1962-01-20 Cracovia - Górnik Murcki 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:54, 16 lis 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
II liga
Kraków, lodowisko Olszy, sobota, 20 stycznia 1962, 18:00

Cracovia - Górnik Murcki

2
:
2

(0:0; 2:2; 2:2)


Górnik Murcki - hokej mężczyzn herb.png


Opis zawodów

Gazeta Krakowska

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Mimo dobrej gry Cracovia przegrała niedzielne spotkanie hokejowe z Górnikiem Murcki 3:5. Krakowianie mieli okresami wyraźną przewagą, lecz nieumiejętność wykorzystywania dogodnych sytuacji podbramkowych nie pozwoliła jej na uzyskanie bodaj remisu.

Strzelcami bramek dla Górnika byli: Śmigielski 2, Kania, Broda 1 Posiłek, dla Cracovii: Lejczyk 2 1 Łopatka. Sędziowali pp. Harasz (Zgierz) I Stelnboeck (Kraków). Widzów 2 tys.

Hokeiści Cracovii zremisowali w sobotę z Górnikiem. Murcki 2:2 (0:0, 0:0, 2:2). Krakowianie grali poprawnie, a wyróżni i się: bramkarz Mruk oraz Zbożeń i Borowicz. Bramki zdobyli: Łopatka dla Cracovii 2 oraz Solorz i Jarząb dla Górnika.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 18 z 22 stycznia 1962


"Remis i …porażka hokeistów Cracovii z Górnikiem Murcki" -
Echo Krakowa

Remis i …porażka hokeistów Cracovii z Górnikiem Murcki

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
HOKEIŚCI Cracovii rozegrali kolejny dwumecz o mistrzestwo II ligi, mając za przeciwnika Górnika Murcki. W sobotę Cracovia zremisowala 2:2 (0:0, 0:0, 2:2), a w niedzielę przegrała 3:5 (1:2, 2:2, 0:1).

W pierwszym meczu bramki zdobyli, dla Cracovii — Łopatka 2, dla Górnika — Solorz i Jerzab po 1, a w drugim dla Cracovii — Lejczyk 2 i Łopatka 1, dla Górnika — Śmigielski 2, Kania, Broda i Posiłek po 1. Sędziowali p.p. (w sobotę) Romanowski W-wa i Harasz Zgierz oraz (w niedzielę) p.p. Harasz i Steinbook z Krakowa. Widzów w obydwa dni po ok. 1000.

CRACOVIA: Mruk — Szwaben-than, Zbożeń — Bigaj, Borowicz — Preussner, Lejczyk, Nowak — Wajda, Korzeniak, Radwański — Łopatka, Montean, Łopatka, Błażowski i Drożdziewicz. GÓRNIK: Niedbała — Winkler, Pocwa — Wolenberg, Posiłek — Broda, Śmigielski, Winkler II — Solorz, Jerzab, Kania — Koźlik i Ciepły. Obydwa mecze stały pod znakiem wyrównanej gry i o ile wynik sobotniego spotkania należy uznać za sprawiedliwy, to w niedzielę biało-czerwoni ponieśli niezbyt zasłużoną porażkę. Złożyły się na nią: słabsza niż w sobotę pustawa Mruka, który ponosi winę za utratę dwóch bramek, oraz kilka błędów obrony. Natomiast napastnicy Cracovii w dalszym ciągu nie potrafią wykorzystać sytuacji podbramkowych. Również strzały z dalszej odległości pozostawiają dużo do życzenia.

Natomiast zespół gości umiał wykorzystać większość pozycji. Ostatnią bramkę zdobyła drużyna Górnika na kilka sekund przed końcem meczu, kiedy to przy stanie 3:4, biało-czerwoni wycofali z bramki Mruka i zastąpili go graczem na lodowisku. Pociągnięcie to nie tylko nie przyniosło spodziewanego efektu w postaci wy równania, ale dało odwrotny efekt, ponieważ daleki strzał Posiłka przyniósł gościom 5 bramkę.
Źródło: Echo Krakowa nr 18 z 22 stycznia 1962