1928-08-12 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:2

Trener: Józef Kałuża

Liga , 16 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 12 sierpnia 1928, 17:00 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2 : 2 (0:1)

Trener: (bez trenera)

Skład: A. Malczyk F. Zastawniak T. Zastawniak Ptak Chruściński Seichter Kubiński S. Wójcik Kałuża Mysiak Rusin Ustawienie: 2-3-5

Sędzia: Władysław Szyba ze Lwowa Widzów: 4 000 Bramki S. Wójcik (62') Kubiński (85'- wolny) 0:1 1:1 1:2 2:2 Buchwald (16') Zug (80')

Skład: Kremer Katzy K. Kusz Badura Gensior A. Kiełbasa Kałuża Buchwald Zug Sobota K. Frost Ustawienie: 2-3-5

	Mecze tego dnia:
	1928-08-12 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:2 1928-08-12 Podgórze Kraków - Cracovia II 5:3

Zapowiedź meczu

• Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
• Druga zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
• Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
• Zapowiedź meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik

Opis meczu

"Ruch - Cracovia 2:2 (1:0)." -

Stadjon

Ruch - Cracovia 2:2 (1:0).

Pierwszy mecz Cracovii w drugiej rundzie, na własnym boisku przyniósł jej utratę cennego punktu. Gra równorzędna, prowadzona była przez cały czas w żywem tempie, ostra, miejscami brutalna. Cracovia rozczarowała widzów pod każdym względem, a ciągłe kłótnie na boisku bynajmniej nie „upiększyły” zawodów. Sędzia p. Szyba ze Lwowa, nie dorósł do swego zadania.

Źródło: Stadjon nr 33 z 14 sierpnia 1928 [1]

Przegląd Sportowy

Cracovia wystąpiła bez Sumca, Caldera, Sperlinga i Gintla kontuzjowanych na zawodach ze Śląskiem. Brak 4 tych graczy odbił się na jej grze. Zastępcy mimo pracowitości, mieli tylko momenty. Matysiak ciągle wykazuje brak rutyny – zresztą jest dobry, Seichter na skrajnej pomocy nie dopisuje. Kałuża pechowy w strzałach, jest ciągle ostoją ataku.

Ruch jest typową śląską drużyną. Ostra bezwzględna gra, długie podania, dużo siły i biegania to jej cechy. Bramkarz doskonały, podobnie i obrońcy. E środku obrony niestrudzony Gąsior, w ataku Sobota i Kałuża.

Cracovia: Malczyk, Zastawniak I i II, Ptak, Chruściński, Seichter, Kubiński, Mysiak, Kałuża, Wójcik, Rusinek.

Ruch: Kremer, Katzy, Kusz, Badura, Gensior, Kiełbasa, Kałuża, Sobota, Cug, Frost, Buchwald.

Pierwszy atak Rusin dochodzi do obrony Cracovii. Odtąd inicjatywę bierze w swe ręce Cracovia, której atak siedzi na polu karnym Ruchu. Strzały napastników chwyta doskonały Kremem, odbijają słupki. Jedyny wypad Ruchu przynosi im 1-szy punkt. Był to jedyny strzał do bramki Cracovii w 1-ej połowie. Mimo kolosalnej przewagi Cracovii, Ruch skutecznie muruje.

Po przerwie gra z początku wyrównana, potem znowu przewaga Cracovii, hamowana przez sędziego. Wójcik wyrównuje dla Cracovii, lecz wkrótce wypad Ruchu, taktyczny błąd obrony Cracovii i Ruch prowadzi 2:1. Wreszcie Kubiński z wolnego wyrównuje. Przy końcu oblężenie bramki Ruchu, bronionej przez jedenastu jego graczy, nie zmienia wyniku. Publiczność 3500 osób.

Sędziował bardzo źle p. Szyba, Jego mylne rozstrzygnięcia denerwowały graczy i publiczność, wpłynęły na całość gry, która tylko przez 30 minut stała na wysokim poziomie.

Źródło: Przegląd Sportowy nr 36 z 15 sierpnia 1927 [2]

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.3

Wedle przebiegu pry wynik powyższy uwa¬żać można za niezasłużony dla Cracovii, ponieważ była ona stroną naogół częściej atakującą. Jeśli jednak idzie o wyzyskiwanie sytuacyj podbramkowych i orjentację w napadzie, to tu górowali Górnoślązacy, którzy są w każdym razie przeciwnikiem twardym i ciężkim niezwykle do pokonania. Na usprawiedliwienie Cracovii zapisać trzeba, iż wystąpiła ona do tego meczu bez swoich dwóch doskonałych graczy, t. j. Gintla i Sperlinga, przez co nie kleiło się zupełnie w napadzie biało-czerwonych. Gra sama pozbawiona cienia kombinacji siała na bardzo niskim poziomie i gdyby nie towarzyszyło jej zawrotne tempo, oraz niezwykła zaciętość i ofiarność wielu graczy, byłaby całkiem nudną.

Drużyny wystąpiły w następującym składzie: Ruch — Krymer, Kurz, Katzy, Badura, Gąsior, Kiełbasa, Kałuża, Zug, Buchwald, Sobota i Prost Cracovia — Malczyk, Zastawniak I, Zastawniak II, Ptak, Chruściński, Seichter, Kubiński, Mysiak, Kałuża, Wójcik i Rusinek.
W pierwszej połowie wszelka inicjatywa należy niemal w całości do Cracovii, której atak grający z wiatrem i mający niezliczone wprost sytuacje podbramkowe, nie umie wyzyskać żadnej sytuacji. Okazuje się, iż żaden z napastników Cracovii nie umie się zdobyć ani na skuteczny strzał, ani na przebój. Ruch ogranicza się do defensywy, którą z powodzeniem stosuje twarda jego pomoc i obrona, a w ostateczności ratuje dobrze usposobiony bramkarz Krymer, interweniujący zresztą w niezbyt ciężkich sytuacjach, gdyż strzały napastników Cracovii były nie zbyt groźne. Od czasu do czasu tylko przerywa się atak Ruchu i z jednego z takich przebojów zdobywa przez Buchwalda z centry Prosta w pierwszym kwadransie gry pierwszą bramkę dnia. Ten, niespodziewany sukces podnieca ich tak, iż potrafili oni atakującej do pauzy z furią Cracovii, stawić dzielny opór.
Po przerwie pierwsze tylko chwile należą do białoczerwonych, gdyż już po kilku minutach gra staje się otwartą i pozostaje taką aż do końca meczu. Piłka przenosi się ciągle z jednej połowy boiska na drugą, przyczem w grze Ruchu nie widać zupełnie systemu, tylko wszystko polega na przerzucaniu piłki z prawej strony boiska na lewą i na odwrót Cracovia grała bez porównania lepiej, stojąc znacznie wyżej technicznie, atoli poniżej swej formy. Atak jej był najsłabszą częścią drużyny. Wyrównującą bramkę uzyskuje Cracovia niespodziewanie w tłoku podbramkowym, przyczem egzekutorem jej byli raczej gracze Ruchu, aniżeli dobijający w ostatniej chwili piłkę Wójcik.
Zdawało się, iż po tym sukcesie podniecana przez swych zwolenników Cracovia potrafi przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, tymczasem Ruch grający od początku aż do końca na wygraną a nie „murujący" uzyskuje niespodziewanie przez Zuga drugą bramkę z podania Kiełbasy, wykonującego rzut wolny przeciw Cracovii za „faul“ Ptaka. Zanosiło się już na zwycięstwo Ruchu, gdy tymczasem w ostatnim kwadransie gry ratuje jeden punkt dla Cracovii Kubiński, egzekwując rzut wolny tuż z linji pola karnego, przyczem piłka kierując się w bramkę obija się o jednego z graczy Ruchu i dezorientuje w ten sposób bramkarza. Dalsze, obustronne wysiłki nie dopro¬wadziły do zmiany rezultatu.

Na wyróżnienie zasługują z Ruchu przedewszystkiem obrońcy, oraz Gąsior w pomocy, ale tylko do pauzy. W Cracovii tym razem najlepszym graczem był Chruściński, dzięki swej ofiarnej i pracowitej prze, w ataku bardzo dobry Kubiński, ale tylko do pauzy, reszta naogół nie dopisała. Sędziował sprawiedliwie i spokojnie p. Szyba, aczkolwiek zbyt i flegmatycznie. Publiczności ponad 2.000 osób.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 224 z 14 sierpnia 1928

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny

„Trafiła kosa na kamień”. Białoczerwoni nie tylko nie zrewanżowali się za poprzednią klęskę z I serji z Ruchem, ale omal nie przegrali na własnem boisku z twardymi zwycięzcami Hasmonei. Dwukrotnie prowadzali gości (1:0 i 2:1), gospodarze byli stroną zaledwie i szczęśliwie wyrównującą. Stracony punkt spycha Cracovię a czwórki czołowej, o wysuwa Ruch z niebezpiecznej strefy.
Niekompletny zespól białoczerwonych (bez Gintla, Caldera i Szumca) przedstawiał się we wszytskich linjach słabo, przyjmując narzucone od początku gry tempo i górny, bezmyślny system od gości. Toteż nic dziwnego, że po zdobyciu w 15 min. przez Ruch 1-go goala stan utrzymał się aż do 20 min. po przerwie. Kontrofensywę Cracovii przed pauzą likwidowało skutecznie i szczęśliwie dobre trio defensywne Ruchu. Dopiero z chaosu podbramkowego wyrównuje Wójcik na 1:1. Ambitni jednak Górnoślązacy nie dają za wygraną. Gra staje się coraz ostrzejszą, brutalniejszą, bardziej nerwową W 32 min. rzucie wolnym znowu prowadzą goście 2:1, momentalnie również z rzutu wolnego wyrównuje Chruściński. Nieustanny koncert niezadowolonej z przebiegu gry, a więc sędziego, galerji zmienia wyniku końcowego tej typowej walki punktowej, a brzydkiej gry. Widzów około 1500.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 219 z 14 sierpnia 1928

Mecze sezonu 1928

1928-02-26 Cracovia - Krowodrza Kraków 3:2   1928-03-04 Cracovia - Podgórze Kraków 4:1   1928-03-25 Cracovia - Czarni Lwów 6:0   1928-04-01 TKS Toruń - Cracovia 2:3   1928-04-08 Cracovia - Hertha Wiedeń 5:3   1928-04-09 Cracovia - Hertha Wiedeń 1:1   1928-04-15 Cracovia - Śląsk Świętochłowice 2:1   1928-04-22 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 4:1   1928-04-29 Cracovia - Warszawianka Warszawa 1:1   1928-05-06 Pogoń Lwów - Cracovia 3:2   1928-05-13 Cracovia - Legia Warszawa 2:0   1928-05-20 Warta Poznań - Cracovia 3:0   1928-05-27 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 2:5   1928-06-03 Cracovia - Wisła Kraków 2:1   1928-06-17 Cracovia - Klub Turystów Łódź 5:1   1928-06-24 Polonia Warszawa - Cracovia 1:3   1928-06-30 Pogoń Lwów - Cracovia 3:3   1928-07-01 Czarni Lwów - Cracovia 2:2   1928-07-08 1.FC Katowice - Cracovia 1:1   1928-07-15 Cracovia - Hasmonea Lwów 3:2   1928-07-22 ŁKS Łódź - Cracovia 0:0   1928-08-05 Śląsk Świętochłowice - Cracovia 0:3   1928-08-12 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:2   1928-08-19 Warszawianka Warszawa - Cracovia 1:1   1928-08-26 Cracovia - TKS Toruń 3:0   1928-08-28 Cracovia - Ruch II Wielkie Hajduki 9:1   1928-09-02 Cracovia - Pogoń Nowy Bytom 2:0   1928-09-09 Wisła Kraków - Cracovia 5:1   1928-09-16 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1   1928-09-23 Legia Warszawa - Cracovia 3:2   1928-09-30 Cracovia - Warta Poznań 5:2   1928-10-07 Klub Turystów Łódź - Cracovia 1:1   1928-10-14 Hasmonea Lwów - Cracovia 0:2   1928-10-21 Cracovia - Polonia Warszawa 0:1   1928-11-01 Czarni Lwów - Cracovia 4:3   1928-11-04 Cracovia - ŁKS Łódź 7:1   1928-11-17 Makakbi Kraków - Cracovia 3:1   1928-11-18 Cracovia - SK Moravská Ostrava 6:1   1928-11-25 Cracovia - 1.FC Katowice 6:1