2022-11-29 GKS Tychy - Comarch Cracovia 3:2
|
26 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Tychy, Stadion Zimowy, wtorek, 29 listopada 2022, 18:00
(2:0; 0:2; 0:0; d. 0:0; k. 2:0) |
|
Skład: Fučík Younan Kaskinen Šedivý Komorski Jeziorski Bizacki Pociecha Bukowski Galant Wróbel Bagin Nilson Mroczkowski Boivin Dupuy Ciura Jaśkiewicz Gościński Starzyński Marzec |
|
Skład: Zabolotny Kinnunen Ježek Kasperlík Rác Sawicki Šaur Gula Wronka Polák D. Kapica Krejčí Bdžoch Němec Račuk Michalski Dziurdzia Husák Brynkus Csamangó Arrak |
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Comarch Cracovia w piątek zakończyła serię 10 wygranych z rzędu. Przegrała z Re-Plast Unią, ale w niedzielę pokonała, choć nie bez trudu JKH Jastrzębie. W Tychach zawsze się ciężko gra i „Pasy” musiały nastawić się na ciężki bój. Zwłaszcza, że spotkanie od początku nie układało się po ich myśli – podczas pierwszego osłabieniu straciły bramkę – Komorski dostawił kij do krążka lecącego po uderzeniu Sedivy’ego z linii niebieskiej. „Pasy” nie mogły złapać właściwego rytmu gry, choć próbowały atakować. Jeszcze w tej odsłonie dały się zaskoczyć po raz drugi – w zamieszaniu podbramkowym krążek do siatki skierował ponownie Komorski. A stało się to 2 sekundy po tym, jak z ławki kar wrócił na lód Husak.
Krakowianie zagrali lepiej na początku II tercji, gdy grali 5 na 4. Wykazać musiał się Fucik, broniąc strzały Polaka i Wronki. Wreszcie „Pasy” miały okazję do zamanifestowania radości – Sawicki mocno uderzył z okolic bulika i było 2:1. Ten gol nakręcił gości, którzy w tej tercji doprowadzili do remisu – Saur uderzył z dystansu w „okienko” i było 2:2.
W III tercji szansę mieli gospodarze, ale Zabolotny wygrał w sytuacji sam na sam z Dupuy’em. Już do końca tercji trwała zacięta walka, m.in. Kasperlik uderzył obok słupka.
Nikt już nie zdobył bramki do 60 minuty w tym wyrównanym meczu (31 – 32 w strzałach). A więc trzeba było grać dogrywkę. Kapitalnie zaczęła się ta dogrywka dla gości – mieli bowiem karnego, którego jednak na bramkę nie zamienił Polak. Potem przed szansą stanął Wronka, ale nic z tego nie wyszło, a w rewanżu Zabolotny musiał bronić strzał Jeziorskiego a po chwili w sytuacji sam na sam z Dupuy’em. O wszystkim miały więc zdecydować karne. Te lepiej egzekwowali gospodarze i zgarnęli 2 punkty wobec 1 krakowian.Źródło: gazetakrakowska.pl 29 listopada 2022 [1]
Hokej.net
Od pierwszej minuty tego starcia obie ekipy były aktywne w ofensywie i wyprowadzały liczne ataki. W 5 minucie spotkania na ławkę kar udał się Vojtěch Polák, a tyszanie wykorzystali okres gry w przewadze. Ondřej Šedivý oddał mocny strzał z linii niebieskiej, a gumę przed bramką Davida Zabolotnego zbił jeszcze Filip Komorski. Kapitan trójkolorowych otworzył wynik spotkania i wlał świeżą motywację w serca tyskich zawodników.
Pod koniec pierwszej tercji na listę strzelców ponownie wpisał się Komorski, który dosłownie skopiował poprzednią akcję i podwyższył wynik spotkania na 2:0. Tuż po zakończeniu kary Patrika Husáka
W drugiej odsłonie tego spotkania to Cracovia narzucała tempo gry. Grali zdecydowanie pewniej i skuteczniej niż w pierwszej tercji. W 26. minucie zdobyli kontaktowego gola za sprawą Radosława Sawickiego. „Sawi” oddał mocny strzał po lodzie i trafił do siatki.
Krakowianie nie spuszczali z tonu i w 34. minucie gry z linii niebieskiej gumę do siatki wpakował Jakub Šaur.
W ostatnich dwudziestu minutach regulaminowego czasu gry na „Stadionie Zimowym” w Tychach nie widzieliśmy żadnej bramki. Nie znaczy to, że kibice mogli narzekać na brak emocji. Obie drużyny reprezentowały dynamiczny i agresywny hokej. Świetnie w bramkach spisywali się Tomáš Fučík i David Zabolotny, popisując się świetnymi paradami.
W regulaminowych sześćdziesięciu minutach rozstrzygnięcie nie zapadło, więc sędziowie zarządzili pięciominutową dogrywkę. W niej również nie poznaliśmy zwycięzcy, choć najbliżej szczęścia był Vojtěch Polák. Doświadczony Czech nie wykorzystał rzutu karnego.
Później byliśmy już świadkami regulaminowej serii najazdów. Lepiej wykonywali je tyszanie i to oni zapisali na swoim koncie dwa punkty.Źródło: Hokej.net 29 listopada 2022 [2]
Wypowiedzi po meczu
David Zabolotny, hokeista Cracovii
Po tej pierwszej tercji, którą przegraliśmy 0:2 musieliśmy szybko się podnieść. Głowami nie byliśmy tutaj na lodowisku w Tychach.
Powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów. Trener skutecznie nas obudził i zmotywował do gry. Strzelając pierwszą bramkę już grało nam się lepiej. Wtedy też bramkarz i zawodnicy czują się lepiej i wiedzą, że muszą dać z siebie sto procent.
Zdobyliśmy kontaktową bramkę i poszliśmy za ciosem, doprowadzając wynik spotkania na 2:2. W trzeciej tercji obydwie drużyny zagrały lepiej z tyłu. Nikt nie chciał ryzykować utratą bramki szczególnie pod koniec spotkania. Dogrywka także nie przyniosła rezultatu. Były jakieś szanse po obydwu stronach, ale nie zakończyły się bramkami. Z przebiegu meczu mogę powiedzieć że jestem zadowolony, z przebiegu karnych już nie aż tak.
To są indywidualne decyzję trenerów. Gdzieś tam miałem ostatnio krótka przerwę związaną z kontuzją. Rok był na kadrze. Ja na tej kadrze nie byłem, więc może sztab szkoleniowy chciał dać mu odpocząć. Po to tu jestem, żebyśmy się wymieniali i żebyśmy mieli dostatek sił na play-offy.
Źródło: Hokej.net [3]