1975-10-19 Unia Oświęcim - Cracovia 7:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 11:03, 11 mar 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
II liga
Oświęcim, niedziela, 19 października 1975

Unia Oświęcim - Cracovia

7
:
3

(0:2; 5:0; 2:1)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Unia odparła atak Cracovii" -
Echo Krakowa

Unia odparła atak Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
PIERWSZOPLANOWYM wydarzeniem w II lidze hokejowej był występ Cracovii w Oświęcimiu, gdzie podejmowała ją miejscowa, b. I-ligowa Unia. Gospodarze odnieśli zwycięstwa 5:1 (1:0, 2:1, 2:0) oraz 7:3 (0:2, 5:0, 2:1). Bramki zdobyli, dla gospodarzy w I dniu — Ślusarczyk 2 oraz Bryniczka, Madeksza i Radwan, w II dniu — Madeksza 3, Majkowski 2 oraz Ślusarczyk i Byrski, dla gości w I dniu — Siedlarczyk a w II dniu — Potoczek, Pysz i Stryczek. Sędziowali słabo pp. J. Goetz i H. Rechlik

z Katowic.

Pierwszy mecz rozpoczął się od ataków gości, którzy jednak zawodzili pod bramką Pisza. Nawet będący sam na sam z bramkarzem — Migacz nie zdołał ulokować krążka w siatce. Tymczasem obrońcy krakowscy coraz częściej gubili krążek w tercji ataku 1 wtedy wypady gości mroziły krew w żyłach grupki kibiców spod Wawelu. Wreszcie po jednym z wypadów Madeksza zmusza do kapitulacji Datkiewicza. W II tercji przy stanie 2:1 dla gospodarzy sędziowie nie mogli między sobą uzgodnlć decyzji kto starł się ze Ślusarczykiem i w efekcie 3 krakowian a tylko 1 zawodnik Unii pojechali na ławkę kar. poważne osłabienie gości wykorzystali gospodarze i przechylili szalę na swoją stronę. W meczu rewanżowym znów początek należał do gości. Prowadzili 2:0 i zanosiło się na niespodziankę. Jednak w dwóch następnych tercjach Unia przejęła Inicjatywę, odnosząc zwycięstwo.

W sumie, na tle obytej udziałem w ubiegłorocznych bojach I-ligowych Unii, biało-czerwoni rozegrali niezłą partię, ale... czeka ich jeszcze sporo pracy jeśli marzy się im premiowana (czytaj: druga) lokata.
Źródło: Echo Krakowa nr 229 z 20 października 1975