2022-12-09 Zagłębie Sosnowiec - Comarch Cracovia 2:4
|
30 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn Sosnowiec, Stadion Zimowy, piątek, 9 grudnia 2022, 19:00
(2:1; 0:1; 0:2) |
|
Skład: Spěšný Khoperia Kotlorz Kogut Kozłowski Nahunko Gniewek Andrejkiw Witecki Rzeszutko Piotrowicz Krawczyk Opiłka Pawlenko Dubinin Bernacki Rzekanowski Sikora Kasprzyk |
|
Skład: Stojanovič Graborenko Krejčí Kasperlík Rác Sawicki Ježek Gula Wronka Arrak Michalski Husák Tynka Němec Csamangó Brynkus Dziurdzia |
Opis meczu
dziennikpolski24.pl
Comarch Cracovia była wyraźnym faworytem konfrontacji z Zagłębiem, choć poprzedni mecz w Sosnowcu przegrała po dogrywce 4:5. W zespole „Pasów” debiutował pozyskany w piątek Białorusin Roman Graborenko, który w tym sezonie występował już w PHL w barwach Re-Plast Unii Oświęcim. Trener Rudolf Rohaczek musiał trochę przemeblować skład, gdyż nie było kilku podstawowych zawodników, choćby napastników: Damiana Kapicy czy Marka Racuka. Nie zagrali też obrońcy Martin Bdzoch i Saku Kinnunen. Ku zaskoczeniu wszystkich w I tercji to Zagłębie nadawało ton wydarzeniom na lodzie. Gospodarze zaczęli z wysokiego „c”, bo już w 3 min Bernacki w zamieszaniu podbramkowym wcisnął krążek do bramki. W 7 min podwyższył Andrejkiw, posyłając krążek do siatki między parkanami bramkarza. „Pasy” nie mogły złapać właściwego rytmu gry. Wreszcie goście przeprowadzili składną akcję, która sfinalizował Jezek.
W II tercji goście zaczęli grać lepiej. Sygnał do ataku dał Wronka w 25 min, ale w sytuacji sam na sam strzelił w bramkarza, a „Pasy” grały wtedy w osłabieniu. Niedługo potem Wronka popisał się podaniem do Sawickiego, który doprowadził do wyrównania. To nakręciło Comarch Cracovię do dalszych ataków, strzelali Kasperlik, Jezek, ale krążki odbijał Spesny. Pokazał się też nowy nabytek krakowian – ale górą był bramkarz.
Goście w ostatniej tercji chcieli szybko rozstrzygnąć ten mecz, ale miejscowi umiejętnie się bronili. W 48 min przed szansą stanął Rac, ale bramkarz miejscowych zdołał się przemieścić i obronić. Gdy krakowianie grali 5 na 4 wreszcie zdobyli gola, którego autorem był Wronka. Gospodarze „łapali” kary i gościom łatwiej było utrzymać wynik. Ale gdy siły się wyrównały, Rzeszutko mógł doprowadzić do wyrównania, ale na wysokości zadania stanął Stojanović. Gospodarze w końcówce wycofali bramkarza. Ten manewr przyniósł im… stratę gola – Wronka posłał krążek do siatki na 3 s przed końcem i „zamknął” mecz.Źródło: dziennikpolski24.pl 9 grudnia 2022 [1]
Hokej.net
Zagłębie już w trzeciej minucie wyszło na prowadzenie za sprawą Michała Bernackiego, który uderzył tuż przy słupku. Chwilę później sosnowiczanie prowadzili już dwoma bramkami bowiem w zamieszaniu pod bramką „Pasów” krążek za linię zdołał skierować Witalij Andrejkiw. W odpowiedzi goście przeprowadzili kontrę, jednak Martin Kasperlik uderzył wprost w bramkarza Zagłębia. Większą precyzją w 17 minucie wykazał się Aleš Ježek, który mocnym strzałem pokonał Patrika Spěšnego.
Na początku drugiej tercji goście mogli doprowadzić do wyrównania, jednak indywidualną kontrę Patryka Wronki zdołał powstrzymać Spěšný. Bramkarz Zagłębia skapitulował jednak dwie minuty później, a do remisu doprowadził Radosław Sawicki.
O losach dzisiejszego spotkania zadecydowała trzecia tercja, którą podopieczni Rudolfa Roháčka wygrali dwoma bramkami. Katem sosnowiczan okazał się Wronka, który zanotował dublet. Pierwszego gola napastnik Cracovii zdobył w 50 minucie spotkania, gdy w liczebnej przewadze pięknie wstrzelił krążek pod poprzeczkę. Drugiego gola „Wronczes” zdobył na trzy sekundy przed końcem meczu, gdy skierował krążek do pustej bramki. Zagłębie mogło doprowadzić wcześniej do wyrównania, jednak Jarosław Rzeszutko po szybkiej akcji trafił w bramkarza „Pasów”. Podczas gry bez bramkarza sosnowiczanie nie oddali również strzału, który dałby im upragniony remis.