W ataku jedynym graczem zasługującym na wzmiankę jest Król. Reszta - beznadziejnie słaba.

Cracovia gra z wiatrem i już w 1 minucie notujemy nieporozumienie obrony gości z bramkarzem, szczęśliwie jednak wyjaśnione. W chwilę potem Kossok inicjuje błyskawiczny atak biało - czerwonych załamany na Radomskim.

W 4 min. wywalcza Kubiński róg dla Cracovii.

W 15 min. przeżywamy emocje w postaci pięknego rzutu wolnego egzekwowanego z odległości 30 metrów przez Kossoka i bronionego przez Jegorowa.

W 11 min. przebój Sperlina kończy się na aucie, a w chwilę później Otfinowski interwenjuje.

w 17 min. Kossok ostro strzela z odległości 25 metrów. Jegorow z trudem broni na róg.

W 23 min. znów róg dla Cracovii niewykorzystany; w chwilę później Jegorow wyjaśnia zamieszanie pod swą bramką.

W 25 min. Kubiński psuje świetną pozycję podbramkową.

W 30 min. Kossok znów zbiera oklaski za rzut wolny z 30 metrów, z trudem obroniony przez bramkarza gospodarzy. Już w następnej munucie Jegorow broni ładny strzał Mysiaka.

W 33 min. z kombinacji Kossok - Kubiński - Mitusiński, ostatni płaskim strzałem zdobywa jedyną bramkę dnia. Gra staje się coraz ostrzejsza.

W 37 min. Mitusiński zdobywa prawidłowo bramkę, nieuznaną jednak, rzekomo z powodu spalonego. Tymczasem na spalonym stoi nie Mitusiński, ale Kubiński, jednak jakieś 20 sekund wcześniej.

Po zmianie stron, w 10 min. Kossok wygrywa pojedynek i strzela. Jegorow jednak jest na posterunku.

W 13 min Kubiński marnuje ładnie wysuniętą piłkę.

W 19 i 20 min. dwa kolejno po sobie następujące rogi, strzelone przez Sperling.

Następuje incydent pomiędzy Stollenwerkiem i sędzią, który niesfornego gracza sprasza z boiska; targi trwają długo i dopiero interwencja członków zarządu klubu pozwala prowadzić dalej grę. Tymczasem publiczność wkracza na boisko, zajmując wrogą postawę przeciwko osobie sędziego. Sędzia mecz przerywa i wznawia go po pięciu minutach, kiedy policja usunęła awanturujących się widzów.

Dalsza gra upływa wśród olbrzymiego zdenerwowania zarówno graczy, jak i widowni. Wśród ogłuszających okrzyków wrogo usposobionej publiczności mecz się kończy.

Sędzia schodzi z boiska pod silną zasłoną policji i graczy obu drużyn, a jednak nie może powstrzymać bandy łobuzów; w rezultacie Otfinowski otrzymuje silne uderzenie w głowę.

Meczem kierował p. dr. Niedźwirski ze Lwowa, wyprowadzony z równowagi przez publiczność. Widzów, mimo pięknej pogody i wagi meczu, który decydował o tytule mistrza, zebrało się stosunkowo b. mało, około 2 500.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 97 z 3 grudnia 1930 [1]


Sport 1930-12-02 44 Mistrz.png

"Cracovia mistrzem Polski." -
Sport

Cracovia mistrzem Polski.

Relacja z meczu w katowickim tygodniku Sport cz.1
Relacja z meczu w katowickim tygodniku Sport cz.2
Gracze krakowscy wyjechali do łodzi, by zdobyć ostatnie potrzebne im punkty dla osiągnięcia tytułu mistrza Polski w piłce nożnej.

To też zawody rozegrano w niezwykle podnieconem usposobieniu, zwłaszcza, że miejscowa publiczność wypełniając widownię zbytnio „dopingowała” swoich graczy. Gra stała na dość niskim poziomie gdyż gracze zdenerwowani zbyt mało myśleli o pięknie technicznem gry. Rozstrzygający o mistrzostwie strzał padł w 35 min. pierwszej połowy „z nogi” Mitusińskiego, któremu piłkę podał Kubiński. Ta jedyna w tym dniu bramka rozstrzygała na rzecz Cracovii zwycięstwo w walce o tytuł mistrza Polski.<BR

Wiadomość o zdobyciu mistrzostwa przez Cracovię, która nadeszła telfonicznie o godz. 2 popoł., wywołała wśród licznie zgromadzonych pod poczta sym¬patyków mistrza spontaniczne okrzyki na cześć mistrza. „Cracovia” wróciła o godz. 10 wieczór. Na dworcu oczekiwały ją tłumy zwolenników z kwiatami i... orkiestrą.
Źródło: Sport nr 44 z 2 grudnia 1930


podczas meczu

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Ostatni mecz ligowy w Łodzi rozegrano w niezwykle gorącej atmosferze, gdyż niewiele brakło, a mogłoby dojść do formalnej bójki między publicznością łódzką a graczami Cracovii i sędzią. Niezwykle ciężkiem było na tym meczu zadanie arbitra, gdyż sympatycy Ł. K. S. każde jego orzeczenie, niekorzystne dla własnej drużyny, przyjmowali z niezadowoleniem i wrzawą. Spowodowało to nawet sędziego do przerwania zawodów w pewnym momencie po przerwie w tym celu, aby gorących zwolenników gospodarzy usunąć z bieżni poza ogrodzenie.

Miłym i pożądanym jest „dopping”, ale musi on zachować swoją miarę, ale to. co widziało się wczoraj na tym meczu, nazwać można niekulturalnem zachowaniem się części publiczności, a barbarzyński fakt pobicia sędziego oraz gości zasługuje na napiętnowanie. Nie może tu być usprawiedliwieniem nawet sztuczne przedłużanie gry przez graczy Cracovii, „murowanie” bramki przez całą drużynę i gra „na czas”. Rozgrywany w tych warunkach bój ligowy miał bardzo doniosłe Znaczenie dla Cracovii, bo¬wiem wygrana była równoznaczna ze zdobyciem tytułu mistrzostwa Ligi P. Z. P. N., zaś dla łodzian. znajdujących się na jednem z ostatnich miejsc w tabeli, zwycięstwo z leaderem Liga oznaczałoby sukces niemały.
Drużyna łódzka, aczkolwiek wystąpiła z rezerwowymi obrońcami, w miejsce zdyskwalifikowanych przez Wydział Gier i Dysc. Ligi graczy, okazała się poważnych przeciwnikiem dla gości. Gra stała naogół na niskim poziomie, gdyż gracze nie mogli opanować nerwów I akcje ich, niezbyt pomyślane, rwały się. Pierwsze minuty należą do Ł K. S„ szybko jednak otrząsa się z tej przewagi Cracovia i uzyskuje w 5 min. rzut rożny, który bije Kubiński Kossok skierowuje głową piłkę do bramki, jednak bramkarz broni z łatwością. W 11 min efektowny strzał Kossoka z rzutu wolnego idzie prosto w ręce bramkarza. W 14 min. Otfinowski likwiduje groźną sytuację podbramkową. Następują dwa rzuty rożne przeciw gospodarzom. W 33 min następuje rozstrzygnięcie, jedyna bramka, decydująca o zwycięstwie i zarazem o mistrzostwie Polski, pada w zamieszaniu podbramkowem ze strzału Mitusińskiego po centrze Kubińskiego. W 35 min. Kossok bije rzut wolny, ale piłka odbija się o graczy ŁKS-u.
Po pauzie drużyna łódzka gra z wiatrem I ma silną przewagę, dochodząc ustawicznie do pola karnego gości, którzy grają teraz defensywnie, stosując grę „na czas“ W 25 min sędzia usuwa z boiska prawoskrzydłowego Łodzian Stolienwerka za niesportowe zachowanie się. co spotyka się z niemiłą oceną u widowni łódzkiej Podniecenie rośnie. W 80 min. sędzia żąda usunięcia poza barjerę publiczności, która wyszła na bieżnię w pobliżu boiska. Dzięki porządkowym udaje się to przeprowadzić z trudem. Przewaga ŁKS-u bezsporna, a gracze Cracovii skupiają się wszyscy pod własną bramką i bronią się. Mimo przewagi L K. S. w tym okresie oddał tylko jeden strzał na bramkę Cracovii, który poszedł górą ponad poprzeczką.

Na wyróżnienie zasługują z drużyny ŁKS-u rezerwowi obrońcy, Król w napadzie i Pegza w pomocy; Cracovia zaś grała w całości bardzo am¬bitnie. Sędziował dr Niedźwirski. Publiczności 4.000 osób.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 327 z 2 grudnia 1930


"Cracovia mistrzem Polski w piłce nożnej." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Cracovia mistrzem Polski w piłce nożnej.

Relacja ze zdobycia tytułu mistrzowskiego dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja ze zdobycia tytułu mistrzowskiego w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Po dziewięcioletniej przerwie, drużynie biało-czerwonych przypadł po raz drugi z rzędu tytuł mistrza Polski w piłce nożnej. Sukces ten jest jednak cenniejszy, aniżeli w r. 1921. bo osiągnięty w ciężkich i długotrwałych bojach ligowych, mimo, iż uzyskany on został przy minimalnej różnicy od swego rywala lokalnego Wisły. Ukształtowanie się ostateczne tabeli ligowy w tym roku wykazuje dobitnie, iż piłkarstwo krakowskie dzierży prym w Polsce i że nie tak łatwo będzie jeszcze pozbyć się jego czołowych przedstawicieli na wybitnych pozycjach w Lidze i w latach następnych, a i w reprezentacjach państwowych Przedstawiciele krakowskiej piłki nożnej muszą w przyszłości zajmować poczesne miejsce.

Charakterystycznem jest, iż tegoroczne mistrzostwo Polski stało pod znakiem wyraźnej walki dwu czołowych drużyn Krakowa, Cracovii i Wisły, żaden inny zespół nie potrafił ani razu, nawet przelotnie, znaleźć się na stanowisku leadera Ligi. Dwadzieścia pięć niemal lat pięknej rywalizacji tych dwu czołowych klubów Krakowa znalazło swój piękny wyraz i w tej gorącej walce o punkty i w tym wyścigu o pierwsze miejsce, który w dniu wczorajszym dobiegi do końca.
Obydwa kluby krakowskie godnie zakończyły sezon; Wisła stanowczem zwycięstwem nad Po¬gonią, zaś Cracovia wprawdzie nikłym sukcesem nad Ł. K. S-, atoli trudnym, bo w gorącej uzyskanym atmosferze. Legja, po pięknym triumfie nad Ruchem zdobyła trzecie miejsce, a jeśli wziąć pod uwagę, iż gros jej graczy stanowią Krakowianie, to nie będzie wielką przesadą stwierdzenie, iż trzy czołowe miejsca w Lidze zdobyli krakowscy gracze. Wreszcie Warta, nie mając wiele do stracenia, wysłała słaby skład do Lwowa, gdzie przegrała z Czarnymi, których miejsce w tabeli ligowej nie uległo przez to jednak poprawie.

W końcu na podkreślenie zasługuje fakt, iż te¬orocznym królem strzelców ligowych został Nawrot (Legja) mając 26 strzelonych bramek, po tem idą Kossok (24), Malik (23) i Kisieliński (18).
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 327 z 2 grudnia 1930


Mecze sezonu 1930

Cracovia_herb 1930 Trening Noworoczny  Podgórze Kraków 1930-01-19 Cracovia - Podgórze Legia Kraków 8:3  Wawel Kraków 1930-01-26 Cracovia - Wawel Kraków 1:3  Zgoda Ruda Śląska - Bielszowice 1930-02-23 Cracovia - Zgoda Bielszowice 5:4  Diana Katowice 1930-03-02 Cracovia - Diana Katowice 9:0  06 Kleofas Katowice 1930-03-09 Cracovia - 06 Katowice 4:2  BBSV Bielsko 1930-03-16 Cracovia - BBSV Bielsko 6:0  ZPS Królewska Huta 1930-03-23 Cracovia - ZPS Królewska Huta 2:2  Polonia Warszawa 1930-03-30 Polonia Warszawa - Cracovia 0:3  Ruch Chorzów 1930-04-06 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 3:0  Czarni Lwów 1930-04-13 Czarni Lwów - Cracovia 1:2  Wacker Wiedeń 1930-04-21 Cracovia - Wacker Wiedeń 1:0  Garbarnia Kraków 1930-04-27 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1  Warszawianka Warszawa 1930-05-04 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:3  Legia Warszawa 1930-05-18 Cracovia - Legia Warszawa 2:3  Pogoń Lwów 1930-05-25 Pogoń Lwów - Cracovia 0:2  Wisła Kraków 1930-06-08 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Wiener Sport-Club 1930-06-09 Cracovia - Wiener Sport-Club 4:1  Warta Poznań 1930-06-22 Warta Poznań - Cracovia 1:0  ŁKS Łódź 1930-06-29 Cracovia - ŁKS Łódź 1:0  ŁTS-G Łódź 1930-07-06 Cracovia - ŁTS-G Łódź 3:1  Pogoń Katowice 1930-07-20 Cracovia - Pogoń Katowice 1:1  Podgórze Kraków 1930-07-27 Cracovia - Podgórze Kraków 2:1  ŁTS-G Łódź 1930-08-03 ŁTS-G Łódź - Cracovia 0:5  Giewont Zakopane 1930-08-09 Giewont Zakopane - Cracovia 0:21  Warszawianka Warszawa 1930-08-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 3:0  Warta Poznań 1930-08-24 Cracovia - Warta Poznań 1:4  Preussen Zabrze 1930-08-30 Cracovia - Preussen Zabrze 2:1  AKS Chorzów 1930-08-31 AKS Królewska Huta - Cracovia 2:1  Legia Warszawa 1930-09-07 Legia Warszawa - Cracovia 2:2  BBSV Bielsko 1930-09-14 BBSV Bielsko - Cracovia 1:1  Garbarnia Kraków 1930-09-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:3  Wisła Kraków 1930-10-05 Cracovia - Wisła Kraków 0:1  Makkabi Kraków 1930-10-11 Makkabi Kraków - Cracovia 3:5  Ruch Chorzów 1930-10-18 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:0  Ruch Chorzów 1930-10-19 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:2  Polonia Warszawa 1930-11-02 Cracovia - Polonia Warszawa 3:2  Pogoń Lwów 1930-11-09 Cracovia - Pogoń Lwów 3:0  Czarni Lwów 1930-11-23 Cracovia - Czarni Lwów 2:1  ŁKS Łódź 1930-11-30 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1  Wisła Kraków 1930-12-07 Wisła Kraków - Cracovia 2:1  Legia Kraków 1930-12-14 Cracovia - Legia Kraków 3:0