1961-12-17 Cracovia - ORK Belgrad 4:3
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Gazeta Krakowska
Spotkanie było emocjonujące, ale na przeciętnym poziomie. Zwycięstwo Cracovii — choć skromne — jest sukcesem, gdyż wystąpiła ona w Osłabianym składzie, bez zdyskwalifikowanej Szwabowskiei, oraz z chorą (przeziębienie) Tobołą. Mecz rewanżowy ma być rozegrany w Belgradzie do 15 stycznia 1962 r.
Echo Krakowa
CRACOVIA: Szypulska, Surdyka. Masaczyńska, Tobola, Glajcar, Góralczyk, Piwowarczyk, Guzik. Trener Zuba. BEOGRAD: Gencic, Jasie, VIcentic, Cvetkovic, Rilke, Bjelic, Radunovic, Djuran, Antic. Trener Stankovic.
Eliminacyjne spotkanie w piłce ręcznej kobiet z cyklu rozgrywek o Puchar Europy przyniosło mistrzyniom Polski — Cracovii nieznaczne. choć zasłużone, zwycięstwo nad OSD Beograd (Jugosławia). Po krótkiej ceremonii powitalnej, w której zabrali gtoo ze strony polskiej dr Lustgarten a ze strony gości prezes OSD Beograd — Yitomir Vujovic i wymianie u pomińków pomiędzy kapitanami drużyn, sędzia Rybka, prowadzący zawody w zastępstwie wyznaczonego arbitra niemieckiego, który nie przyjechał do Polski — dal sygnał do rozpoczęcia gry.
Pierwsze minuty spotkania upływają pod znakiem obustronnej bardzo nerwowej gry. Szybciej opanowują się Jugosłowianki i przy „pomocy” naszej defensywy uzyskują ze strzałów Bjelic i Djuran prowadzenie 2:0. W miarę upływu minut krakowianki zaczyna ją jednak grać uważniej i skuteczniej. W 10 min. za faul Bjelic na Tobole, sędzia dyktuje rzut karny, z którego Góralczyk uzyskuje pierwszą bramkę dla biało-czerwonych. Teraz zachęcane dopingiem widowni szczypiornistki Cracovii ruszają do zdecydowanego szturmu, uwieńczonego w 18 min. uzyskaniem wyrównującej bramki ze strzału Surdykowej. Druga połowa gry rozpoczyna się bardzo pomyślnie dla drużyny krokowskiej. Surdykowa kapitalnym strzałem tzw. ,,śrubą” (zawodniczka stoi plecami do bramkj przeciwnika) uzyskuje prowadzenie dla swych barw. Riposta Jugosłowianek jest niemal natychmiastowa. Daleki bardzo silny strzał Jesic i piłka odbijając się od słupka, wpada do bramki Cracovii. W ostatnich 10 min. spotkania gra się bardzo zaostrza. Obydwa zespoły kładą na szalę wszystkie swe umiejętności i ambicję. Wreszcie na widowni okrzyk radości. Mas a czyrak a pięknym strzałem uzyskuje czwartą i jak Się okazało zwycięską bramkę dla swej drużyny. Krakowianki mają jeszcze wprawdzie szansę na podwyższenie wyniku, lecz Geniclc broni karnego, egzekwowanego przez Góralczyk a Piwowarczyk strzela w poprzeczkę. Tak kończy się to niezwykle zacięte i interesujące spotkanie.