1968-12-07 Cracovia - Pomorzanin Toruń 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 19:17, 20 gru 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I liga
Kraków, lodowisko Olszy, sobota, 7 grudnia 1968, 19:00

Cracovia - Pomorzanin Toruń

1
:
3

(1:0; 0:3; 0:0)


Pomorzanin Toruń - hokej mężczyzn herb.png



Opis meczu

"• Hokej — hokej — hokej •" -
Gazeta Krakowska

• Hokej — hokej — hokej •

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
W mistrzowskim spotkaniu I ligi hokejowej Cracovia przegrała w sobotę z Pomorzaninem Toruń 1:3 (1:0, 0:3, 0:0). Tej porażki biało-czerwoni mogli uniknąć. Cracovia była równorzędnym przeciwnikiem dla lidera tabeli Pomorzanina.

Bramkę dla Cracovii zdobył Cieślak, dla gości Wieczerzak 2 i Zwierzyński 1.
Ciekawe spotkanie oglądaliśmy wczoraj. Tym razem z Po¬lonią Bydgoszcz cały zespół krakowski walczył ambitnie. Rezultat remisowy nie krzywdzi jednak żadnej z drużyn. Raz jedna, raz druga drużyna wypracowywała wiele dogodnych sytuacji, które mogły zakończyć się zdobyciem decydującej bramki.
Wczoraj Cracovia zagrała dobrze taktycznie i mimo że goście prowadzili czterokrotnie, potrafiła wyrównać i zdobyć w ostatecznym rozrachunku cenny punkt.

Bramki dla Cracovii zdobyli: Migacz i W. Pysz po 2 oraz Csorich 1. Dla Pomorzanina: Olewiński 2, Guzikowski, Gałęzowski i Piszczek po 1.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 292 z 9 grudnia 1968


"Remis i porażka hokeistów Cracovii" -
Echo Krakowa

Remis i porażka hokeistów Cracovii

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — POLONIA BYDGOSZCZ 5:5 (1:1, 2:3, 2:1).

Sędziowali pp. Szczepek z W-wy i Korczyk z Katowic. Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Migacz i W. Pysz po 2 oraz Csorich, dla gości — Cholewiński 2 oraz Guzikowski, Gałęzowski i Piszczek po 1.

Po sobotniej porażce, w niedzielę hokeiści Cracovii zagrali lepiej. Znów widzieliśmy na lodzie dzielnie walczącego Migacza, który obok Kopczyńskiego, Goja i braci Pyszów należał do najlepszych na tafli. Geście grali jednak bardziej zespołowo, nie mieli tylu słabych punktów co Cracovia i dzięki temu wywalczyli remis. A trzeba dodać, że chwilami w III tercji gospodarze atakowali z taką pasją. iż zdawało się. że muszą strzelić zwycięską bramkę. (F) W SOBOTĘ hokeiści Cracovii w moczu o mistrzostwo ekstraklasy przegrali z leaderem rozgrywek — Pomorzaninem Toruń 1:3 (1:0, 0:3, 0:0). Sędziowali słabo pp. Szczypka z Warszawy i Korczyk z Katowic. Widzów ok. 4 tys.

Przegrać z Pomorzaninem nie jest wstyd, ale w takim stylu, w jakim uczyniła to Cracovią — tego nie spodziewaliśmy się. Po niezłej grze w I tercji, później zaczęły się nieporozumienia wśród gospodarzy i w efekcie Migacz udał się do szatni, do reszty osłabiając zespół występujący — jak sygnalizowaliśmy przed meczem — bez Ziętary. W II tercji goście zdobyli 3 bramki, a straty tej nie byli już w stanie odrobić krakowianie.

W sumie mecz przeciętny i niezbyt interesujący. W zespole zwycięzców najlepsi: Czachowski ,Wieczerzak i Stefaniak, w Cracovii —- Gój i Kopczyński.
Źródło: Echo Krakowa nr 289 z 9 grudnia 1968