2009-11-27 Metalurgs Lipawa - Cracovia 6:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 00:37, 19 lis 2022 autorstwa Jaf (Dyskusja | edycje) (Dodanie godziny rozpoczęcia spotkania oraz miejsca)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Metalurgs Lipawa - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
Puchar Kontynentalny - hokej mężczyzn
Lipawa, piątek, 27 listopada 2009, 18:00 (19:00 czasu Litewskiego)

Metalurgs Lipawa - Cracovia

6
:
5

(2:2; 2:1; 2:2)

Widzów: 300 (w tym 200 z Krakowa)


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Falstart hokeistów Cracovii w Pucharze Kontynentalnym" -
Sportowe Tempo

Falstart hokeistów Cracovii w Pucharze Kontynentalnym

Nie takiego startu w półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego oczekiwali kibice hokeistów Cracovii. "Pasy" przegrały z gospodarzami imprezy - Metalurgsem Lipawa 5-6 i marzenia o awansie raczej trzeba odłożyć.

Wydaje się bowiem, że łotewski zespół jest znacznie słabszy od Red Bull Salzburg i Sokoła Kijów, a z tymi drużynami przyjdzie się zmierzyć podopiecznym Rudolfa Rohaczka w następnych dniach. Krakowianie rozpoczęli spotkanie fatalnie, bo stracili gola już w 34 sekundzie. Łotysze podbudowani bramką śmiało zaatakowali i dopiero po kilkunastu minutach Cracovia złapała właściwy rytm. Kiedy na początku drugiej tercji Łopuski wyprowadził zespół na prowadzenie wydawało się, że mecz jest spokojnie do wygrania. Niestety proste błędy - głównie w defensywie - sprawiły, że w 43 minucie Metalurgs wykorzystał podwójną przewagę (na karze Kłys oraz Pasiut) i objął prowadzenie 5-3. Polski zespół grał ambitnie i mając na lodzie jednego gracza więcej doprowadził do wyrównania 5-5. Cóż z tego, skoro miejscowi znów wyszli na prowadzenie, kiedy karę odbywał Csorich. Krakowski zespół wspierała spora grupa kibiców.

Rudolf Rohaček, trener Cracovii: - Popełniliśmy zbyt dużo kar i to był powód tego, że przegraliśmy. Red Bull jest faworytem do wygrania tego turnieju, ale wciąż wszystkie drużyny mają szanse na zajęcie pierwszego miejsca. Vladimirs Golubovic, trener Metalurgsa: - Dzisiaj wszystkie zespoły pokazały dobry hokej. Sądzę, że nie ma zdecydowanego faworyta. Wiele zapewne wyjaśnią sobotnie spotkania. Metalurgs Lipawa - Cracovia 6-5 (2-2, 2-1, 2-2)

1-0 Bzarmanis - Ozols 0:34 1-1 Piotrowski - Kłys 14:22 2-1 Bzarmanis - Gravatis 16:24 2-2 Pasiut - Drzewiecki - Dulęba 16:54 2-3 Łopuski - Dulęba 20:54 3-3 Bzarmanis 23:28 4-3 Mickevicis - Abolinsh 28:09 5-3 Skvorcos - Ozols - Feldmanis 42:40 w podwójnej przewadze 5-4 D. Laszkiewicz - Bondarevs - Csorich 51:49 w przewadze 5-5 L. Laszkiewicz - Słaboń - Csorich 54:27 w przewadze

6-5 Ivanovs - Abolinsh - 55:16 w przewadze Kary: 16 - 16 min. Widzów 850 (100 z Krakowa).

METALURGS: Juchers – Ivanovs, Feldmanis; Bzarmanis, Ozols, Gravitis – Chirkov, Liepinsh; Mickevicis, Abolinsh, Skvorcovs – Alishauskas, Demiters; Bajaruns, Purinsh, Pavlovs – Semjonovs, Rogoza; Kalns, Zabis, Glicinskis. CRACOVIA: Radziszewski – Bondarevs, Csorich; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš, Dulęba; Radwański, Pasiut, Łopuski – Noworyta, Kłys; Piotrowski, Musial, Drzewiecki – Wajda, Landowski; Biela, Rutkowski, Witowski.

  • * *
W pierwszym piątkowym meczu austriacki Red Bull wygrał z Sokołem i jest głównym faworytem do wygrania turnieju. Na 35 sekund przed końcową syreną do boksu zjechał bramkarz Karpienko, ale ten manewr taktyczny nie dał drużynie ukraińskiej wyrównania.
Źródło: Sportowe Tempo 27 listopada 2009 [1]